sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Byk dla Soldado

Michał Świerżyński, 21.03.2012; 12:31

Niecodzienna nagroda dla „Żołnierza”

Pomimo zbliżającego się pojedynku z Realem Saragossa, wciąż mamy w pamięci pięknego hat-tricka ustrzelonego przez Roberto Soldado w Bilbao. Piłkarz został nagrodzony dość nietypowo przez swojego przyjaciela - Enrique Ponce.

Matador w ostatnim dniu corocznej imprezy „Feria de Fallas” (kilkudniowe pokazy Corridy) zadedykował pierwszego byka napastnikowi Valencii (w Hiszpanii istnieje zwyczaj dedykowania zabijanych byków rodzinie, bliskim, czy też pięknej nieznajomej z trybun. Wybór należy do matadora, może również nie dedykować go nikomu - przyp. red.).

Soldado i Ponce poznali się za pośrednictwem Superdeporte podczas ubiegłorocznej edycji „Feria de Fallas”. Gest matadora, który jest zadeklarowanym kibicem Valencii, został pozytywnie przyjęty przez widownię, która miała okazję aplauzem pogratulować obu bohaterom. Miejmy nadzieję, że Roberto zdoła powtórzyć swój wyczyn w meczu z Realem Saragossa, który już dziś o godzinie 20:00.

Kategoria: Ogólne | Superdeporte skomentuj Skomentuj (6)

KOMENTARZE

1. chiefer21.03.2012; 20:20
chieferGdyby powiedzieć komuś że w Polsce mamy taki zwyczaj że ganiamy kota po podwórzu a jak złapiemy to urywamy mu łeb i gramy nim w kosza to by stwierdzili że jesteśmy zwykłymi okrutnikami i barbarzyńcami. Więc czym jest corrida?
2. Jarunio21.03.2012; 20:32
JarunioTo niech teraz Soladado zadedykuje matadorowi hat-tricka!
3. pablito21.03.2012; 21:29
Corrida to istniejąca od średniowiecza hiszpańska tradycja, której przeciętny europejczyk ni w ząb nie rozumie... a jeżeli nie rozumie to zawsze ma ochotę na jedno posumowanie: barbarzyńskie widowisko łączące zawody sportowe z męczarnią zwierząt, a rzeczywistość jest zgoła odmienna. U nas za Zygmunta Augusta tez wystepowało coś w rodzaju corridy, ale z użyciem zamkniętych w ogrodzeniu z bali sosnowych żubrów...
4. pablito21.03.2012; 21:35
A jeżeli chodzi o sedno corridy to jest nim stoczenie pojedynku pomiędzy człowiekiem rycerskim, a jedynym prawdziwie naturalnym zwierzęciem z otoczenia człowieka - bykiem. W toku którego postępujący zgodnie z kodeksem człowiek okazuje zwierzęciu szacunek przez swoiste "pasowanie go na rycerza" by ostatecznie z narażeniem życia pokonać go w walce równych sobie stanem
5. MiguelSergio2721.03.2012; 22:08
MiguelSergio27Tak się składa, że studiuję kulturoznawstwo-Iberystykę. O Corridzie pisałem nawet pracę semestralną i można by pisać i pisać, ale i tak znajdą się zawsze ci za i przeciw. Dyskusja (a szczególnie w naszych czasach) zmierza w kierunku odchodzenia od tradycji, co prawda pomału, ale jednak coraz częściej wygrywają głosy obrońców zwierząt, choć nie znają realiów.
6. pablito21.03.2012; 22:38
...że ktoś będzie "za" a ktoś "przeciw" to normalne tak jak w temacie kastracji kotów, ale faktycznie problemem jest ucieczka większości społeczeństw europejskich od wszelkich tradycji i zastąpienie ich czystą/nieskrempowaną konsumpcją. Energia wydzielana dotychczas na poznanie/kultywowanie tradycji jest obecnie pożytkowana na substytuty dobrego samopoczucia biernych milionów. Dlatego warto bronić corridy, wielkiej pardubickiej, czy nawet pikniku ułańskiego :)
P.S. Coś patrzę, że nową niechlubną tradycją "nietoperzy" stają się cięgi od słabiaków po bramkach w końcówkach na swoim stadionie