Spotkanie przedstawicieli Alby i Guardioli
11.01.2012; 21:41
Co wybierze zawodnik?
Podczas gdy trwają negocjacje klubu w sprawie przedłużenia kontraktu z Jordim Albą, dziś walencki dziennik „Superdeporte” poinformował o spotkaniu przedstawicieli piłkarza z agentem Pepa Guardioli.
Jak przyznają osoby z otoczenia klubu, rozmowy ws. prolongowania umowy z 21-latkiem są na zaawansowanym etapie. Ustalono już długość kontraktu – pięć lat, do uzgodnienia pozostaje wysokość wynagrodzenia. Zawodnik chciałby znaleźć się wśród najlepiej opłacanych członków kadry, natomiast Llorente i jego współpracownicy uważają, że do takich zarobków należy dojść stopniowo.
Kontrakt nominalnego lewego pomocnika wygasa w czerwcu 2013 roku. Reprezentant Hiszpanii wzbudził zainteresowanie Manchesteru United oraz Barcelony. Trener mistrza ligi hiszpańskiej widzi w piłkarzu idealnego kandydata na lewą stronę obrony, która prawdopodobnie zostanie osłabiona odejściem Maxwella. Warto wspomnieć, że Jordi Alba przez sześć lat uczęszczał do szkółki Blaugrany (1999 – 2005), gdzie zrezygnowano z jego usług. Karierę w szeregach Nietoperzy rozpoczął w 2007 roku.
Czytaj także: piłkarska biografia Alby
KOMENTARZE
...Musi zostac...
Najpierw zrezygnowali z jego usług, a teraz ścierwo chce powrót króla zrobić? Nie dla psa kiełbasa.
Co do tego spotkania to mam Hiszpanię na tolerancyjny kraj i zapewne to typowo towarzyskie spotkanie tych panów.
Silve i Albiola też wam zarąbaliśmy. :)
Alba to wychowanek Valencii ale do Barcelony też może mieć sentyment bo trochę tam pożył..
Do Barcelony i realu dla samej zasady nie powinniśmy oddawać piłkarzy ani brać od nich (Canalesa jeszcze zniosę bo z RM ma mało wspólnego) ale odejście Alby jakoś bardzo by mnie nie obeszło. W lecie przyjdzie Guardado będzie spory tłok.
Wyczytałem plotki VCF +
Gwinejczyk Bangoura, ale nie ten znany Ismael ale lewy pomocnik/napastnik Lass (heh) z Rayo - 19 l.
Abdelaziz Barrada, Marokańczyk, na środek pola - Getafe.
PS. Nie czaję co ma Silva i Albiol do tego..
Pozbycie się tego drugiego było zresztą strzałem w dychę..
« Wsteczskomentuj