sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Bez Albeldy na Espanyol

Dawid Siedzik, 31.12.2010; 14:06

Dłuższa przerwa "6"

W pierwszym meczu 2011 roku, przeciwko barcelońskim Pericos, na boisku nie zobaczymy Davida Albeldy. Ze względu na problemy z kolanem, Hiszpana czeka dwutygodniowy odpoczynek.

Dość. Po miesiącu gry z bólem w kolanie lekarze mieli wczoraj orzec sztabowi trenerskiemu, iż konieczny jest dwutygodniowy odpoczynek ex-kapitana. Obrzęk w prawej kończynie, mimo świątecznej przerwy w treningach, nie zelżał, zaś kolejne mecze podnosiłyby tylko ryzyko pogłębienia się urazu. Z tego powodu Albeldy nie zobaczymy w meczach z Espanyolem, Villarealem w Pucharze Króla (6. stycznia), oraz derbowym z Levante (9. stycznia).

Komplikacje zdrowotne "6" zaczęły się wraz z rewanżowym meczem w Lidze Mistrzów przeciwko Bursasporowi. Mimo, iż piłkarz zagrał w kolejnych spotkaniach z Realem, Almerią, Manchesterem i Villarrealem, ból nie ustawał. Hiszpan narażał swoje zdrowie ze względu na plagę kontuzji dotykającą środkowych pomocników Los Ches.

Kategoria: Raporty Medyczne | Superdeporte skomentuj Skomentuj (21)

KOMENTARZE

1. BartekVCF731.12.2010; 14:12
Oj ciężko będzie bez niego.Może nie tyle co z Levante ale z Espanyolem i Villerealem.

2. lasio31.12.2010; 14:23
całego newsa czytałem jak każdego mówiącego o kontuzji jakiegoś gracza- bez wyraźnych emocji. ostatnie zdanie wszystko zepsuło;/
3. mariusz289331.12.2010; 14:27
mariusz2893Czytając ten artykuł nasunęło mi się takie pytanie: Gdzie jest Fernandes?
Ta znakomita passa Valencii trwała w momencie gdy Emery dawał mu szansę na grę. Mamu mnóstwo środkowych pomocników, ale teraz do dyspozycji mamy ich naprawdę niewielu. Szkoda, mam nadzieję, że szybko się pozbieramy tak jak punkty na naszym koncie :D

amunt
4. chiefer31.12.2010; 14:28
chieferLubię gościa. Jak Albelda skończy (liczę że zakończy u nas karierę) to wraz z nim zakończy się pewien okres w VCF.
5. phoxx31.12.2010; 14:35
A Fernandes w Turcji.. Jasne było że dojdzie do takiej sytuacji, niech teraz jeszcze jeden wyleci plus kartki to w środku będzie grał Dealbert. Przecież kiedyś grał tam:)
6. wk31.12.2010; 14:37
wkA w razie potrzeby, Moya zagra na lewym skrzydle... ;)
7. mariusz289331.12.2010; 14:39
mariusz2893chiefer - jeszcze Vicente można zaliczyć do tego tytanowego i wspaniałego okresu VCF.

Ale znając nasz szanowny zarząd i jego super decyzje to i on nie będzie miał przedłużonego kontraktu. Przejdzie do jakiegoś przeciętnego klubu i tam zakończy karierę. Jednak nie tak dumnie jak Baraja w tamtym sezonie..
8. BartekVCF731.12.2010; 14:40
bez Albeldy będzie mega ciężko i z tobą MARIUSZ2893 zgadzam się w pełni niema Fernandesa koniec zwycięstw i koniec lidera.
9. Vicente.Rodriguez31.12.2010; 15:11
Vicente.RodriguezAlbelda to piłkarz, który nadal powinien nosić opaskę kapitana. Symbol klubu i koniec. Tak samo Carlos Marchena(od 2001 do 2010), Ruben Baraja(2000-2010), Roberto Ayala(2000-2007) Vicente Rodriguez(2000-...), Miguel Angulo(1997-2009), Pablo Aimar(2001-2006) Santiago Canizares(1998-2008). Powoli dobija Joaquin. To była ekipa. A teraz piłkarzyki pokroju Dealberta, Mathieu, Pablo. Aż nie mogę na to patrzeć. Jak odejdzie Albelda i Vicente to bedzie koniec twardej, dobrej Valencii. Najgorsze jest to że mamy samych mięczaków (Mata, wspomniana wyżej 3 "leszczy", Alba-chociaż go lubie zresztą jest dobry. Albelda to ostatni twardziel. Ale ciesze się że przyszedł i Soldado i Aduriz, bo wydają się być kolesiami z jajami.
10. fischerVCF31.12.2010; 15:50
fischerVCF...David Villa(2005-10)
11. varek31.12.2010; 15:54
Opaske kapitańska powinien nosic ten, ktory jest liderem w druzynie, ma najwiecej do powiedzenia i ma wplyw na innych a nie ten, kto ma najwiecej meczow sposrod innych w zespole...
12. fischerVCF31.12.2010; 15:56
fischerVCFVarek to kto jest taką osobą w Valencii, jak nie Albelda???
13. Fuh31.12.2010; 15:58
Fuh"niema Fernandesa koniec zwycięstw i koniec lidera." HAHAHAHAHAHA! Nie no, widze nastepny geniusz sie pojawil na stronie, ha ha ha! W ilu meczach zagral Fernandes w tym sezonie i jakie byly wyniki tych meczow? Szybka odpowiedz prosze. ;D Odkad odszedl Tavano, nie mozemy wygrac La Liga! :(
14. LSW31.12.2010; 16:15
LSWFuh

