sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Komedia pomyłek

Szymon Witt, 26.09.2011; 12:43

Szaleństwo bez happy endu

Rzadko zdarza się, aby w jednym meczu popełnić tyle abstrakcyjnych błędów, co Valencia w konfrontacji z Sevillą. Po ostatnich spotkaniach wydawało się, że Blanquinegros podążają we właściwym kierunku, jednak w starciu na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán „Nietoperze” zaprezentowali znienawidzoną przez wszystkich Valencianistas chimeryczność.

Unai Emery, w obliczu prestiżowej konfrontacji w Lidze Mistrzów z Chelsea Londyn, dał odpocząć kilku zawodnikom, wiodącym do tej pory prym w ekipie Los Ches. Tym sposobem w pierwszym składzie znaleźli się dawno nie oglądani Aritz Aduriz czy Hedwiges Maduro. Błędem Emery’ego nie było jednak wystawienie kilku dotychczasowych rezerwowych, gdyż w obecnym sezonie kadra Valencii jest silna i wyrównana, w związku z czym poszczególnym zawodnikom trudno przypiąć łatkę „pierwsza jedenastka” czy „etatowy rezerwowy”. Za zestawienie składu winić Mistera nie można, za taktykę – jak najbardziej. Emery ustawił Hedwigesa Maduro teoretycznie na pozycji pivota, w praktyce jednak Holender był cofnięty aż do linii obrony, gdzie wraz z Victorem Ruizem i Adilem Ramim stanowił trzyosobowy blok defensywny, podczas gdy Bruno i Jeremy Mathieu pełnili rolę fałszywych skrzydłowych. Przesunięcie Maduro do defensywy, gdzie po raz pierwszy w meczu o punkty partnerował i Ramiemu, i Ruizowi, musiało skończyć się tragicznie. Nieporozumienia między defensorami widać było podczas każdej ofensywnej akcji Andaluzyjczyków.

Już w 6. minucie tylko błędna decyzja sędziego liniowego uratowała Los Ches przed stratą bramki. Z prawego skrzydła dośrodkował Jesús Navas, a obrońcy Valencii pozwolili Álvaro Negredo na oddanie strzału nożycami. Vicente Guaita wykazał się refleksem i sparował piekielnie trudny strzał, lecz dobitka Frédérica Kanouté znalazła drogę do siatki. Arbiter odgwizdał jednak pozycję spaloną Malijczyka, choć powtórki pokazały, że o takiej decyzji nie mogło być mowy.

W 18. minucie gospodarze zdobyli gola już jak najbardziej prawidłowo. Po stracie piłki w środku pola prawym skrzydłem ruszył Navas, dograł na środek pola karnego do Kanouté, który bez problemów pokonał Guaitę. Rami, Ruiz i Maduro patrzyli tylko na siebie, nie rozumiejąc, czemu nikt nie pokrył osamotnionego w szesnastce Blanquinegros Malijczyka.

Po objęciu prowadzenia Sevilla nadal atakowała, a ze strony „Nietoperzy” aż do końca pierwszej połowy nie doczekaliśmy się żadnego ofensywnego akcentu. Piłkarze Valencii w przerwie mogli tylko podziękować Diego Perottiemu, że nie wykorzystał dwóch dogodnych sytuacji na zdobycie bramki.

W przerwie w szatni Los Ches musiało paść kilka ostrzejszych słów, gdyż od początku drugiej połowy podopieczni Emery’ego z większym zapałem przystąpili do próby odrobienia strat. Bardzo aktywny był Jonas, który raz po raz nękał obronę Sevilli. Niestety, piłka wciąż nie mogła znaleźć drogi do siatki, z kolei gospodarze bardzo groźnie odpowiadali. W 51. minucie Perotti cudownie przymierzył w okienko bramki Guaity, lecz wychowanek Valencii popisał się kapitalną robinsonadą!

W 56. minucie zaczął się prawdziwy „festiwal czerwieni”. Piotr Trochowski brutalnie zaatakował Tino Costę, za co całkowicie zasłużenie obejrzał czerwoną kartkę. Kilka minut później z boiska wyleciał kolejny gracz Sevilli, Julien Escudé. Francuz przewrócił w polu karnym będącego w sytuacji sam na sam z Javim Varasem Aduriza. Blanquinegros mogli dać sobie podwójnego kopa: nie dość, że od 67. minuty grali przeciwko tylko dziewiątce Sevillistas, to jeszcze wykorzystując rzut karny mogli doprowadzić do wyrównania. Niestety, tu nastąpiła kolejna pomyłka – do jedenastki podszedł Éver Banega, który ma wiele zalet, lecz odporność i szeroko pojęta równowaga psychiczna jest na szarym końcu „atutów” Argentyńczyka. Już po nonszalanckim sposobie podbiegu do piłki widać było, że ta próba nie może przynieść powodzenia… Po zmarnowanym rzucie karnym nerwy puściły Adurizowi. Bask nie wytrzymał prowokacji Emira Spahica, który niby przypadkiem delikatnie nadepnął na stopę Aritza. Napastnikowi Valencii zagotowała się głowa i odpowiedział Bośniakowi tym samym, sęk w tym, że bez takiej „gracji” jak Spahić. Muñiz Fernández musiał usunąć krewkiego zawodnika z boiska. Tym samym Blanquinegros w zaledwie dwie minuty zaprzepaścili szansę na zwycięstwo.

Pomimo starań podopieczni Emery’ego nie potrafili stworzyć sobie klarownej sytuacji. Najlepszą okazję miał w doliczonym czasie gry wprowadzony w drugiej połowie Roberto Soldado. Tino Costa ostro dośrodkował w pole karne Sevilli, a futbolówka przypadkiem odbiła się od „Żołnierza”, zmierzając do siatki tuż przy słupku. Wielką czujnością i refleksem wykazał się Varas, który wspaniałą interwencją uratował swojej drużynie trzy punkty.

„Nietoperze” szczególnie w drugiej połowie mieli doskonałą szansę, by odwrócić losy spotkania. Niestety, większość piłkarzy spaliła się psychicznie i nie udźwignęła ciężaru tego zwariowanego meczu. O niekorzystnym wyniku przesądziły błędy zbiorowe (czytaj taktyka Emery’ego) i indywidualne. To starcie pokazało jedno: Valencii wciąż brak odpowiedniego charakteru i pożądanej mentalności, a bez tego o większe sukcesy może być trudno.

Raport pomeczowy:

Sevilla FC: Javi Varas; Cáceres, Spahić, Escudé, Fernando Navarro; Navas, Medel, Trochowski, Perotti (72’ Coke); Kanouté (59’ Rakitić), Negredo (80’ del Moral).

Valencia CF: Guaita; Bruno (46’ Barragán), Victor Ruiz (72’ Soldado), Rami, Mathieu; Maduro, Éver, Tino Costa; Piatti (63’ Canales), Aduriz, Jonas.

