Đukić: „Macie ze mną problem?”
20.09.2013; 16:44
Piłkarze nie chcą Serba na Mestalla?
Nad głową szkoleniowca „Nietoperzy” zebrały się czarne chmury. Po serii katastrofalnych występów sytuacja w klubie jest coraz bardziej napięta. Największym ze wszystkich problemów Đukicia jest jednak chyba postawa piłkarzy, którzy najwyraźniej nie akceptują serbskiego trenera.
Braku porozumienia między trenerem a zawodnikami można było domyślać się od dłuższego czasu, jednak teraz sytuacja zaczęła przeradzać się w konflikt. Zirytowany postawą piłkarzy i ich kompromitującą grą w spotkaniu z Betisem, Serb miał zapytać ich w szatni po meczu: „Macie ze mną problem?”. Odpowiedziała mu cisza — piłkarze pospuszczali tylko głowy.
Następnego dnia planowo piłkarze przyjechali na trening. Kiedy zebrali się już wszyscy Đukić rozpoczął zajęcia kolejnym pytaniem: „Zamierzamy trenować i poprawić wreszcie naszą grę, która jest jak na razie katastrofalna?”. Potem drużyna obejrzała nagrania z poprzednich spotkań — zapisy wszystkich błędów i złych decyzji podjętych przez zawodników Valencii, zarówno w konstruowaniu ataków, jak i w ustawianiu obrony.
Jak mogliśmy się przekonać wysiłki Serba nie przyniosły pożytku i w czwartek „Nietoperze” zanotowały kolejny fatalny występ. Nie wiadomo, czy zespół aż tak tęskni za Ernesto Valverde, czy zwyczajnie nie chce współpracować z Miroslavem Đukiciem. Niezależnie od powodów jedno jest pewne — jeśli Valencia nie wygra najbliższego meczu z Sevillą, Serb najprawdopodobniej straci posadę szkoleniowca na Estadio Mestalla.
KOMENTARZE
Fuera Djukić !
Od początku wydawało się mało prawdopodobne by ze 100% zaangażowaniem grać taką padakę. To działalność dywersyjna piłkarzy. Djukić jest sam przeciwko piłkarzom, kibicom. Nie ma szans. Niech się poda do dymisji i spada. Adiós Miro!
Otóż ich ekspert Guillem Ballague już po pierwszym meczu z Malagą stwierdził że nie wierzy w Djukica (pamiętam jak to mówił).
Teraz analizowali katastrofalną grę z Betisem i Ballague stwierdził że Djukic to po prostu słaby trener który od razu został wrzucony na głęboką wodę (czyt. trenowanie Valencii).
Okazuje się że podobno z szatni i wogóle obozu Valencii dochodzą informację że jest ogólne rozczarowanie Djukicem:
1. Podobno jego przygotowywanie zespołu od strony taktycznej nie robi wrazenia, Djukić nie poświęca uwagi detalom jak chociażby gra defensywna czy dobre ustawianie się ...
2. Djukić jest podobno osobą mocno zdystansowaną od piłkarzy i sztabu VCF - nie ma dobrej kominikacji, piłkarze nie czują jakiejkolwiek więzi z trenerem...
3. Już po pierwszym złym meczu w sezonie Djukić mocno skrytykował piłkarzy co wywołało zdziwienie i nastawienie defensywne do jego osoby u niektórych
W sumie jeżeli tak jest rzeczywiście i nikt nie czuje respektu do trenera , więzi z trenerem , i że trener wie co robi to ja sie nie dziwie ze jest jak jest.
Jest to sam poczatek sezonu wiec nie jest jeszcze za pozno ...
Paradoksalnie dla lepszej VCF trzeba za tydzień kibicować drużynie Unaia :(
Quique? Nie będe płakał że wraca ale czy naprawde nas nie stać na nikogo lepszego?
Odejście Unaia było momentem przełomowym. Wielu cieszyło się, że odchodzi...
Pisałem wtedy, że to jest niewybaczalny błąd. Unai jaki był taki był - utrzymał te 3.miejsce i stabilność i dopływ gotówki z LM. A teraz? Chaos.
Szejkowie raczej tutaj nie zawitają, stadion niszczeje.