Mecze ligowe: (data-rywal-minuty-punkty)

2010-11-08 Sevilla FC 90 0 pkt
2010-10-30 Real Saragossa 14 1 pkt
2010-10-23 Real Mallorca 90 0 pkt
2010-10-16 FC Barcelona 90 0 pkt
2010-10-02 Athletic Bilbao 90 3 pkt
2010-09-25 Sporting Gijon 90 3 pkt
2010-09-19 Hercules Alicante 17 3 pkt

W LM grał w 4 meczach, w których łącznie zdobyliśmy 7 punktów. Grał tam po ok. 10-15 minut w meczu.
15. chiefer31.12.2010; 16:21
chieferAlbelda pochodzi jeszcze z tego okresu kiedy drużynę budowano od tyłu. Mocna obrona > sprawna pomoc > bystry atak, w tej kolejności. Gdy tak analizuję to widzę że to zaczęło się od strategii Cupe, Benitez przejął to po nim i rozbudował. Z zawodnikami tak błyskotliwymi jak Ayala, Carboni, Kily, Vicente czy właśnie Albelda lub Baraja, nawet przeciętni atakujący pokroju Angulo czy Misty błyszczeli i zdobywali trofea. Nie na darmo kiedyś Valę nazywano najbardziej włoską z hiszpańskich drużyn.
Mamy dobry materiał na świetny środek pola (Ever, Topal, Costa, Alba, Feghouli), i obiecujący atak, niestety obrona to degrengolada.
Tak podsumowując - niech żyje Cezar! Zbawca Valencii!!!
16. Mati31.12.2010; 16:39
Myślę, że jeśli uda nam sie stworzyć solidny środek obrony to reszta się poukłada... Co warto przyznać, że teraz to tylko zazdrościć genialnych środkowych obrońców Romie(Mexes,Juan,N.Burdisso). Gdyby u nas grała taka trójka to byłoby wspaniale... Ale coż...
17. Vicente.Rodriguez31.12.2010; 17:00
Vicente.Rodriguezfakt, zapomniałem o Villi
18. varek31.12.2010; 17:03
12. fischerVCF
No ja nie wiem, nie przebywam z graczami w szatni -_-
19. BartekVCF731.12.2010; 17:08
DZIĘKI LSW ,ŻE ZA MNIE TO NAPISAŁEŚ MNIE NIE BYŁO WTEDY PRZY KOMPUTERZE.

FERNANDES NIE BYŁ GENIUSZEM ALE NIE BYŁ ZŁY.PO TYM JAK PRZESTAŁ GRAĆ W MAŁYM STOPNIU GRA NASZEJ VALENCI SIĘ TROSZKĘ POGORSZYŁA.ZOBACZ FUH TAKIEGO FERNANDESA ZABRAKŁO NP.W JEDNYM Z NAJGORSZYCH MECZÓW VALENCI W TYM SEZONIE Z OSASUNĄ.(JAK PRZYPOMNE SOBIE TEN MECZ SŁABO MI SIĘ ROBI)
A PO DRUGIE FUH TO NAPISAŁEM TO W PRZENOŚNI I TAK JAKBY GRAŁ TO BYŚMY NIE UTRZYMALI LIDERA.
20. Venithil31.12.2010; 17:24
Jest jak i mówi Chiefer. Aktualną posuchę tytułową Valencii zawdzięczamy różnym czynnikom i jednym z nich jest fakt, że nasza obrona to żałosna parodia tego, co mieliśmy kiedyś. W zeszłym sezonie panowała nawet zależność : nie gra Albelda, obrona gra fatalnie, a my nie wygrywamy (najczęściej).

Brakuje mi tej genialnej drużyny z początku dekady i potencjał owszem jest, ale jeśli Fernandesowi się nie daje szans, Topal jest kontuzjowany a Banega z Matą potrafią stracić formę po jednym sezonie, to czarno to widzę. Zwłaszcza bez dobrej obrony.
21. mariusz289302.01.2011; 12:03
mariusz2893Fuh - nie miałem na myśli tego, że Fernades zapewniał nam same wygrane, ale w ilu meczach brał udział w tylu coś konkretnego się działo. Nie można powiedzieć, że nic nie wprowadzał.. Gdyby nie jego zapał do gry kiedy już wynik nie był korzystny to cała Valencia byłaby ospała (oprócz Emerego oczywiście), a na 3pkty nie ma zasłużyć sobie tylko 1 gracz, ale cała ekipa! Napewno częśc się ze mną zgodzi, a część nie.. Tak już jest. Nie każdy ma to samo zdanie. Szanuje wypowiedzi wszystkich i koniec. Najlepszym rozwiązaniem w środku pola byłby powrót Banegi do formy z poprzedniego sezonu :) Nie ma nad tym co dyskutować :P Dobrze, że mamy drugiego argentyńczyka, bo nie byłoby tak ciekawie..

amunt i 3 pkty dzisiaj u nas!