Gol: 18’ Kanouté

Tabela i statystyki Primera División

Wybierz piłkarza meczu: Forum

Skrót spotkania: VCF Video

Cały mecz do pobrania: Forum

Kategoria: Ogólne | Własne skomentuj Skomentuj (93)

KOMENTARZE

1. tedex24.09.2011; 19:46
tedexpogodzmy sie. wszyscy kibicujemy bandzie patalachow. nie mam slow
2. Silva16#24.09.2011; 19:46
Silva16#gdyby soldado grał od pierwszych minut to strzeliłby karnego i nie dostał czerwieni. Ale Emery oczywiście zawsze musi zaskakiwać składem,.
3. klebcio24.09.2011; 19:46
klebcionie zasłużyliśmy nawet na remis....
4. FiX3D24.09.2011; 19:48
FiX3Dzara zacznie się Valencia Show :D
5. Cirian24.09.2011; 19:48
CirianBanega ogólnie b.dobrze w tym meczu. Ale podczas karnego to się chyba na selenę gomez zapatrzył ;-)
6. kryszakson9924.09.2011; 19:49
kryszakson99ponad 20minut w przewadze i nawet strzału na bramkę :) zero pomysłu na grę. Nie zasłużyliśmy na remis.
7. fischerVCF24.09.2011; 19:50
fischerVCFPrzegrywając ten mecz oddalamy się od walki o mistrzostwo. Niestety... :/
8. Flaku24.09.2011; 19:50
Proponuje wpierd*lić im kary finansowe za ten mecz KAŻDEMU !
9. idol24.09.2011; 19:52
idol@Flaku
zaczynając od trenera
10. FiX3D24.09.2011; 19:52
FiX3DKażdy po obniżce o 10% wypłaty bo to było gorsze dno niż polska liga -.-
11. Earher24.09.2011; 19:53
tedex, jeżeli kibicujesz bandzie patałachów to wyjdź i nie wracaj. Fajnie obrażać piłkarzy drużyny, której niby kibicujesz.

Co do meczu to jedynym Piłkarzem, który dzisiaj nie zawiódł jest Rami. Do Guaity też nie można mieć żadnzch zastrzeżeń.
12. kryszakson9924.09.2011; 19:53
kryszakson99po co wszystkim? wystarczy Adurizowi walnąć.. bo ta porażka to jego wina w 100%
13. krzysiek566524.09.2011; 19:54
krzysiek5665A wszystko przez tą nową fryzurkę Evera. Rami dobrze zakisił w kiboli ;)
14. elcomendante24.09.2011; 19:54
zarząd nawet nie mrugnął cóż póki nie ma kasy priorytet to LM, więc przed meczami w LM będziemy grali jakimiś ogórami, bo Emery wie jakie są priorytety. Olewając LM bylibyśmy mistrzem.
15. Oriolus24.09.2011; 19:54
OriolusMarność nad marnościami i wszystek marność...
16. Adrian_VcF24.09.2011; 19:54
Adrian_VcFhaha ale jaja 11 na 9 i majac karnego przegrywamy mecz !!! TOTALNIE DALI DUPY !! Ale tak to jest jak sie rotuje na Seville , Aduriz=dno on wogole jest cienki jak sik pajaka. Natomiast Piattiego bym zostawil zamiast Jonasa to byl duzy blad.
Pozatym jak mozna dac wykonywac karne komus takiemu jak Banega ktory ma problemy z koncentracja tragedia , no i Sevilla nas wyprzedza swietnie ;-) tak dalej
17. BartekVCF724.09.2011; 19:55
mecz fatlny. I gdyby chociaż ten Ever wykorzystał karnego byłby punkt, a tak teacimy wicelidera, a możemy jeszcze niżej spaść po żenującym meczu.
18. xmamejax24.09.2011; 19:55
xmamejaxżenada! Emery z taktyką się dzisiaj nie popisał! a tak na marginesie to piłkarze to największe c**y wśród sportowców! Koleś skakał koło Aduriza jak jakiś klaun a przecież to są dorośli faceci a skarżą gorzej niż dzieci w przedszkolu!
19. idol24.09.2011; 19:56
idolTeraz czekam jak się ten patałach będzie tłumaczył na konferencji. Zobaczymy czy ma trochę honoru i przyzna ,że to przez niego przegraliśmy.
20. Snaggletooth24.09.2011; 19:56
Szkoda niewykorszystanych szans, w postaci gry w przewadze i rzutu karnego. Jak wyżej, jedyne ciepłe słowa można kierować tylko do Ramiego i Guaity.

Trudno. Z Chelsea będzie dużo lepiej :)
21. Pokus24.09.2011; 19:56
dlaczego jego wina? przecież oni 11 na 8 by nie wygrali dziś "trener" ich tak fantastycznie ustawił że nikt nie wiedział co się dzieje. Zatrudnienie Probierza już by było lepszym pomysłem
22. Cirian24.09.2011; 19:57
Ciriana może... Paco? Skoro Muniain może...?
23. Cirian24.09.2011; 19:58
CirianBanega musiał przez tę jedną super-ważną chwilę akurat zamienić się w Justin-sayan'a? :-/
24. caldinho24.09.2011; 19:59
caldinhoKurde, ale nasi zero szybkości, tylko chodzili z piłką przy nodze bez pomysłu, Tino t opod koniec zwłoki, Mathieu też jednak na 90 minut ne ima kondychy, ale dużo szarpie. Banega po niewykorzystanym karnym chciał na siłę się zrehabilitować, nie wyszło niestety. W sue miuderzenie ładne tylko po kij przy zmylaniu bramkarza walić na sam słupek, metr od też by wystarczyło.
25. JohaJairo24.09.2011; 19:59
JohaJairoKto tak do karnych podbiega?
26. Fuh24.09.2011; 19:59
FuhJa wiedzialem ze Ever nie strzeli, to bylo pewne. Kto go w ogole wyznaczyl fo karnego? To jest ostatni zawodnik, ktory powinien to robic. Prawde mowiac, to nie tacy pilkarze juz pudlowali z karnych, wiec kazdy kto uwaza teraz ze Ever jest slaby itp. ma cos nie tak w glowie. To co zrobil Aduriz, jest dla mnie niewytlumaczalne. Dalismy pupy, ale to bylo przeciez oczywiste, ze predzej czy pozniej przegramy. Cieszy to, ze nawet grajac polowa skladu rezerwowa gramy na rownym poziomie z Sevilla. Tino zapomnial jak sie gra, a Piatti nie moze sie odnalezc. Smutno mi, bo moglismy to wygrac, a przynajmniej zremisowac. Nie ma co plakac, sroda Chelsea, musza o tym meczu jak najszybciej zapomniec.
AMUNT VALENCIA!
27. Zzagg24.09.2011; 20:00
Mecz przegrany na własne zyczenie, jedyną rekompensata za tak marne półtorej godziny to 3 pkt z Chelsea.
+ Zaangażowanie samego Piattiego nie wystarczy ( choc jemu prawie nic nie wychodzilo )
+ Aduriz madrze sie zachowal 5 sekund przed druga czerwona kartka dla Sewilli
+ Barragan nawet ogarnia
- wszystko inne

No i do srody humor zepsuty, dowidzenia.
28. JohaJairo24.09.2011; 20:01
JohaJairoAlacer za Aduriza, jedyny pożytek mam nadzieje
29. lisovski24.09.2011; 20:02
lisovskiPiłkarzy nie obarczam winą za przegraną bo oni dawali ile mogli grając w kosmicznym pomyśle Unaia.Dwa dni temu Valencia grała jak równy z równym przeciwko Barcelonie,świetny mecz ale mogło być lepiej gdyby Unai nie zastosował po zmianie wariantu defensywnego,wymiana na Albeldy na Coste to porażka ale powiedzmy że innego wyjścia nie maił(chociaż mógł zabrać Parejo).Dwa dni na poprawienia tego co nie do końca zagrało w poprzednim meczu tylko dwa.A Emery co robi? rotację przed wyjazdem na Seville i wprowadza inny system nie ten który dawał zwycięstwa w poprzednich meczach.Zmienieni zawodnicy grają padakę a reszta meczy się okrutnie w systemie z kosmosu żal ,frustracja,głupie zachowania porażka.
Tak jak wielu na tej stronie twierdziłem że Emery gra zachowawczo boi się ryzykować otóż nic bardziej mylnego dzisiejszym meczem Unai pokazał że jest wielkim ryzykantem i wręcz stara się wszystkim udowodnić jak świetnym jest strategiem nie potrzebuje sprawdzonych systemów bo on tworzy nowe które kiedyś kopiowali będą najlepsi.
Jeżeli chodzi o Banege to przez większość meczu był nie widoczny ale jednak pod koniec był najbardziej aktywny i wypracował karnego a że nie wykorzystał no cóż zdarza się najlepszym.
30. idol24.09.2011; 20:03
idolRayo prowadzi z Realem!!
1 minuta, gol Michu

