…czyli co w sieci piszczy

Okienko transferowe trwa w najlepsze, Rossi zdążył przenieść się do Florencji, Pato powrócić do rodzimego Corinthians, a plotek transferowych w stoicy Lewantu jakby mniej niż przez całą resztę sezonu. Niemniej jednak, zapraszamy do zapoznania się z wydarzeniami minionego tygodnia.

Porcja transferowych zawirowań

Niczym grom z jasnego nieba spadła informacja, że Valencia bacznie obserwuje sytuacje Ricardo Quaresmy. Portugalski skrzydłowy rozwiązał kontrakt z Beşiktaşem i stał się jednym z najbardziej pożądanych piłkarzy na rynku transferowym.

Jedynym ograniczeniem jakie może na swojej drodze napotkać Valencia jest to, że przyzwyczajony do solidnej pensji piłkarz niekoniecznie musi zgodzić się na drastyczne obniżenie zarobków. Tym bardziej, że na brak zainteresowania nie narzeka.

Fichajes jednak nie próżnuje i donosi, że sam Jorge Mendes zaoferował usługi swojego podopiecznego. Innym klubem, z którym skontaktował się agent piłkarski jest Atletico Madryt.

Unai Emery jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do zastąpienia Montaniera w Realu Sociedad. Przypomnijmy, że od 25. listopada Bask pozostaje bez pracy. Wcześniej przebywał w stolicy Rosji, gdzie trenował tamtejszy Spartak. Innym klubem, który w przyszłości może zakontraktować Emery’ego jest Athletic Bilbao.

Odejść z Valencii może Jonas, który już od dawna wzbudza wielkie zainteresowanie w ojczyźnie. Mówi się, że najbardziej zdesperowane do sprowadzenia Brazylijczyka jest Grêmio Porto Alegre – klub, w którym Gonçalves występował w latach 2007–2011.

Z ostatniej chwili: Valencia odrzuciła ponoć ofertę Boca Juniors. Zdaje się, że Gago zostanie w drużynie Valencii co najmniej do lata 2013.

Łatwego życia w Walencji nie ma Jonathan Viera, który dostaje od trenerów niewiele szans na pokazanie swoich umiejętności. Doszło do tego, że w walenckiej prasie pojawiają się wiadomości, jakoby Kanaryjczyk znalazł się na celowniku Deportivo, Rayo i Celty. W grę wchodzi wypożyczenie, choć wobec rychłego odlotu Feghouliego, uszczuplanie kadry zdaje się być bezcelowe.

Tymczasem zarząd Valencii rozważa wykupienie Nelsona Valdeza. Paragwajczyk zdecydowanie spłaca kredyt zaufania, jakim obdarzyli go włodarze Nietoperzy. Jako największą zaletę takiego rozwiązania uważa się fakt, że napastnik jest pogodzony z rolą w zespole i zdecydowanie zadowolony z pobytu w stolicy Lewantu.

Golkiperów roszady pt.2

Duża część hiszpańskich mediów sprzedała już Vicente Guaitę do jednego z największych klubów Europy. Kilka dni temu Piotrek Marchewczyk wspominał, że sprowadzeniem walenckiego portero zainteresowana jest FC Barcelona i Real Madryt. Mówi się, że w przypadku drugiego klubu Guaita jest wymieniany jednym tchem obok takich zawodników, jak chociażby de Gea.

Co więcej, niejeden dziennik z półwyspu Iberyjskiego znalazł już następcę bramkarza. Najnowsze wieści donoszą, że zostanie nim Kiko Casilla - Katalończyk, wychowanek Realu Madryt, obecnie gracz Espanyolu.

Villi romanse z Madrytem

Całkiem niedawno, nieoficjalnie, informowaliśmy, że Valencia może w przyszłości zawalczyć o sprowadzenie Davida Villi z powrotem na Mestalla. Asturyjczyk źle czuje się w zespole Villanowy, który na domiar złego, wyżej od niego ceni chociażby Pedro Rodrigueza czy Alexisa Sancheza.

Fakt ten przelał czarę goryczy i nieuchronnie zbliża się dzień, w którym El Guaje opuści Camp Nou. Najpoważniejsze wydają się kandydatury Chelsea, Liverpoolu, Arsenalu i Juventusu, choć ostatnio na jaw wyszło, że – w przypadku odejścia Falcao – napastnika zechce sprowadzić Atlético Madryt.

Garść ciekawostek

Nieprzerwanie od 2003 roku Valencia wygrywa swoje pierwsze mecze roku. (2003; 1:4 przeciwko Realowi Madryt - przyp. red.). Wczorajsze zwycięstwo nad Granadą było już dziesiątym z rzędu triumfem, jeśli chodzi o pierwsze spotkania w roku.

Dzięki wczorajszej porażce, Granada została najgorszym zespołem w lidze, jeśli liczyć mecze na własnym terenie. Wczorajszy przeciwnik Los Ches zwyciężył tylko raz na swoim boisku.

Niemal 30 prób oddali piłkarze Valencii w meczu z Granadą. Jedynymi, który nie mogli poszczycić się strzałem na świątynie Roberto. Są to Albelda, Barragan, Ricardo Costa i Guardado. Gorszą wiadomością jest to, że raptem 7 strzałów znalazło drogę w światło bramki.

Serwisowe aktualności

Pre­zy­dent oraz dyrek­tor spor­towy “Nie­to­pe­rzy” nad­zwy­czaj dosłow­nie trak­tują przy­do­mek swo­jego klubu, bowiem praw­do­po­dob­nie trwają w stanie hiber­na­cji typo­wym dla tego rzędu ssa­ków. Apa­tia sekre­ta­riatu tech­nicz­nego staje się już powoli recy­dywą. Bez­czyn­ność, bier­ność, gnu­śność — czyli pra­wi­dłowe opi­sa­nie braku aktyw­no­ści oraz dzia­łań w ich rze­ko­mej “pracy”. Brau­lio Vazquez chyba pró­buje wyna­leźć elik­sir nie­śmier­tel­no­ści, by napoić nim Davida Albeldę. 35-letni pił­ka­rze zazwy­czaj nie bywają tak witalni jak “El Capitáno” - pisze na blogu Dominik Piechota. Zapraszamy do zapoznania się z całym tekstem. W poszukiwaniu dziedzica.

Regularnie aktualizowane Video czeka na wasze odwiedziny. Od ostatniego podsumowania na łamach podstrony znalazły się skróty z 18. kolejki Primera Division i ranking 5 najładniejszych trafień w 2012 roku, przygotowany przez VCFplay. Zapraszamy do zapoznania się z materiałami, klik!.

Przypominamy również o Kalendarzu. Na naszym fanpage'u, niedługo po Nowym Roku, pojawiła się pierwsza część naszej nowej serii, przygotowanej specjalnie na nowy, 2013 rok. Zachęcamy do wyrażania pochlebnych opinii i umieszczania tapety na swoich pulpitach.

Tweetnij