Wybierz sobie jedna z powyzszych odpowiedzi na Twoje pytanie albo nawet wszystkie razem bo pewnie wszystkie razem pasuja:
1. W Valencii jest ogolny burdel organizacyjny i nikt nad niczym nie panuje, wiekszosc rzeczy to prowizorka itd...
2. W zasadzie kazdy z zawodnikow jest na wylocie jak tylko trafi sie okragla sumka...wiec po co sie przywiazywac do barw i klubu skoro wykopia Cie wszedzie byleby tylko kasa sie zgadzala...
3. Kasa kiepska a wymagania duze...
4. Zawodnicy i tak wiedza ze sa swietymi krowami i nikt ich nie ruszy a predzej wywala trenera niz im cos zrobia...bo tak latwiej i taniej gdyz klub jest pod sciana...
5. Kolejne zarzady maja w d... szkoleniowcow i ulegaja zawodnikom, ktorzy wiedza ze wystarczy zawalic 3 - 4 mecze i niewygodny trener ktorzy karze zapierdzielac na treningu wyleci z klubu...
6. Kibice i tak zwala wszystko na trenera...choc musze przyznac ze ta manifestacja przed stadionem byc moze stanowi poczatek czegos dobrego bo golym okiem widac ze kopaczom sie nie chcialo...
7. Slabiutkie transfery w stosunku do wymagan i pilkarze brani w wiekszosci z lapanki ktorzy nie maja ani charakteru, ani ambicji do czegokolwiek poza kasa (wyjatek Postiga, ktory ma to i owo do udowodnienia)...zawodnik musi pasowac do klubu i jego aspiracji charakterem, ambicjami i umiejetnosciami...a w zespole jest moze 5 - 6 takich pilkarzy plus wychowankowie....troche malo jak na 25 osobowa kadre...
Patrzac na mecz z Betisem i wczorajszy z Swansea to ewidentnie pilkarze graja przeciwko trenerowi majac go w glebokim powazaniu...nie wiem dlaczego byc moze za duzo od nich wymaga albo uwazaja sie za lepszych od niego i wychodza z zalozenia ze facet, ktory nie ma osiagniec nie powinien ich trenowac...tyle ze oni nie sa od takich dywagacji tylko od zasuwania na boisku i na treningu zostawiajac sprawy kadrowe komu innemu...
Dla mnie to jest po prostu brak profesjonalizmu...zapominaja ze graja przede wszystkim dla siebie (ambicja), pozniej dla klubu i kibicow (profesjonalizm) a dla trenera dopiero na koncu...jesli tego nie rozumieja i wybieraja sobie trenera dla ktorgo beda grac to niech lepiej klub jak najszybciej sie ich pozbedzie...tyle ze niestety w zarzadzie Valencii zasiadaja tacy dyletanci od transferow ze sprowadza takich samych dziadow...
Jakos Betis, Sevilla, Atletico a nawet Levante i Celta potrafia sprowadzic odpowiednich zawodnikow za niewielkie kwoty, ktorzy wypalaja na murawie a Valencia z niewielkimi wyjatkami to szrot (jak na ambicje i mozliwosci klubu) i do tego przeplacany...
Co do Banegi te straty nie wydają mi się normalne. Za dużo ich jest. I są za proste. Ten faul Ramiego na czerwoną był co najmniej dziwny. Zawodnicy o takim doświadczeniu i poziomie gry nie robią takich błędów ot tak.
Tak jak zagranie łokciem Jonasa z RSSS w poprzednim sezonie za które dostał czerwoną kartkę nie wydaje mi się przypadkowe.
Co do Djukica, wątpię żeby styl uległ poprawie. Najbardziej obawiam się, że wymęczymy to zwycięstwo z Sevillą, albo ewentualnie zremisujemy i zostanie na stanowisku.
Mata,Llorente i Keita?
A śmiałbym się jakby szanse dostali zawodnicy rezerw i juniorzy:
Alves-Pereira-Delgado-Costa-Bernat
Fede-Fuego-Portu-Pabon
Michel
Postiga
Może tym zawodnikom chciałoby się grać... i jeśli Djukic jest tak dobrym trenerem jak to mówią (lol) i jakby były wyniki to reszta najemników siedziałaby sobie na ławce przez kilka - kilkanaście meczy i głupio by im się zrobiło:D może wtedy ogarnęliby się...
Za mecz ze Swansea wypłaty powinny być solidnie okrojone a w zimowym okienku transferowym Banega nawet za grosze out koleś jest niegodny wychodzenia jako pierwszy na boisko i sam powinien z tego zaszczytu zrezygnować po trzech ostatnich meczach.Nie wiem jak może być idolem dla kogokolwiek po tych marnych widowiskach. Parejo jest słaby? serio????