31. maestro@24.09.2011; 20:05
maestro@Banege za kromke chleba oddac zima do interu.
Emery po raz kolejny potwierdza, ze jest kompletnym idiota, a nasze dziewczyny, ze nie maja jaj do sportu i walki.
Bruno na prawej obronie, dobre żarty, przy nim Miguel to istny wirtuoz, ze nie wspomne nawet o jakim kolwiek przygotowaniu motorycznym tego lysego chuderlaka.
Maduro na DM, bylo sie pozbywac Marcheny za psi grosz?
O panu z litrem zelu na czrnych, przystrzyżonych wloskach nawet juz nie wspomne.
Piatti- najwieksze rozczarownaie letniego okienka, sadzilem ze bedzie prawdziwym Crackiem, a tu lipa do szescianu.

Isco to jest madry chlopak jednak. Po co sie bylo meczyc w klubie, w ktorym karty rozdaje trener idiota? Paco nie powacha pierwszologowej murawy przez najblizsze 2 sezony, jak nie wiecej. A isco chociaz wrocił do rodzinnego miasta, moze zaliczy kilka wystepow w mniej waznych mecxzach i co najwazniejsze, bedzie trenowal pod okiem wybitnego trenera, bo takim wlasnie mianem nalezy w moim przekonaniu okreslac Chilijczyka.

Manolo czemus nie sprzedal Banegi Morattiemu?
32. ruben12324.09.2011; 20:08
Mówiłem że po euforii z Barceloną drużyna dopiero pokaże swoje oblicze w starciach z Sevillą i Chelsea.

Jest mi bardzo przykro bo naiwnie myślałem że teraz z dobrą defensywą będzie lepiej.

Rami grał jak profesor ale co z tego jak w pierwszej połowie mecz przegrał Emery wystawiając karykaturę czyli 4-3-3, a w drugiej piłkarze pokazali się jak impotenci i amatorzy.

Jonas to najmniej skuteczny piłkarz Valencii, Barragana crossy to jakaś pomyłka, ale dziś siadła cała Valencia która nie wiedziała co robić na boisku...

Kluczowi piłkarze w tym meczu to:

Banega - jak można w tak kluczowym momencie nie strzelić? Mógł grac jak profesor ale po tym karnym jest antybohaterem meczu.

Rami - profesor. Prawdopodobnie po odejściu Maty Rami jest najwiekszym crackiem w drużynie. Ruiz to przy nim amator a dziwnym trafem niektórzy tu Ruiza wstawiają do jedenastki kolejki.

Aduriz - po tym meczu dla mnie koleś nie istnieje. Nie dość że nic nie gra i rusza się jak drewno to tak głupio osłabil druzyne. Emery musi go zawiesić!

Jonas - jego strzały ledwo dolatują do bramki.

Emery - słuchajcie jeden mecz to nie pora zka ale mam nadzieje że nasz trener zrezygnuje na dobre z 4-3-3. My widzimy że to wogóle nie funkcjonuje a trener tym bardziej powinien.

Na Chelsea 4-4-2 i ciśniemy smerfów.
33. Bynio24.09.2011; 20:09
BynioJak ja to tu uwielbiam, gramy dobrze, to wszyscy są wspaniali, świetna taktyka cuda na kiju, nie wyszedł nam mecz na najtrudniejszym chyba dla nas terenie, to odrazu trener do wymiany. Narzekacie ze gramy rezerwą, gdybyśmy grali podstawowym składem, a w LM dostali potem baty, byłby płacz dlaczego nie ma rotacji.
Faktem jest że taktyka zastosowana w 1 połowie, była niewypałem. No ale trudno, już wiemy że tak nie należy grać, nie róbcie z Emerego jakiegoś idioty który nic nie widzi, to on nam zapewnił dwa razy 3 miejsce i to po wyprzedaniu gwiazd.
A co do Banegi i jego karnego, to nie wiem dlaczego nie strzelał tego Aduriz, no ale może na treningach mu to wychodziło, widać w meczu nie bardzo.
Szkoda wyniku nic tylko trzymać kciuki za lepsze mecze w następnych kolejkach.
34. Fuh24.09.2011; 20:10
Fuhmaestro, wrociles i znow sie kompromitujesz? Hahaha...
35. maestro@24.09.2011; 20:10
maestro@Kompromitowac mozesz sie jedynie ty.
36. Fuh24.09.2011; 20:11
FuhPiekny argument, hahaha. Nie osmieszaj sie wiecej, prosze... (:
37. TheNatoorath24.09.2011; 20:13
TheNatoorathEh, ludzie, ze skrajności w skrajność... Chłopaki grają praktycznie co 3-4 dni, także nie dziwmy się Emeremu, że wystawia taki nie inny skład - albo rezerwa na Barcelone, albo na Chelsea, albo na Seville - myślę że Sevilla to był najmądrzejszy wybór. Poza tym po rezerwie nie możemy się za wiele spodziewać - chłopaki nie grają nie przez to, że są nie wiadomo jak słabi, tylko są bez formy - nie można przecież powiedzieć, że Tino czy Aduriz to słabi zawodnicy; pokazywali na co ich stać niejednokrotnie w zeszłym sezonie i nie możemy chyba oczekiwać, że w 5min odzyskają formę.

Poza tym - remis z Barceloną, Emery wspaniały, zawodnicy wspaniali; przegrana z Sevillą - wszyscy do dupy. Jeśli aż tak źle znosicie porażki to kibicujcie Barcelonie, Realowi czy innym zespołom, które z nazwy nie przegrywają. Valencia ma to do siebie, że może być zmęczona, któryś z tych meczy (Barcelona-Sevilla-Chelsea) przegraliśmy już w momencie wyznaczania terminarza i nie uważam, że należy za to obwiniać piłkarzy albo Emerego.

Sprawa dwóch czerwonych - co to tak naprawdę dla nas zmieniało, jak i tak Sevilla broniła się wszystkimi zawodnikami? Wszyscy przesunęli się pod pole karne i darmo było szukać tam jakiejś drogi do podania (nie mówiąc już o tym, że chwilę później Aritz wyleciał).

Banega i karny - to zły wybór i już. Nie rozumiem, dlaczego nie wykonał go Tino albo poszkodowany. Nie rozumiem wyklinania Evera za to, bo mecz zagrał niezły a do karnych to on się po prostu nie nadaje.

