Newcastle zawalczy o Gameiro
26.05.2011; 16:35
Kolejne informacje
Kolejny klub włączył się do walki o Kevina Gameiro. Piłkarz, którego w Valencii chętnie widziałby sam Manuel Llorente, jest już na celowniku między innymi Arsenalu Londyn i Sevilli. Do tego grona należy również dopisać Newcastle.
Kolejnym klubem, który latem będzie próbował zakontraktować Kevina Gameiro będzie Newcastle. Klub ten stracił latem swojego najlepszego strzelca, Andy'ego Carrolla, który przeszedł do Liverpoolu za 40MLN€. Pieniądze z tego transferu mają być spożytkowane właśnie latem, władze klubu chciałyby część kwoty przeznaczyć na transfer Gameiro.
Nie wiadomo jednak, czy Francuz będzie chciał przenieść się do Newcastle. Hiszpańska i francuska prasa wielokrotnie donosiła, że Gameiro chciałby przenieść się do Valencii. Hiszpański klub miałby być dla Kevina idealnym miejscem do dalszego rozwoju.
Wydaje się, że Valencia nie będzie w stanie wyłożyć takich pieniędzy, jak chociażby wspomniane wcześniej Newcastle. W takiej sytuacji zdanie snajpera może mieć kluczowe znaczenie. Jeśli Gameiro rzeczywiście chciałby przenieść się do Valencii, inne kluby będą musiały obejść się smakiem. Kwota transferu miałaby wynieść ok. 11 MLN€
Czytaj także:
Negocjacje ws. Gameiro utkwiły w martwym punkcie
KOMENTARZE
Newcastle po odejściu Carrolla grało praktycznie systemem 1-4-6-0, bo takich piłkarzy jak Shola Ameobi i Peter Lovenkrands nie mogę nazwać napastnikami. Zęby bolą, jak się na nich patrzy :P
Ale gdyby Gameiro ostatecznie trafił do Valencii, też oczywiście bym nie płakał :D
Jednak to wzmocnienie obrony powinno być priorytetem zarządu. Rami jest świetny, ale boki mamy tragicznie słabe. Miguel na wylocie, kogo oni tam zamierzają wystawiać ? Bruno ?
Postawy lepiej pachołka, przynajmniej darmową reklamę będziemy mieć w mediach.
Jakby miał rzeczywiście do 2011 (jak pisze na stronie) to nie trzeba by mu otwierać drzwi tylko nie przedłużać z nim kontraktu.
Kurcze liczyłem na to, że nie podpiszą z nim nowej umowy a tymczasem może się okazać, że ta stara obowiązuje dłużej niż kolejnych 30 dni i trzeba będzie cudu by się go pozbyć:(
A co do Gameiro to z jednej strony mógłby się przydać, ale z drugiej Emery gra przeważnie 4-5-1 a nie 4-4-2 więc po cholerę nam kolejny napastnik tym bardziej że nie zapowiada się żeby ktoś (tzn. Aduriz) odszedł?! Naprawdę na miejscu Llorente wolałbym wydać kasę na obrońców.
Jasne, wszyscy wiedzą, że trzeba wzmocnić obronę - tylko nie można zapominać o innych formacjach. Mi osobiście bardzo podoba się założenie, że Valencia nie leży na plecach i jęczy o 400 mln ojro długu (zwłaszcza, że obecność Llorente jest gwarancją, że zaoszczędzona kasa zostanie dobrze spożytkowana).
Bardzo miło by było widzieć jego i Gervinho w koszulce VCF.
Oczywiście obrona obrona obrona..
ale jedna z moich teorii głosi że za Unaia i tak żadnej gry w obronie na poziomie nie będzie..
Co do Newcastle - szkoda komentować, tylko się śmiać i szkoda takich grajków na angielską kopaninę ...
Tak, że kto wie może zaraz zostać napadziorów... zamiast 4.
Górne piłki na karła Kevina jak kiedyś na karła Davida :)
Nie byłem za kupnem Baska, ale jak już kupiliśmy to ..., czy przyznajemy się do błędu panie Emery (pana ulubieniec!)
Kupno Bojana to głupota, a z opcją odkupienia dla FCB to już kompromitacja, co za pomysły, tak to niech się Getafe bawi, to ich specjalność..
To Ty masz więcej swoich ulubieńców niż Emery.
Daj sobie już tym spokój.
Natomiast Emery jest zwolennikiem 4 napastników w kadrze, więc jest miejsce i dla Aduriza i ewentualnie dla Gameiro, gdyby zdecydował się w końcu dołączyć do VCF.
> tylko że moi ulubieńcy albo już pokończyli kariery albo u nas nie grają,
za to twój ulubieniec nadal siedzi na ławce a postępów zespołu nie widać...
Bo to Unaia pupilek.
Czy tak było? Nie.
Z Pablo podobnie pisaliście.
Zakończ tą legendę , że Unai ma swoich ulubieńców i nigdy już więcej jej nie opowiadaj.
Navarro był nim - nr1 i nadal by nim był gdyby nie podpadł mocniej w jednej sprawie.
Aritza bardzo chciał Emery, jeśli teraz go nie chce to dla mnie porażka kupować gościa na rok i to z 30 na karku ...
Kily, dopóki Navarro radził sobie nieźle to grał. Trafiły mu się 2 fatalne mecze (plus bodajże uraz) to siadł na ławkę i nie wrócił.
Co do pupilków - zauważ, że każdy trener ma jednego czy dwóch takich swoich powiedzmy "ulubionych" zawodników. To normalna rzecz. Jednego kolegę lubisz trochę bardziej, drugiego trochę mniej. Wszystko jest ok dopóki nie przeradza to się w "miłość" i opieraniu zespołu o te właśnie osoby. Wydaje mi się, że nasz trener tej granicy nie przekroczył. Może i był w pewnym momencie blisko (przez pewien czas Pablo czy Mata), ale zachował w tym wszystkim umiar. I to jest fair.
Unai wielokrotnie próbował pokazać że nie jest szablonowy. Wystarczy porównać mniej więcej 2 ostatnie sezony..
>brak rotacji - rotacja spora
>"ulubieńcy" - odstawianie/kłótnie z "ulubieńcami"
> tylko jeden system - różne systemy
> pobłażliwość - twardość
« Wsteczskomentuj