Pablo: "Wierzymy w trenera"
10.11.2010; 18:27
Skrzydłowy o sprawach bieżących
Pablo Hernandez postanowił skomentować w kilku słowach, postawę zespołu w ostatnich meczach. Zdaniem skrzydłowego, zespół zdaje sobie sprawę, że sytuacja jest nienajlepsza, ale jednocześnie twierdzi, że każdy robi wszystko co w jego mocy, by zacząć osiągać lepsze wyniki.
"Zdajemy sobie sprawę, że gramy źle, i coś jest nie tak. Musimy poszukać błędów i je naprawić. Chcemy pracować, żeby odzyskać nasz styl. Musimy się zjednoczyć bardziej niż kiedykolwiek, bo praca w grupie i zaufanie jest teraz bardzo potrzebne . Wierzymy w trenera i jesteśmy z nim.."
Odnośnie meczu z Logrones, Pablo stwierdził: "Musimy podejść do tego pojedynku na poważnie, z szacunkiem dla przeciwnika i przejść dalej. Następnie, przeciwko Getafe, musimy zdobyć 3 pkt."
Pablo ma nadzieje, że fani zgromadzą się na stadionie w czwartek, mimo że mecz w środku tygodnia z niżej notowanym przeciwnikiem, nie jest tak atrakcyjny dla kibiców jak inne spotkania. Zdaniem skrzydłowego: "każdy mecz jest ważny i musimy dać z siebie wszystko."
KOMENTARZE
I to moze naprawic tylko trener a wiadomo ze tego nie zrobi bo Emery slepo wierzy w swoją prace.
Wydaje mi się, że posada Unaia jest bezpieczna dopóki mamy szanse na LM. Nawet jeśli ostatecznie zajmiemy 5-6 miejsce w lidze, możliwe, że go nie wyrzuucą.
Nie to zebym nie wierzyl w Emerego ale troche szkoda mi Pellegriniego - męczy sie w Maladze a mógłby "pomęczyć" się u nas... ;-D
Unai jest u nas bo ciężko nam opłacać lepszego. Przez dwa lata stał się lepszym trenerem, a teraz jak nie ma typowych gwiazd w drużynie i tylko paru piłkarzy z zadatkami na wielkich kopaczy, może lepiej zacznie to ogarniać. Problem w tym, że Valencia nie powinna sobie po prostu popaść w przeciętność, a mamy takie fazy w sezonach, gdzie spadamy do poziomu za Koemana. Taka przeplatanka. Forma Nietoperzy jest bardziej pokręcona niż sinusoida i o wiele mniej przewidywalna na przestrzeni danego miesiąca czy dwóch - przez krótki czas kopiemy tyłki jak Real czy Barca, żeby potem remisować z zespołami ze strefy spadkowej, żeby potem doskoczyć do poziomu "najlepszych z reszty" ligi jak Sevilla czy Villarreal.
AMUNT
Mam nadzieję, że w kolejnym meczu ligowym Juan trochę posiedzi, a w meczu pucharowym Mister da szansę Isco, Paco, Maduro, Stankievicusowi i całej reszcie zgrai. Możemy w sumie zagrać diamentem z Topalem jako DM, bo on i tak odpocznie. W ataku wystawić Paco i Choriego a potem wrzucić za któregoś Aduriza jakby bramka nie chciała wpaść.
« Wsteczskomentuj