Także bez marudzenia, że jedna przegrana i strefa spadkowa. Głowa do góry, Chelsea już pewnie w normalnym składzie. Poza tym przy Ramim i Ruizie jeszcze z sezon, parę transferów i sądzę, że można poważnie przestraszyć Barcelonę i Real.
AMUNT!
38. maestro@24.09.2011; 20:13
maestro@Najlepiej bedzie jezeli sie nie bedziesz do mnie zwracal bezposrednio w swoich postach. Zdanie mielismy i miec bedziemy zawsze odmienne, wiec najlepiej nie komentujmy wzajemnie swoich wypowiedzi.
Tyle z mojej strony.
39. ruben12324.09.2011; 20:14
Pierwsza połowa to wina Emerego - fatalna taktyka na Seville.

Ale druga połowa to "popis" piłkarzy. Emerego winić można za porażkę w połowie.
40. lisovski24.09.2011; 20:15
lisovskiPierwsza zmiana Barragan co to miało zmienić?
41. lisovski24.09.2011; 20:17
lisovskiPiłkarze nie zagrali jakoś wybitnie słabo było wiele podań w pustkę jak myślisz z czego to wynikało?
42. Fuh24.09.2011; 20:20
FuhNie jest zle, bedzie lepiej, takie maratony zawsze powoduja jakies wpadki. Liga mistrzow + CDR to najwazniejsze mecze w tym sezonie, a 3 miejsce miec bedziemy.
AMUNT VALENCIA!
43. maestro@24.09.2011; 20:23
maestro@Do Baska nigdy nigdy nie dotrze, ze 4-3-3 to nie taktyka dla naszych chlopakow. Do grania tym ustawieniem trzeba miec swietna dwojke w srodku i solidnego DM-a, cofnietego za nich.
Xavi z iniesta moga dac taki komfort trenerowi,Banega z maduro badz tino... Nie ta półka.

I do kogo tu mozna miec pretensje ze Barca odskakuje w koncowym rozliczeniu sezonu, innym ekipom na 20ptk? Bo nie traca bez przerwy głupich oczek w meczach z leszcami/ nie, sevilla sie do nich nie zalicza, ale taki racing, czy Real Zaragoza owszem, a z nimi pewnie i tak potracimi mnóstwo punktow.

Trzeba zaczac prowadzic klub systemem Barcy i opierac pierwsza druzyne na wychowankach. Rezultaty nie przyjda od razu, owszem, ale za kilka lat mozemy zobaczyc tego owoce. Takie kupowanie zawodnokow niechcianych w innych klubach, czy przereklamowanyc gwaizdek, w dluzszym rzloczeniu nie przynosi rezultatow.
44. Lolek24.09.2011; 20:26
LolekPo meczu mam do powiedzenia tylko tyle- Aduriz to posrany, bezmózgi idiota, który za tego typu zachowanie powinien być zepchnięty w głębokie czeluście rezerw bez możliwości wyjścia z nich.

A Banega... no karny to woła o pomstę do nieba :/
45. Lolek24.09.2011; 20:27
LolekAha aha! Jutro możemy spaść na 9. miejsce :)
46. chiefer24.09.2011; 20:28
chieferSkład od czapy, ale widocznie byłą rozmowa przed meczem i Llorente wyraźnie zaznaczył że pieniądze to są w LM, więc mamy jak najdalej zajść. Stąd brak Alby, Miguela, Pablo i Soldado.

Gdyby nie ten karny i kilka chybionych strzałów to Banega był by man of the match. Niestety Banega gra rewelacyjnie tylko wtedy gdy ma obok siebie kogoś równie dobrego (Albelda, Topal). Co ciekawe on zawsze robi swoje nie wtranżalając się w atak, a dzisiaj wyraźnie chciał pomóc z przodu i robił to co do niego nie należy.

Mówicie że Barragan słabo? A ja uważam że jak na pierwszy swój mecz to zagrał wyśmienicie. Był widoczny, kreatywny, szkoda tylko że niezbyt celny. Jeżeli tak pociągnie to mamy cracka na prawej.

Po raz kolejny widać jak ważnym elementem w drużynie - co by nie mówić - jest Pablo. On może być nie widoczny przez większa część spotkania ale ma zazwyczaj celne dośrodkowania a i jeszcze czasem umie się ustawić i coś strzeli.
47. lisovski24.09.2011; 20:29
lisovskiBzdury wystarczy zmiana trenera albo przynajmniej trzymanie się tego systemu dzięki któremu wygrywamy.Na razie i tak jesteśmy faworytami z drużynami pokroju Zaragossy wiec punktów nie odejmuj bo ci będzie głupio.Systemem Barcelony? ale wymyśliłeś.
48. maestro@24.09.2011; 20:31
maestro@Miałem na mysli system prowadzenia calego klubu, a nie samej druzyny i taktyki stosowanej przez nia.

A co 'strenera', to moje zdanie jest niezmienne od dawien, dawna, mianowicie Emery out
49. Acolith24.09.2011; 20:39
AcolithKilka pomeczowych wniosków
1. Emery przekombinował z rotacją i mam wrażenie że trochę zlekceważył przeciwnika (mam nadzieję że wyciągnie wnioski na przyszłość)
2. Dlatego tego meczu nie dało się oglądać (nasi grali wolno i niedokładnie) i dlatego Sevilla tak nas wgniotła w pierwszej połowie
3. Maduro i Bruno są zbyt słabi na grę w Valencii. Zawiódł dzisiaj też Ruiz, Piatti, Jonas oraz Mathieu
4. Aduriz zachował się jak frajer, strasznie głupia czerwona kartka (podobnie jak Trochowskiego, ale to już nie nasze zmartwienie)
5. Banega jest w bardzo dobrej formie i dzisiaj też bardzo dobrze zagrał. Karny pechowo przestrzelił - zdarza się. Tutaj na stronie niektórzy już chcą go sprzedać - po jednym niewykorzystanym karnym - no comments! @76. Arek96 - tak, Ever jest liderem Valencii
6. Widać brak kontuzjowanych Albeldy i Topala. Nie orientujecie się czy wrócą na Chelsea ?
7. Javi Varas już kolejny raz w meczu z nami broni niesamowicie - duże brawa
8. Niektóre komentarze na stronie żenujące, tacy użytkownicy jak "BartekVCF7" czy "Tedex" powinni wylecieć z banem
9. Bardziej niż strata trzech punktów boli to że zyskała je właśnie Sevilla
10. Liczę na poprawę w kolejnych meczach ligowych oraz na 3 pkt z Chelsea, a o dzisiejszym meczu to chcę jak najszybciej zapomnieć
50. chiefer24.09.2011; 20:43
chiefer@Acolith
Podpisuję się pod wszystkim ;)
51. lisovski24.09.2011; 20:57
lisovskiMyślę że można było to wygrać szybka reakcja trenera po przerwie(tylko 1-0) i było by dobrze .Parejo (nie nowicjusz w PD) za Maduro pozwolić Ramiemu i Ruizowi zacieśnić środek i robić swoje (ten patałach wszystko knocił) Tino od początku bardziej kopał niż grał Canales za niego nie zagrał by gorzej i bohater naszego zespołu Aduriz zamiana za Soldado w miarę szybko i byłoby dobrze.Wprowadzeniem Barragana Emery próbował chyba obronić swój pomysł( jak na debiut w takim meczu zagrał całkiem nie źle).
52. Algir24.09.2011; 20:59
Jedna porażka i już się zaczyna: out, fuera...Potem pukną Chelsea i będą ołtarzyki w ogródkach:) Spokojnie, były już gorsze mecze.

