Pomocnik o starciu w Sewilli

W pierwszych trzech meczach, Michel, podobnie jak cała drużyna nie do końca przekonali kibiców Los Ches. Pomocnik „Nietoperzy” wierzy, że zmieni się to już w niedzielę, kiedy w Andaluzji Valencia zmierzy się Betisem.

„Wiem, że na razie nie zachwyciliśmy, ale dopiero trzy mecze za nami. Teraz przychodzi czwarty, z Betisem. Naszym celem jest dopisać trzy punkty, chociaż wiemy, z jakim rywalem zagramy. Oni postawią trudne warunki” – uważa wychowanek klubu z Mestalla.

„Potrzebujemy jeszcze trochę czasu. Jest wielu nowych piłkarzy, nowy trener, nowy prezydent. Dużo kosztuje nas praca, ale mamy nadzieję, że w niedzielę odzyskamy zaufanie fanów, zwyciężymy i wkroczymy na właściwe tory” – dodał.

„Daniel to mój dobry kolega i znakomity piłkarz. Nie ma między nami jakieś niezdrowej rywalizacji. Nie wiem, kto wyjdzie w pierwszym składzie, czy ja, czy on, czy obaj, ale i tak nawzajem się wspieramy” – opowiadał Michel. O planach Djukicia na niedzielny mecz można przeczytać tutaj.

Tweetnij