Jaka gwiazda taki klub.
On nam załatwi właściwych piłkarzy (po promocyjnych cenach oczywiście wiadomo że negocjator z niego zupełnie niezły) :D
"Diego, Joao i pół Postigi" - bo on nie ma możliwości sie wykazać jeśli nawet nie podchodzimy pod pole karne..
- czy grają na zwolnienie trenera ? mam nadzieję, bo jeśli grają na poważnie to strach się bać. ale dlaczego ? to żałosne.
od 1 kolejki, nawet nie sprawdzając ekfektu tego co ma do zaproponowania ?
to tak jakby odrzucać kobietę na wstępie bo jest blondynką, bez sensu. tym bardziej że w presezonie gnietliśmy tych Włochów z obu mediolańskich klubów, wygraliśmy też z Angolami. przede wszystkim to nieprofesjonalne. to rządzi tą szatnią i wpływa na taką postawę wszystkich ?
trzeba go/ich wy...ać !
Wg dziennikarzy zajmujących się klubem taką osobą która była ważniejsza niż trener i zawsze rządziła szatnią był Albelda.
Teraz go nie ma i jest jeszcze gorzej.
Co to za kretynizm, że spodobał sie niby Valverde a nie spodobał Djukic ?
Piłkarzom Barcy spodobał się Tito, spodobał Martino (pewnie nawet nie wiedzieli że ktoś taki istnieje) i spodoba się pewnie i kolejny którego wybierze zarząd.
moim zdaniem z naszym skąłdem nie da się na poważnie grać tak jak oni grają,
tzn w ogóle nie grają, co innego gdyby grali popularny piach ale próbowali robic akcje.
Zresztą przychodzi taki Oriol Romeu i powinien być ponad tym (ponad tym valenckim bajzlem) a gra jeszcze gorzej o naszych najgorszych pionków, no to ręce opadają.
- pisałem już jakiś czas temu - mój plan naprawczy : podwyższyć pensje, nie wydawac tyle na transfery, zatrudnić dobrego trenera z autorytetem. (nie stać nas na Mou, Capello, Rafę itp którzy i tak by tu nie chcieli pracować ale na całą masę innych tak, skoro wydajemy 5-8 baniek na pionków).
POSTAWIĆ NA 5-6 cracków (można zacząć od Alvesa, Pereiry), a resztę kadry tanim kosztem, najlepiej z wolnyc kontraktów lub podobnych, można nawet parę wypożyczeń na glęboką ławkę
- mój alternatywny (lub jednoczesny) plan to podwyższyć skład i to solidnie tak żeby mieli tam minimum 180-83 wzrostu i trochę siły.
Jeśli mamy podawać do przeciwnika, grac tak niedokładnie, notować tyle strat to po cholerę nam tacy kurduple ?
W naszej kadrze
Bernat (172), Joao (172), Ever (173), Canales (176) Guardado (169),
Fede (170), Piatti (163), Pabon (168),
Paco (174), czy nawet Soso (178) ..
to kurduple ! Jeśli nie są wirtuozami gry po ziemi to nam ich nie trzeba, takich karłów to sobie moze Barca tuzinami łapać bo grają na centymetry.
Jonas i Parejo niby trochę wyżsi ale wyglądają jak patyczaki którzy odbiją się od każdego. Jeśli mamy naprawdę wysokich to albo totalne rezerwy (Barragan, Ruiz, albo typ klocowaty Rami Mathieu)
W zimie chciałbym mocnego przewietrzenia składu i dużo wypożyczeń OUT żeby przez pół roku mogli gdzieś się wykazać i podnieść wartośc.
I dajcie już spokój z tym wychwalaniem Emery'ego, póki co chłop jest na 20 miejscu w lidze i jak u nas nie wygra to tam pozostanie.
Ja bym zrobil jeszcze inaczej....nie 5 - 6 crackow ale zmontowal bym bardzo mocna pierwsza jedenastke z dobrze oplacanych i naprawde dobrych zawodnikow z ambicja i charakterem a na lawke wzial mlodziez z Mestallety lub JuvenilA, ktora sie wyroznia....Gilow, Bernatow, Fedow, Portow itp. Tym bardziej ze Valencia nie gra w LM tylko w LE gdzie spokojnie mogliby sie uczyc gry...w ten sposob mozna by wynalezc nowych Iscow, Alby itd...