Tylko ten Ever na wapnie, to był kiepski pomysł i tego mi najbardziej szkoda - nie bramki, tylko kopacza.
53. ruben12324.09.2011; 21:00
1. Z gry nie zasłużyliśmy na porażkę ale za frajerstwo już tak.

2. Emery kombinuje, ze wszystkim! 4-3-3 swoją drogą ale nawet przy rożnych zamiast piłkę wrzucić to my się bawimy w jakieś krótkie zagrania i piłkę tracimy.

3. 1 gola można stracić , ale jakim cudem nie strzeliliśmy choć jednego - to boli najbardziej. Przestrzelić karnego w takim momencie można jakoś wybaczyć ale zachowania Aduriza nie da sie wybaczyć.

4. Aduriz to nie Soldado, Barragan to nie Miguel, Tino i Maduro to nie ta klasa co Albelda i Topal.

5. Ja mam jeden kompleks ktory staram się tu leczyć - nerwica mnie zalewa jak wciąż przegrywamy z silnymi drużynami. Z Barcą od lat gramy dobrze ale Sevilla nas ogrywa a Real wręcz ośmiesza. Co roku sobię tłumaczę ze tym razem będzie lepiej , i co roku Emery mnie przekonuje że w lidze i LM z silnymi remis to maximum jakie możemy ugrać.
Dlatego ślepo liczę że z Chelsea się przełamiemy.

6. Rami to teraz najlepszy pilkarz Valencii.
54. szp24.09.2011; 21:05
Abstrahując od tego czy roja directa dla Aduriza była zasłużona (moim zdaniem powinien dostać drugą żółtą, więc na to samo by wyszło, z drugiej strony według goal.com Aduriz został niesłusznie usunięty z boiska) to w czerwonych kartkach w Valencii Aritz prowadzi z Soldado 2:0. Kto by się spodziewał :)
55. maestro@24.09.2011; 21:06
maestro@Najlepszym graczem vcf w tyym sezonie to jest nie rami,a RUIZ. Z kolei na przeciwnym biegunie, jest stylowo-młodzieżowo obcieta Banega. Zawsze sie zastanawial czy on na wzor Crespo daje na glowe litr zelu, czy po prostu jej nie myje przez tydzien, ze mu sie tak swieci.
56. Zzagg24.09.2011; 21:06
Emery po prostu nie uczy sie na błędach, to kosztuje.
Boje sie o przyszłość Ramiego w Valencii :(
57. Matito24.09.2011; 21:10
A pierwsza bramka to nie błąd Ruiza tylko Mathieu zamiast coś wrócić to piach
58. szp24.09.2011; 21:15
@Zzagg
Niedawno doszło do spotkania Llorente z agentami Ramiego w celu renegocjacji kontraktu Francuza. W Valencii obawiają się, że ktoś szybko może się skusić na zapłacenie klauzuli odstępnego Adila, wynoszącej 25 mln euro, i chcą ją jak najprędzej podnieść.
59. Fuh24.09.2011; 21:15
FuhZgadzam sie w 100% Z Acolithem! Dodalbym jeszcze, ze Maduro to powinien juz sie powoli pakowac, po co nam Parejo, skoro ten baran gra? Tino tez calkowicie bez formy, brak prawdziwego DM-a to nasz obecnie najwiekszy bol.
60. lisovski24.09.2011; 21:16
lisovskiTa pierwsza i jedyna bramka to wina Maduro pogibał się na linii a Kanute pobiegł do przodu Ruiz poszedł na lewą za Navasem chyba.
61. chiefer24.09.2011; 21:17
chieferRami sprawia wrażenie jak by mówił "To moje pole karne, won mi stąd". Po tym poznaje się dobrego obrońcę - że jest suwerenem swojego pola karnego. Ruiz również gra pewnie i spokojnie. A najbardziej imponuje mi przechwyt i wyprowadzanie przez nich piłki - zupełnie bez chaosu, spokojnie i pewnie.

Benega nie powinien w ogóle wchodzić w pole karne i wtedy będzie genialny. On znakomicie gra z pierwszej i ma dobry przegląd. Środek pola jest jego.

Canales i Piatti na razie na zmianę graję to nieźle to gorzej. Myślę jednak że się rozwiną (czyt. mam taka nadzieję) i doprawdy trudno mi powiedzieć który lepiej rokuje.

Nie rozumiem natomiast pochwał pod adresem Jonasa. Ja uważam że Aduriz w parze z Soldkiem grał lepiej, bo jeszcze czasem coś ustrzelił, albo tak jak dziś karnego złapał. Dla mnie Jonas powinien grać ogony.

PS. obstawiam e na Czelsi wyjdzie podobny skład jak na Barcę i wtedy się przekonamy czy to nie był jednorazowy wyskok naszych.
62. plooy24.09.2011; 21:47
dzizas.... oblkadajcie glowy lodem nim cos napiszecie

