"Nasz szpaler był ustawiony do 60. minuty"
24.04.2011; 22:34
Trener przed mikrofonem
"Nietoperze" rozczarowały swoich sympatyków, dając wbić Realowi Madryt sześć goli na Estadio Mestalla. Po katastrofalnym meczu przed dziennikarzami pojawił się Unai Emery. Bask otwarcie mówił o klęsce, słabej postawie zawodników, jednak nie unikał samokrytyki.
"Wyglądaliśmy niedorzecznie. Szpaler ustawiony z szacunku do Realu Madryt trwał do 60. minuty. Zabrakło nam agresji, woli walki oraz intensywności potrzebnych do wygrania tego meczu. Mieliśmy szansę, ale zaprzepaściliśmy ją, teraz musimy dojść do tego jak to się stało".
"Chciałbym zaszyć się gdzieś na trzy dni, lecz spoczywa na mnie odpowiedzialność przygotowania drużyny do spotkania z Osasuną w następnej kolejce. Na ławce dało się wyczuć poczucie wstydu, jakiego nie dostrzegłem wcześniej".
"Czuję się przygnębiony tą porażką, podobnie jak prezydent, ponieważ naszym obowiązkiem jest nie tylko zwyciężanie, ale również pokazanie dumy".
"Po takich spotkaniach trzecie miejsce oddala się od nas (...) Nie możemy nie znaleźć się w Lidze Mistrzów".
"W tym sezonie przydarzyły się trzy-cztery porażki, których powtórki nie chciałbym zobaczyć (...) Dzisiaj byliśmy katastrofalni. Przed rokiem było 2:3, tyle że wtedy zagraliśmy dobrze. Dzisiaj wyglądaliśmy na piętnastą drużynę w tabeli".
"Krytyka dotyczy także i mnie. To ten sam zespół, który przed tygodniem wygrał 5:0, a teraz zszedł z boiska pokonany 3:6. Nie rozumiem tego, tym bardziej, że doszło do tego przed własną publicznością, co jest haniebne. Brakowało nam charakteru".
KOMENTARZE
Oj, może to ta lewa strona, którą poszły pierwsze cztery akcje bramkowe ? Wszystkie w ten sam sposób... Może.
A czy Cię zwolnią ,pewnie nie.
Pierwsze i najważniejsze zadanie na nowy sezon. Brak kompromitacji!!!
A to może Llorente kazał obrońcom zawalić spotkanie.Przegrajcie ten mecz bo obiecałem nowy kontrakt za 3 miejsce a muszę mieć powód aby tego nie robić.
Taki żart.
Ale nawiązując do tego meczu to naprawdę zachowania obrońców nie wynikają z złego ustawienia bądź nie zrozumienia miedzy sobą.
Po prostu zagrali strasznie nie naturalnie. Nawet najgorszy obrońca biegłby za przeciwnikiem, największy patałach potrafiłby zablokować zawodnika aby rywal przez zwykłe wystawienie nogi nie mógł strzelić gola.
Mathieu jesteś gorszy niż kulka gówna żuczka.
Więcej strzałów, więcej przy piłce, tylko wynik w plecy:)
Marchena to chyba nie byłby sobą jakby czasem czerwieni nie ujrzał. Taki mecz od bohatera do zera. Najpierw bramka kontaktowa, później dwie żółte w nieco ponad 5 min.
Tak więc w tabeli sytuacja bez zmian, a jeden mecz do końca mniej.
W teorii brakuje nam 3 zwycięstw do pewnego 3 miejsca. W praktyce pewnie jednego i może jednego remisu bo wątpię by "żółci" nic nie zgubili. Czyli mamy LM na 100%.
Ciekawe jak taki blamaż podziała na morale. Motywująco? Bez różnicy chyba bo nie ma już się specjalnie z kim wykazać. Najbliższy szlagier w przyszłym sezonie. Czas na Osasusy i inne Deportiva, czyli doczłapanie do końca sezonu bez większych emocji - nie mam tu na myśli łatwych zwycięstw, a jedynie niemal zapewnione 3 miejsce.
amunt!
chodzi mi o to, że nie ma kogoś optymalnego na ich miejsca.z taką drużyną i tak dużo punktów ugrane.
Co do Mathieu, wierzę w jego lewą noge, w jego kondycję i umiejętności gry w piłkę nożną, ale do każdej pracy, do każdej czynności trzeba mieć głowę, wyobraźnię.. Nie rozumiem jego zachowania przy stracie 2 bramki. Nie wiem jak mógł popełnić taki błąd. Od razu przypomina mi się Alexis :D
Jonas świetnie pokazał to na co go stać i to w kilkadziesiąt minut. Powinien zastępować Tino. Tak przynajmniej mi się wydaje.
amunt
On najmniej winny. W pierwszej bramce to jego był błąd,zgadza się ale reszta?
Przecież bramkarz w jednym czasie nie upilnuje swojej bramki, nie pokryje wszystkich napastników przeciwnika,nie złapie każdej piłki.
Pilnował swojego lewego słupka, patrzył jak jeden z realu biegnie sobie nie kryty, podaje swobodnie w do boku a ten biedak rzuca się, czołga aby spróbować wybronić bo żaden złamas z obrony nie potrafi przyblokować rywala.
Ukazuje się u Was zwykły brak szacunku i zrozumienia dla bramkarza.
Chyba każdy to wie, że obrona jest po to aby przeciwnik nie mógł stworzyć groźnych podbramkowych sytuacji.
Bramkarz jest ich dopełnieniem a nie odwrotnie.
Mathieu powinien odejść, Taiwo ma być wolnym zawodnikiem po sezonie - Valencia powinna się o niego postarać, będą mieli pieniądze po przecież 10 mln...I Taiwo zaproponować kontrakt przynajmiej na 2,5-3 lata.Nie wybaczę mu błędów w meczu z Realem.
Bramka? Guaita jest przecież jeszcze młody...dajcie mu czas.Pozatym w meczu z Realem tylko przy pierwszej zawalił...;f
Moim zdaniem lepsza obrona by była z Marcheną, a można go przecież było zostawić..!
I jestem zadowolony z Jonasa.
Wstyd.
ale jako kucharz (zdjęcie tygodnia) :)
« Wsteczskomentuj