Konferencja z ośrodka przygotowawczego

Portugalczyk dołączył do drużyny po przerwie związanej z EURO 2012. 31-latek pojawił się w Marienfeld, trenował na pełnych obrotach, a po zajęciach pojawił się na konferencji prasowej, którą zaczął od wiadomości dla Unaia Emery'ego.

Zamierzam pracować z taką samą intensywnością jak zawsze, w nadchodzącym sezonie chciałbym strzelić więcej goli, poprawić się w tym aspekcie, bo uważam go za mój mocny punkt. Grać, tak jak zacząłem w lutym, kiedy chciałem udowodnić Unaiowi Emery'emu, że mylił się pomijając mnie przy wyborze składu. Celem na poprzedni sezon było pojechanie na EURO, w następnym jest zdobycie tytułu z Valencią.

Zostało mi jeszcze dwa lata kontraktu, moje myśli nigdy nie były poza Valencią, co też przekazywałem Emery'emu – chciałem zostać i grać. Po tym, jak zorientowałem się, że nie jestem brany pod uwagę, powiedziałem że mógłbym częściej grać z drużyną, jako że jestem kapitanem. On odparł, żebym nadal pracował, a moja szansa nadejdzie. Byłem wierny moim zasadom i kiedy pojawiła się okazja, wykorzystałem ją. Nie prosiłem nikogo o transfer, zresztą gdybym tego chciał, znalazłoby się wiele klubów.

Pellegrino jeszcze nie zdecydował komu powierzyć opaskę kapitana. Chociaż nie wiadomo, czy trójka z poprzedniego sezonu (Albelda, Soldado, Ricardo Costa) zostanie zmieniona, obrońca jasno wyraził swoje zdanie:

Po przyjęciu roli jednego z kapitanów w ostatnim sezonie nie mam nic do powiedzenia. Zazwyczaj jest ich trzech; końcowe miesiące zakończonego sezonu były bardzo trudne i w tych chwilach poznaliśmy prawdziwych kapitanów, czyli osoby, które dały wszystko temu klubowi.

Portugalczyk ocenił również transfer João Pereiry, który zastąpił Miguela Brito:

To dwaj wielcy piłkarze, wyszkoleni technicznie, uzdolnieni taktycznie i z klasą. João Pereira to zawodnik podobny do Miguela, odważny, walczący, mający technikę i lubiący atakować. Przybywa po świetnych występach w kadrze Portugalii na EURO, to dobry transfer Valencii.

Tweetnij