W Primera mozna by pocisnac podstawowa jedenastka aby zajac wysokie miejsce dajace gre w LM a w LE mlodziezowcami (jak kiedys Parma - awansowali do polfinalu PUEFA, gorzej bylo w lidze)...i tak wielkich zyskow z LE nie ma bo maksymalnie 10 mln euro i to jak sie awansuje do finalu...
Nie wiem po cholere Ches w obecnej sytuacji pilkarze typu Barragan, Guaita (skoro jest swietny Alves a na rezerwe mozna dac jakiegos mlodziezowca), Guardado itp...biora kase za nic, zapewne calkiem spora jak na mozliwosci Valencii...
to nie jest dużo bo wszystkich 24-25.
takie lokomotywy zwykle kosztują ok 15 baniek.
Ale można i znaleźć tanio.
Ebert na pewno by tyle nie kosztowal a jeśli nie jest kontuzjowalny to gra świetnie.
Joao sprowadziliśmy za grosze w momencie gdy wymieniany był wśród najlepszych RV (i w sumie nadal jest)
Może jestem nieuleczalny ale myślę że gdyby połowa jedenastki była mocna to i Ever by był bardzo mocny i mógłby być jednym z nich ale na wstępie takiego projektu bym go nie liczył. Wśrod tych cracków koniecznie powinien być ofensywny pomocnik i napastnik.
Napastnik to sprzedaż koszulek.
Zresztą gdyby były takie lokomotywy, gwiazdy to i ranga klubu by wzrosła i Valencia by się przypomniała.
Podobno zatrudnili jakiegoś ziomka od PR, zobaczymy jak nas wypromuje.
Mieliśmy idealne proporcje super talnetów i reszty jak Unai obejmował stery, niestety wśród reszty mieliśmy kilku amatarów gorszych niż losowo wybrany grajek za free i paru wypalonych, za późno wzięliśmy się za łatanie dziur bo jak już załatalismy(prawie) to juz gwiazd z przodu nie było
Dodam że zapomnieliście o wymianie zarządu klubu bez tego się nie uda.
Nas się trzyma na razie jedna lebiega której nikt nie chce. Banega kibic Realu.
Przeliczyłem to mniej więcej jakiś czas temu.
Z pensjami. Oferując kilku europejskie stawki nie zbiedniejemy. Tylko muszą być to tacy zawodnicy żeby reszta się nie burzyła że mamy kominy płacowe. A my daliśmy godne (choć bez rewelacji) warunki takiemu Soldado, większości głowdowe stawki.
Gdyby sprzedać większość naszych graczy (a najlepiej to nie trzeba było ich kupować w takiej ilości za taką kasę bo teraz już sie nam to nie zwróci) i brali tzw okazje to
jeszcze byśmy mogli wyjść na delikatny plus.
A prawdziwym plusem byłby plus marketingowy. Czy sportowo byśmy zyskali ? nie powinno być gorzej.
No i jeszcze przemyślane decyzje odnośnie trenerów dzisiaj prędko Djukic po miesiącu na ratunek(?) Flores.
Panowie możecie dumać i wymyślać ale ja tu widzę katastrofę.
Oczywiście najłatwiej jest zmienić trenera. Ale czy tylko on jest winny? Do odstrzału jest przede wszystkim Braulio. To człowiek nie na miarę Valencii, chociaż częściowo tłumaczy go brak kasy. Mimo braku pieniędzy można realizować pzremyślaną strategię, takiej jednak nie ma.
Jeśli chodzi o piłkarzy, jednym z błędów jest np. budowanie drużyny na Banedze, który ma problemy sam ze sobą. Do Barajy dzielą go mile. Same umiejętności piłkarskie nie wystarczą (których mu nie brakuje), jeśli nie ma się charakteru.
Nie mamy wielkiego wyboru - trzeba powoli, systematycznie budować VCF w oparciu o wychowanków, bo na kupowanie cracków nas nie stać. A żeby mieć wartościowych wychowanków potrzebna jest długofalowa, przemyślana polityka, program szkolenia.
Wiele wskazuje na to, że Djukić będzie pierwszą ofiarą kryzysu. Jeśli tak się stanie, wolałbym jednak nie jeść odgrzewanych kotletów w stylu QSF. Najgorsze jest to, że nie ma żadnych gwarancji że ewentualna zmiana trenera coś radykalnie zmieni. Takiego drugiego Valverde trudno byłoby teraz znależć.
« Wsteczskomentuj