w srode hura optymizm, dzisiaj zbiorowe narzekanie

63. B3rCik24.09.2011; 22:17
A Atletico już 2-0 w plecy ;]
64. Adrian_VcF24.09.2011; 22:19
Adrian_VcFNiestety, wina lezy po obydwu stronach . Winą Emery'ego mozna obarczyc za stawianie na zmory poprzedniego sezonu typu Hedwiges oczywiscie. Ludzie, przeciez to bylo wiadomo ze pilkarz ktory przesiaduje tylko i wylacznie na lawce rezerwowych od dlugiego czasu nie zagra od razu spotaknia na wysokim poziomie z tak wymagajacym rywalem jak Sevilla.
Lecz wieksza wine niesety ponosza w mojej opinii pilkarze, a to dlatego... bo mecz byl do wygrania. Mielismy punkty dzis wylozone doslownie na tacy, nic tylko umieścic karnego i cisnac ich az wpadlo by na 2-1. Niestety do karnego zostal wyznaczony pilkarz, defensywny pomocnik, ktory czesto ma problemy z koncentracja. Zenujaca decyzja Emeryego. Banege winie bo w tak waznym momencie powinien strzelic byle jak ale w swiatlo bramki chociaz a nie popisywac sie wydumanym spokojem co mu nie wyszlo.
Co do Piattiego, to byl jednym z nielicznych ktorym dzis zalezalo na konstruowaniu akcji , gral duzo lepiej od Jonasa ktory caly mecz podawal do bramkarza druzyny przeciwnej, nawet komentatorzy to widzieli, szkoda ze nie Emery.
Kiepski mecz Mathieu, potwierdzil ze w obronie jest tragiczny.
Barragan, w przodzie chaotyczny, lecz w defensywie nie popelnil bledow trzeba to mu przyznac.
Guaita- poraz kolejny tylko sie patrzy jak napastnik go pokonuje, zauwazylem ze ma takie niezbyt chlubiacy go nawyk. Dalbym naprawde szanse Alvesowi.
Podsumowujac z przebiegu meczu mozna ocenic ze najwieksza wine w tym meczu ponosi Banega, bo tak jak ktos wspomnial stal sie antybohaterem w kluczowym momencie meczu.
Mecz byl do wygrania.
Widac jak bardzo w Hiszpanii znaczenie ma swój stadion... i to na kazdym kroku. niestety na wyjazdach gramy zupelnie inaczej niz na Mestalla. Powinnismy grac ciagle 1 ustawieniem i szlifowac je a nie jaies Cyrki.
Wydaje mi sie ze pewnych rzeczy Emery nigdy nie zrozumie i dlatego Zarzad powinien bacznie obserwowac jego poczynania . SZKODA wielka
65. elcomendante24.09.2011; 22:29
Nie rozumiem narzekań na Banegę. Nie strzelił karnego, ale dziś ustrzegł się licznych głupich start i był jedynym myślącym o taktyce graczu w środku, który cokolwiek konstruował. Po niestrzelonym karnym trochę go przymurowało, ale na tle Tino, Aduriza, który zachował się jak kretyn i jedyne, co zrobił to wywalczył karnego, Maduro, Bruno, Jonasa nie wspomnę, zagrał dobry mecz.
Gdyby nie karny nie miałbym zastrzeżeń wręcz. Oczywiście Rami nota 9/10, Ruiz też.
A, co do Emerego ma, jak sądzę pełne poparcie zarządu. Jak go spytają czemu wystawił taki skład to odpowie, że na LM oszczędza siły, a zarząd przytaknie, że słusznie, bo LM i kasiorka z niej najważniejsze. Nie jeden jeszcze mecz zagramy jakimś drugim, czy trzecim garniturem właśnie przed kolejną rundą LM.
66. raksorRMA24.09.2011; 23:05
raksorRMAWitam kibiców VCF!
Szkoda tego meczu z Sevillą, bo naprawdę powinniście wygrać. Jestem kibicem Realu ale szanuje drużynę z Mestalla. W pierwszych kolejkach pokazaliście że stać was na dobrą grę i zbliżenie się do Barcelony i Realu. Sevilla była dzisiaj lepsza o jedną bramkę zabrakło wam naprawdę niewiele, ale taka jest piłka, trzeba się podnieść i żyć (ostatnio miałem do tego okazję ;)) Życzę dobrych wyników w La Liga LM i innych rozgrywkach
Pozdrawiam
67. Pokus24.09.2011; 23:07
Ja nie rozumiem też tego albo odpuszczamy mecz albo nie. Wpuszczenie Maduro i Coste bez formy to raczej odpuszczanie meczu. A jesli kogos mielibysmy oszczedzac na Chelsea to Wlasnie Banege, Soldado, no i Pablo. Ja tutaj nie widzialem odpuszczenia za bardzo tylko glupote. Zmianu do meczu w porownaniu z barca to koniecznosc Albelda kontuzja Alba czerwien. Co do srodka to jedynym normalnym rozwiazaniem byloby stawianie na parejo w srode skoro odpoczywal ale znajac zycie ktorys z dwojki Maduro - Costa zagra wiec kompletnie nie rozumiem. Poza tym jest poczatek sezonu wiec o czym mowa? gra co 3 dni to moze byc uciazliwa ale nie pierwszy taki maraton Emery po raz kolejny udowadnia ze nie nadaje sie na trenera. I poza meczem z Barca choc tutaj do zmian tez mozna sie przyczepic - jak zawsze zreszta to nic wielkiego nie robi. Podejrzewam ze jakby malpa miala sztab taktykow nie gorzej by to ustawiala
68. Ulesław25.09.2011; 00:00
UlesławEmery Emerym, piłkarze mieli trzy punkty na tacy. Ten mecz powinien się nam nawet sam wygrać.

Aduriz zachował się idiotycznie i w dużej części wina za stratę punktów spada na niego. Ale mam nadzieję, że Spahicia noga bolała choć w połowie tak bardzo, jak dawał do zrozumienia, że go boli.

Wolałbym, żeby karnego strzelał Rami. Słupek Banegi mnie zaskoczył - spodziewałem się, że przestrzeli, albo obije bramkarza.

Mathieu i Maduro byli wręcz zjawiskowi. Wystawianie ich na boisku to samobójstwo. Mathieu jeszcze może dawać radę z przodu, gdy przyjdzie mu wkopać piłkę w pole karne. Kiepska taktyka z tym Ruizem ustawionym z boku i Maduro w środku, ale cóż, nawet mimo ich błędów mecz był do wygrania.

Barragan nie zagrał źle. Z tyłu sobie radził, a wrzucać to nie tylko on z naszej drużyny nie umie.

Jonas to chyba najgorzej strzelający na bramkę napastnik w Primera Division. Piatti musi się ogarnąć.

Na Chelsea oczywiście Diego Alves.
69. Adrian_VcF25.09.2011; 00:09
Adrian_VcFDokladnie. Czy tylko ja zauwazylem ze Guaita sie tylko patrzy w sytuacjach sam na sam i strzalach z obrebu pola karnego?? i stoi w bezruchu. Juz kilka lat temu gdy debiutowal(?) w spodkaniu na reyno de navarra z osasuna, nie pamietam juz za kogo wchodzac, bodaj hildebranda to wpuscil odrazu bramke z wolnego po swoim wejsciu na boisko, oczywiscie tylko sie przygladajac. To jego charakterystyczny znak. Do tego kiepsko wprowadza pilke do gry, mnostwo niecelnych wybic.
Naprawde Diego Alves zasluzyl na szanse
70. KilyVCF25.09.2011; 00:41
KilyVCFU Guaity najbardziej bolał krótki róg z Barcą..

Dajcie spokój Everowi, to tylko 1 pkt mniej w tabeli ten jego karny.
Pretensje to do Aduriza !
Byłoby do końca 2 więcej na placu.
Jonas to już dawno pisałem ze będzie strzelał tyle goli co Dominguez... ale na media punta wygląda lepiej niż Canales czy ktoś inny.
71. VdV2325.09.2011; 12:14
VdV23Z wielkimi narazie tak:

VCF-Atl 1:0

VCF-Barsa 2:2

Sev-VCF 1:0

hmm teraz Chelsea...
72. Maciek_198525.09.2011; 12:30
Maciek_1985Adrian_VCF zauważyłem to już dawno. Niestety, mimo mojej olbrzymiej sympatii do Guaity to cholernie mnie wkurza to jego stanie i patrzenie gdzie poleci piłka i zero reakcji. To jest jego największy minus. Też dałbym szansę Diego...
73. raksorRMA25.09.2011; 12:58
raksorRMAOsobiście uważam, że Guaita powinien dostać szanse w kadrze, bo Casillas ma już swoje lata.
Jestem za rywalizacją w kadrze Guaita - Adan. Powoli trzeba odmładzać kadre...
74. Venithil25.09.2011; 13:34
Spahic powinien dostać karę finansową przynajmniej i pewnie z 1 mecz zawieszenia, a my się powinniśmy odwoływać...

Swoją drogą, Aduriz całkiem spokojnie zareagował, ale kontakt fizyczny niepotrzebny, wiadomo, że rywal urządzi cyrk.

Banega nie powinien wykonywać stałych fragmentów, bo o ile przy rożnych sobie radzić, to przy wolnych i karnych jest taki jak reszta drużyny, to jest nie za dobry. Szczerze mówiąc, nie bardzo wiem kogo uczyniłbym etatowym wykonawcą 11 w tej drużynie. Pewnie najlepiej opcję najbardziej oczywistą tj. Soldado.

Ze względu na obowiązki i problem z netem nie mogłem obejrzeć całego meczu (dużo przerw) więc nie będę zbytnio indywidualnie komentował kto co zrobił źle. Sevilla zagrała nieźle, Valencianistas albo osiedli na laurach po dobrym meczu z Barcą, albo po prostu nam to zostało w nogach i tyle. Wolałbym ten remis, bo o ile nam to wiele nie daje, to jednak odbiera Sevilli która w ostatecznym rozrachunku zawsze jest jednym z naszych głównych rywali.

