Aspiracje na nowy sezon
08.07.2012; 22:14
Nowy sezon, nowe cele
Już jutro Valencia rozpoczyna okres przygotowawczy do zbliżającego się sezonu 2012/2013. Klub planuje projekt, którego celem jest dogonienie Realu oraz Barcelony, a jego głównym zarządcą będzie Mauricio Pellegrino. Przedstawiamy listę dziesięciu celów wyznaczonych przez zarząd na najbliższy sezon.
Utrzymać trzecią pozycję - Valencia zamierza ponownie zakwalifikować się bezpośrednio do Ligi Mistrzów. Celem jest wyprzedzenie wszystkich konkurentów w boju o europejskie puchary. Biorąc pod uwagę trudność wyprzedzenia w tabeli Barcelony lub Realu, klub nie oczekuje wyższej pozycji.
Zminimalizować stratę - w zeszłym sezonie Los Ches tracili 30 punktów do Barcelony oraz 39 punktów do liderującego Realu Madryt. Tegorocznym postanowieniem jest zniwelowanie punktowej różnicy do lidera.
Poprawić styl - zeszłym sezonom towarzyszyły narzekania fanów na styl gry drużyny. Zespół ma zacząć grać skuteczniejszy oraz atrakcyjniejszy futbol, a także swoimi występami uciszyć wszelkich krytyków.
Zapewnić stabilność w grze obronnej - historia potwierdza, że klubowe sukcesy zawsze były oparte o doskonałą i stabilną grę w defensywie. Niedawno problemem były częste błędy w tej formacji, co pozwalało przeciwnikowi z łatwością przedostać się pod bramkę. Drużyna będzie pracować nad defensywą, aby zanotować znaczny progres w grze obronnej.
Awansować do fazy pucharowej Ligi Mistrzów - po ubiegłorocznych doświadczeniach, kiedy zespół zajął zaledwie trzecie miejsce w fazie grupowej, wyzwaniem jest awans do fazy pucharowej. Słabsze spotkania jak remis z Genk przyniosły negatywne efekty w końcowym układzie tabeli. Valencia powinna zapewnić sobie byt wśród szesnastu najlepszych ekip Europy, a następnie, w miarę możliwości, powalczyć o awans do kolejnych rund.
Dojść do finału - Valencia nie osiągnęła już bardzo dawno fazy finałowej w żadnych rozgrywkach. Ostatnim finałem był Puchar Króla przeciwko Getafe w 2008 roku. W zeszłym sezonie osiągnięcie celu było blisko, lecz Barcelona i Atletico stanęły na drodze do szczęścia. Po pięciu latach przerwy, klub chce awansować do finału dowolnych rozgrywek. Roberto Soldado powiedział po przedłużeniu kontraktu, że to nie szczyt możliwości zespołu i piłkarze nadal będą walczyć o osiągnięciu tego trudnego celu.
Konsolidować drużynę - nowy szkoleniowiec przybył do walenckiego klubu, więc musi odpowiednio poznać zespół i zgrać się z nim. Aby odnosić sukcesy, grupa powinna być zjednoczona. Zarząd chce, aby Pellegrino umocnił więzi między poszczególnymi jednostkami i stworzył prawdziwy monolit.
Zgrać nowych zawodników z zespołem - cała kadra jeszcze nie jest znana, a do drużyny dołączy jeszcze kilku piłkarzy. Przed trenerem trudne zadanie, ponieważ więcej zawodników odeszło z drużyny, aniżeli przybyło. Celem jest zgranie nowej kadry i odpowiednie wprowadzenie nowych zawodników. Niewielu piłkarzy potrafi od razu zaaklimatyzować się w nowym klubie.
Zbliżyć się do największych potęg - klub od dawna nie zdołał pokonać europejskiego giganta w bezpośrednich pojedynkach. W meczach takich jak z Barceloną, Realem Madryt, Manchesterem United, Chelsea Londyn, Schalke 04 czy Bayerem Leverkusen kibice oczekują niespodzianek i zwycięstw. Valencia musi nauczyć się zwyciężać w decydujących spotkaniach i rywalizować na równym poziomie z najlepszymi.
Wygrać tytuł - surrealistyczny cel, który jest bardziej marzeniem i zachcianką władz klubu. Chociaż wykonanie tego celu będzie skomplikowane, to klubowe władze, trenerzy, pracownicy i kibice wierzą, że w końcu nadejdzie moment świętowania trofeum.
KOMENTARZE
Co do samych celów... jak najbardziej realistyczne i możliwe do wykonania (no, prócz ostatniego... chociaż kto wie, kto wie...). Mam nadzieję, że Pellegrino zrobi coś z tą defensywą i wykorzysta potencjał Ramiego i Ruiza (=ich ostatni sezon w VCF).
« Wsteczskomentuj