Mathieu podpadł Emery
13.12.2010; 18:04
Francuz nie stawił się na treningu
Nad lewym obrońcą Valencii powoli zbierają się czarne chmury. Nie tak dawno sztab techniczny zwracał mu uwagę na zbyt ofensywne rajdy, ale jego uwagi na nic się nie zdały. Tym razem problemem stała się bariera językowa, przez którą Mathieu nie pojawił się na zajęciach przed meczem z Osasuną.
Z powodu niezrozumienia Francuz nie przyjechał na piątkową sesję treningową. Były zawodnik Montpellier był przekonany, że sztab szkoleniowy przyznał piłkarzom dzień wolnego, co nie było prawdą. Piłkarz został już ukarany finansowo i pozostaje pytanie, czy poniesie konsekwencje sportowe. Jest pewne, że obrońca nie wystąpi w dzisiejszym spotkaniu z Osasuną. Emery ogłosił to niemal natychmiastowo: "Apeluję o odpowiedzialność piłkarzy i świadomość konsekwencji swojego zachowania. Rozumiem, że to mogło stać się każdemu, jednak zawodnicy muszą ponosić konsekwencje swoich czynów. Dlatego Mathieu odpowie za absencję na treningu nieobecnością w kadrze na najbliższy mecz".
Mathieu jest drugim piłkarzem, który nie dostanie powołania. Pierwszym z nich jest Fernandes, który przechodzi badania lekarskie w Stambule. Emery krótko podsumował coraz bliższe odejście Portugalczyka: "Fernandes pracuje ciężko, aby zasłużyć na walkę o najwyższe cele. Teraz osiągnęliśmy porozumienie z Besiktasem i pozostaje nam czekać".
KOMENTARZE
Kara finansowa ? ok, rozumiem, ale po co jeszcze wywalać go z kadry ?
Pretensje o te rajdy są nieuzasadnione bo sztab wiedział kogo bierze do klubu, Mathieu grał tak od zawsze, u nas nie zaczął tak grać ...
Moretti, wróć... :(
Dla Mathieu jeden trening mniej lub więcej nie ma wpływu na przygotowanie taktyczne.
Jeśli po prawie 2 latach pobytu w Hiszpanii Mathieu nie jest w stanie zrozumieć najprostszych komunikatów, to odprawy taktyczne muszą być dla niego niczym zajęcia z czarnej magii. Nic dziwnego, że biega po boisku jak błędny rycerz.
Też zdenerwowalibyście się na miejscu Emery'ego.
« Wsteczskomentuj