Z Maduro kompletnie zeszło powietrze. Chłopak miał ze trzy dobre okresy w trakcie gry w Valencii i żaden nie trwał wybitnie długo. Szkoda, ale po nie graniu przez tak długi okres czasu niestety to się musiało stać.


Zaś tym razem chyba syndrom opaski kapitańskiej dosięgnie Ricardo Costę bo nie dostaje okazji ani w środku, ani na prawej, gdzie chociaż w obronie pewnie by sobie radził.
75. klebcio25.09.2011; 14:29
klebcioAdan..no nie rozśmieszaj mnie.....Guaita jest też za słaby na kadrę Hiszpanii, trzeba to przyznać.
76. Giorgio Buongiorno25.09.2011; 14:44
Giorgio BuongiornoWydaje mi się, że kandydat nr 1 to De Gea. Ostatnio broni świetnie.
77. facundo25.09.2011; 15:35
facundoNie komentowałem meczu VCF-FCB, wolałem przeczekać, bo wiedziałem co będzie się tutaj działo w przypadku porażki w Sevilli. Znów okazało się, że nasi piłkarze nie są wcale tacy "boscy" jak sobie to nieraz wyobrażamy.

Odniosę się do kilku kwestii:

1) Soldado nie będzie grał mecz w mecz, bo to nie robot. Poza tym niektórzy szybko zapomnieli, że zmagał się ostatnio z kontuzją i jego występ przeciwko Barcelonie do ostatnich chwil stał pod znakiem zapytania.

2) Venithil pisał: "Niestety, Emeryemu wciąż pozostał syndrom pierwszej połowy" oraz ".. Tak w ogóle, to mi się wydaje, że gdyby Valencia przez 2/3 sezonu grała tak dobrze, jak od 2-3 lat potrafi grać jedną połowę meczu z Barceloną, to problemu "dwóch drużyn" w lidze by w ogóle nie było"

Według mnie ta drużyna nie ma syndromu dwóch połów. Albo przynajmniej takie zjawisko nie objawia się z tak dużą częstotliwością o jakiej Ty mówisz. Gra się tak jak przeciwnik pozwala. W 2 połowie to Barcelona musiała przycisnąć, by nie przegrać tego meczu i to jej się udało, w dodatku po naszej stronie wyleciał El Capitano. Może i mogliśmy zrobić coś więcej, ale wcale nie musiało dać to 3 pkt. Równie dobrze Guaita wyciągając jedną z piłek zapewniłby drużynie komplet oczek. Poza tym podejrzewam, że nasz zespół po prostu nie wytrzymałby takiego tempa i pressingu do samego końca. Po takim Mathieu, Miguelu czy Canalesie było widać, że ledwo już dychają. Wypowiedź nr 2 - właśnie w tym sęk - nikt nie potrafi zagrać takim tempem przez 90 min. Spójrz na Barcelonę, można powiedzieć, że oni też pierwszą połowę przespali lub jej w ogóle nie rozegrali.

3) Nie mam nic do wychowanków, ale jak ktoś jest lepszy na danej pozycji, to dla mnie nie ma to żadnego znaczenia. Guaita na nasze nieszczęście jeszcze nigdy nie rozegrał choćby jednego tak fantastycznego meczu, jakie od czasu do czasu rozgrywa taki Javi Varas czy do niedawna De Gea. Dlatego propozycji "wrzucenia" go do kadry nawet nie skomentuję. Jasne, miewa dobre spotkania, ale w każdym popełnia dość sporo błędów - a to źle wykopuje, a to nie wychodzi mu gra na przedpolu, innym razem stanie w miejscu i się nie ruszy, a jeszcze innym puści babola. A jego "wychodzenie" (raz na 3 spotkania) do piłek przy rożnych i bramka wpuszczona w meczu w Bilbao (o której już ktoś tu wspominał, chyba Adrian, Guaita zmienił wówczas kontuzjowanego Renana) powraca jak jakiś koszmar. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach w bramce stanie Diego Alves, bo ileż czasu można dawać Guaicie. Lepiej seryjnie wygrywać niż czekać aż któryś z wychowanków "odpali" po 3 latach gry, bo to żadna pociecha. Nasi zresztą znowu dostali bęcki od Balearczyków w 3 lidze, rokować mogą chyba jedynie Paco i Bernat.

4) AdrianVCF, przykładów znakomitych powrotów po kontuzji lub długiej nieobecności można mnożyć, więc argument o tym, że Maduro zagrał słabo, bo zazwyczaj przesiadywał na ławie, można z łatwością obalić. Widocznie na treningach spisywał się nieźle, inaczej pojawiłby się Dealbert, Costa albo inny twór.

5) Dotąd nie pasowało Wam, że gramy schematycznie, jedną taktyką i bardzo przewidywalnie. Gdy przychodzi pora coś zmienić, odświeżyć bądź urozmaicić większości się to nie podoba. Z rotacją było tak samo raz nie, raz tak i tak co chwilę na odwrót. Dziwią mnie takie zachowania.

6) Zgodzę się Ulesławem i paroma osobami - nie zwalałbym winy na trenera, choć tak zawsze wygodniej. Niektóre mecze zawodnicy - ponoć klasowi - powinni wygrywać nawet bez niego.
Jeśli chodzi natomiast o skład - Emery nie bierze na wyprawę do Sewilli Józka z Biedronki tylko zawodników, których codziennie obserwuje na treningu. My mamy tego pecha, że ich wtedy nie widzimy, nie wiem jak się zachowują i czy wykonują swoje obowiązki należycie. Nie sądzę, żeby Bask na przekór wszystkim wstawiał cherlawego Maduro tylko po to, by udowodnić, że nikogo nie spisuje na straty, mamy wyrównaną kadrę bądź próbuje "coś" zmienić w grze drużyny.

7) Na kolejną kolejkę proponuję wystawić następujące ustawienie: W bramce maestro, dalej w obronie maestro-maestro-maestro-maestro, w pomocy maestro-maestro-maestro-maestro, w ataku maestro-maestro. I problem z głowy, wygrana dzięki wszechwiedzącemu w kieszeni.

Nie ma się co przejmować. W futbolu takie rzeczy się zdarzają, nie wszystko będziemy wygrywać. Trzeba iść do przodu i wierzyć, że z Chelsea wreszcie się uda. AMUNT!
78. genzo25.09.2011; 16:38
Jakim skladem byscie nie wyszli, to byscie tego meczu nie wygrali z prostej przyczyny - Sevilla byla lepiej ustawiona taktycznie, dopiero w drugiej polowie wasza gra sie troche poprawila, ja emery zmienikl ustawienie i zaeascil bardziej srodek pola. wczesniej sevilla pykala was jak chciala prostymi srodkami. pilka do srodka, a srodek z pierwszje pily na skrzydlo do perottiego albo navasa.

a ten wasz mathieu to niesamowity drewniak.
79. ruben12325.09.2011; 18:36
genzo - trochę szacunku! Mówisz o zespole który od 2 lat jest bezsprzecznie nr 3 w lidze, zespołowi który w zeszłym sezonie wyprzedził twoją Sevillę o kilkanaście punktów.

Valencia jest wyraźnie lepsza od Sevilli więc trochę szacunku.

Sevilla nas pykała? To że strzeliliście jedną bramkę to nie "pykanie". Ja oglądałem mecz i macie szczęście że Emery zwariował z taktyką 4-3-3. W drugiej połowie nie mieliście wyjścia tylko faulowaliście i dziękujcie na klęczkach Banedze że was nie dobił bo przy 1-1 jak nasi zwęszą krew to z desek już się nie podniesiecie.

