Defensor Valencii zaraz po przegranym pojedynku z Parmą odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy. Albiol uważa, że mecz o Puchar „Pomarańczy” posłużył jako sparing, po którym to zawodnicy muszą wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów.

- Nie czujemy się źle po przegranym spotkaniu. Trofeo Naranja to jedynie część naszych przygotowań mających na celu wyeliminowanie poszczególnych mankamentów. Wczorajszy mecz po prostu nam nie wyszedł – tłumaczył Hiszpan. - Widać, że wiele elementów gry trzeba będzie jeszcze poprawić przed spotkaniem z Villarreal. Parma zagrała świetny mecz i za to należą im się brawa. Mieliśmy swoje okazje bramkowe, ale tym razem zawiodła skuteczność. Włosi pokazali nam wszystko to, co musimy jeszcze poprawić.

Obawiasz się upadków na boisku z nie wyleczoną ręką?

Nie wychodzę na boisko z myślą o tym, że odniosę jakiś uraz. Jeśli myślisz za dużo o czymś innym niż gra na pewno zagrasz słabo.

Co sądzisz o grze Helguery?

Z Ivanem grało mi się de facto dobrze. Prawdę mówiąc podobnie jak z Alexisem, czy też Marcheną. Valencia jest zespołem, w którym liczy się nie tylko młodość, ale i doświadczenie. Młodsi piłkarze mogą się przy starszych wiele nauczyć.

Tweetnij