sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Valencia vs. Real Valladolid – zapowiedź

Bartłomiej Płonka, 07.04.2013; 15:03

Obowiązek: zdobyć trzy punkty

Najważniejszą informacją ostatnich kilku dni niewątpliwe jest i będzie dymisja prezydenta klubu Manuela Llorente. Nieco w cieniu tegoż wydarzenia odbędzie się kolejny mecz, który może okazać się na wagę złota – tym razem rywalem lewantyńskich Nietoperzy będzie Real z Valladolidu.

Spokój. To chcieli osiągnąć i osiągnęli bardzo szybko piłkarze Realu Valladolid. Ekipa beniaminka już teraz jest w zasadzie pewna ligowego bytu. Paradoksalnie między innymi z powodu bezpiecznego miejsca w środku ligowej tabeli drużyna „fioletowo-białych” ostatnio nie notuje dobrych rezultatów. Podopieczni Miroslava Djukicia nie wygrali od czterech pojedynków, ale nikt z tego powodu paniki nie sieje – tak czy owak nie grozi im degradacja tym bardziej puchary.

Wyżej wspomniany Miroslav Djukić to zasłużona postać dla obu klubów. W Valencii wstępował jako piłkarz, natomiast w drużynie Valladolid pełni funkcje trenera. Trenera, który w ciągu jednego roku pracy wykonał to, co zaplanowane zostało na najbliższe trzy. Zespół z Jose Zorilla po dwóch latach absencji powrócił do najwyższej klasy rozgrywkowej w Hiszpanii i notuje bardzo dobry sezon. Nikt nie ma wątpliwości, iż to zasługa trenera Djukicia. 46-letni Serb wykonał zadanie ponad plan.

Tak, to właśnie trener Djukić mówił przed rozpoczęciem sezonu, iż jeżeli Valladolid umrze (spadnie) to godnie. Bez obaw. Valladolid nie spadnie. Utrzymanie zapewnił sobie na starcie rozgrywek, kiedy gromadził regularnie punkt za punktem. Przez chwilę był nawet blisko strefy pucharowej, ale „chwila” nie trwała długo.

Natomiast Valencia ciągle walczy o czwarte miejsce. Spotkanie z Pucelanos będzie niezwykle ważnym sprawdzianem przed kluczowymi starciami, które śmiało można nazywać finałami (Rywale: Espanyol, Malaga, Sociedad). Aby do tychże „finałów” przystąpić z dobrej pozycji wyjściowej obowiązkiem jest zainkasowanie kompletu oczek dzisiaj. Jeżeli - odpukać - Valencianiastas straciliby punkty z ferajną Djukicia sytuacja w ligowej hierarchii byłaby beznadziejna – 5 punktów straty do czwartej pozycji i marna przewaga nad będącymi za plecami przeciwnikami.

Dlatego nie można przegrać, bądź zremisować niedzielnego wieczoru. Tym bardziej, że Ernesto Valverde – w przeciwieństwie do meczu z Atletico - do swojej dyspozycji będzie miał już niemalże wszystkich kluczowych piłkarzy. Do kadry na spotkanie z Valladolidem powrócili Feghouli, Rami i Soldado. Więcej o powołaniach na Valladolid tutaj.

Jeżeli chodzi o przedmeczowe wątpliwości, Ernesto Valverde rozwiał na pewno jedną. W bramce stanie Vicente Guaita. Zdaje się, ze już do końca sezonu dwójka walenckich golkiperów będzie zmieniać się co dwa spotkania. Z kolei ciągle nie wiadomo jak będzie wyglądała obsada środka obrony. Pierwszy raz od bardzo długiego czasu do dyspozycji trenera są dwaj nominalni stoperzy. Czy Valverde zdecyduje się na parę Ricardo – Rami czy może jeden z nich wystąpi u boku Jeremy`ego Mathieu? Walenckie SuperDeporte przewiduje tą pierwszą opcję, przy czym wspomniany Mathieu miałby operować na lewym boku obrony.

Przypuszczalne składy:

Valencia: Guaita, Pereira, Ricardo, Rami, Mathieu; Parejo, Tino, Banega, Feghouli, Jonas; Soldado.

Valladolid: Jaime; Rukavina, Sereno, Marc, Balenziaga; Omar, Rueda, Rubio, Óscar; Larsson; Manucho.

07.04.2013, godz. 21:00 Estadio Mestalla

Valencia – Valladolid

Sędzia: Hernández Hernández

Zapraszamy do wskazania rezultatu spotkania na Forumowym Typerze oraz do dyskusji podczas trwania pojedynku na naszym kanale IRC. Nagrody funduje sklep kibica ISS-sport.pl oferujący oryginalne piłkarskie koszulki.

Kategoria: Mecze | wlasne | SuperDeporte skomentuj Skomentuj (2)

KOMENTARZE

1. patrickvcf07.04.2013; 17:41
patrickvcfCo ma wspólnego wyraz "stary" a "straty" ? Kto to pisze, troche rzetelności...
2. Maciek_198507.04.2013; 19:01
Maciek_1985O widzę mój "ulubiony" hiszpański sędzia będzie gwizdał. Ale nie gramy z jego klubem to może nie zaszkodzi