Przegraliśmy nie że byliśmy gorsi ale za frajerstwo piłkarzy.

Za kilka dni gramy z Chelsea w LM a wy z kim gracie?
80. Adrian_VcF25.09.2011; 19:04
Adrian_VcFZ Bate Borysow graja bo dostali smieszna grupe. On kibicuje FCB
81. VdV2325.09.2011; 19:06
VdV23No to na ich stronie niech sie udziela:)!
82. maestro@25.09.2011; 20:35
maestro@
Nie widze problemu, dla ktorego nie miałby sie tutaj udzielac.
83. Bynio25.09.2011; 22:19
BynioJa tez nie widzę problemu dla którego kibice innych druzyn nie mieli by się tu udzielać, jeśli nie prowokują jakiś pyskówek. A jeśli pisze i ma rację to już w ogóle. Faktem jest że w 1 połowie nasi nie grali, a stali na boisku jak słupki na treningu Sevilli.
A co do drewnianego Mathieu, to wystarczy że zagra dobrze kolejny mecz i juz nie bedzie drewniakiem, przypominam jak ciagnął z FCB naszych lewą stroną i że te dwa gole to głównei jego zasługa. Ale rozumiem że kibice na vcf.pl to roboty które nigdy sie nie meczą i każdy mecz zagrali by na pełnych obrotach lepiej niż ktokolwiek. Ludzie nasi rozegrali dopiero 5 meczy, w tym TYLKO 1 przegrali a wy już zwalniacie połowę zawodników i trenera. widać dużo świeżaków, nie pamiętają Koemana, ciekawe co byście wtedy pisali.
84. staste7726.09.2011; 12:49
staste77Szkoda mi Evera. Ostatnio jest w b. dobrej dyspozycji.
Ten karny byłby tego swoistym przypieczętowaniem.
Mam nadzieję, że to niepowodzenie nie podetnie mu skrzydeł.
Rozgrzeszyłbym trochę Aduriza. Trzeba mieć niezwykłe opanowanie, żeby nie zagotować się na dźwięk słów, które pewnie usłyszał.
Mecz z Chelsea będzie b. ważny. Dobry mecz ustawi nas z powrotem na właściwy tor, zły mecz może nas przygnieść do ziemi.
85. ruben12326.09.2011; 13:38
Na goal.com w jedenastce tygodnia La Liga aż trzech naszych.

Rami - chyba drugi raz z rzędu już

Mathieu - zwłaszcza za znakomity mecz z Barcą

Banega - też za mecz z Barcą.
86. umbrella26.09.2011; 16:12
umbrellaBanega to nawet autów nie powinien wyrzucać, mecz absolutnie nie do przegrana;( Szkoda.
87. ptysiek_nysa26.09.2011; 21:01
ptysiek_nysażeby trochę się rozluźnić ;)

http://www.youtube.com/watch?v=bL--G6OI-kg&feature=feedu

łupią w siate na plaży :)
88. ptysiek_nysa26.09.2011; 21:03
ptysiek_nysai powiedzcie o co chodzi z ta gra w przytulanie :P hehe:P
89. Kojiro26.09.2011; 22:05
KojiroMnie najbardziej rozbawiło jak ten koleś, który pomagał prowokować Aduriza podskakiwał jak małpa wymachując rekami, ciekawe czy popuścił kleksa z emocji. Ja nie wiem jak tacy ludzie potem patrzą w lustro.
90. pedro927.09.2011; 16:12
Miałem okazję oglądać mecz na żywo. Byłem mocno zdegustowany postawą VCF - to zrozumiałe. Właściwie od początku to była szkoła przetrwania. Każdy kto ogłądał mecz w tv czy necie zna przebieg wydarzeń. Parę słów o wrażeniach okołosportowych. Przede wszystkim kibice. Ci na Sanchez Pizjuan to żywioł, nasi na Mestalla to letnie kluchy (ciepłe to za dużo powiedziane). Doping jest niesamowity. Jak nasi byli przy piłce gwizdy i buczenie były trudne do wytrzymania. Przeraźliwie głośne gwizdy wzmagały się z każdą chwilą, tak że dla spokoju lepiej było rozstać się z piłką. Jeszcze długo po zakończeniu meczu trwały głośne i radosne śpiewy na stadionie.
Właściwie nikogo bym nie wyróżnił, poza Banegą. Wyglądał jak grzeczny chłopczyk. Mimo że miał trochę strat bezprzecznie był najlepszy. Miałem wrażenie, jakby tylko on potrafił grać w piłkę. W defensywie królował Rami - gość budzi respekt. Bruno, Maduro - szkoda gadać. Mathieu - brakuje mu inteligencji, przynajmniej boiskowej. Ruiz b.niepewny. Tino niezdarny, wolny, mało kreatywny. Jonas jak nie Jonas, jego mizerne strzały to wynik bezradności drużyny. Piatti coś próbował, ale z powodu swojej skromnej postury często stał na straconej pozycji. Barragan prezentuje się b.dobrze pod względem fizycznym. W defensywie trudno go ocenić, bo VCF grała w przewadze, ale dośrodkowywał nie wiem do kogo. Wydawało mi się, że Guaita mógł obronić strzał Kanoute, ale na stadionie nie ma powtórek, więc nie będę się wymądrzał. Jak więc Valencia mogła wygrać?
Po meczu nasi wchodzili do autokaru pojedyńczo, co kilka minut. Właściwie przemykali, w ogóle nie zwracając uwagi na zgromadzonych kibiców. Jedynie Feghouli, Barragan i Ruiz zdobyli się na ukradkowe pozdrowienia. Kibice byli odgrodzeni od autokaru barierkami (na jakieś kilkanaście metrów)i dodatkowo kordonem policji. Nie było szans na jakąś rozmowę czy autograf. Smutny to był wieczór, ale gorący dosłownie i w przenośni, bo było ponad 30 stopni. Nawiasem mówiąc Sewilla to piękne miasto, wąskie, urokliwe uliczki, zatrzęsienie knajp gdzie można było coś dobrego zjeść i wypić. Hola!
91. facundo28.09.2011; 14:24
facundoI tak nie zaspokoi to mojej ciekawości, wiem też, że o gustach się nie rozmawia, ale czy uważasz, że Sevilla jest ładniejsza np. od Valencii?

Pozdrawiam
92. pedro928.09.2011; 16:21
To jest b.trudne pytanie. Wiele zależy od okoliczności, pory roku itd. Walencja leży przede wszystkim nad morzem, co jest ogromną zaletą. Plaża - całkiem ładna, nie taka obskurna jak w Maladze (dla mnie brzydkie miasto, którego też nie lubię z powodu Isco). Walencja ma jakby większy rozmach, ale historyczna część Sewilli bardziej mi się podoba. Poza tym w Sewilli jest cieplej - przykładowo dzisiaj w Walencji jest 27 stopni, a w Sewilli 32, a ja uwielbiam słońce i ciepło. Andaluzja wydaje mi się atrakcyjnieszym krajobrazowo regionem niż Lewant.
Ciekawe - stosunkowo niedaleko Sewilli leży miasteczko o nazwie Marchena, w Walencji jest zakład szewski z szyldem J.Mata.
Saludos!
93. rocky1229.09.2011; 15:20
Chcesz dyskutować z kibicami drużyny przeciwnej w dowolny sposób? Debatować z kulturą , na poziomie czy bez cenzury , bez żadnych ograniczeń? Wejdź na www.e-bate.xn.pl i wypowiedz się !!