sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Levante wraca do Primera División

Zibi, 14.06.2010; 21:15

Mamy wyczekiwane derby Valencii!

„Wrócimy, wrócimy, wrócimy jeszcze raz…” – słowa pieśni niosącej się po Ciutat de Valencia stały się faktem. Dzięki wczorajszej wygranej nad CD Castellón rywal zza miedzy wywalczył awans do Liga BBVA. Na ulicach Valencii fiesta trwała do białego rana.

Podopieczni Luisa Garcíi powracają na najwyższy szczebel hiszpańskiej piłki za sprawą goli Juanlu, byłego Valencianisty Xisco Muñoza oraz Javiego Guerry. Nie przeszkodziła nawet bramka strzelona już w doliczonym czasie gry przez przeciwników, kiedy piłkarze razem z kibicami rozpoczynali świętowanie historycznej chwili.

Wyczyn klubu ze wschodniego wybrzeża Hiszpanii należy do niecodziennych. Trapionej ogromnymi problemami ekonomicznymi drużynie, niemal takimi jak jej znajomy z sąsiedztwa, nie dawano szans na osiągnięcie tak wspaniałego rezultatu, a już na pewno nie na wywalczenie awansu do pierwszej ligi. Mimo tych problemów, to właśnie zespół Levante, dzięki atutom sportowym opuści zaplecze hiszpańskiej ekstraklasy, udowadniając przy tym, że pieniądze wcale nie gwarantują sukcesów. A może nie wyłącznie.

„Głód, wiara, pokora” – odpowiada trener zespołu Luis García, pytany o przyczyny sukcesów ekipy.

Triumf swoich ulubieńców oglądało 20.000 widzów. Korzystny rezultat w meczu Salamanki z Betisem (1:1) przypieczętował awans Levante do Primera División, który tuż po końcowym gwizdku hucznie celebrowano. Najpierw murawę zalała fala kibiców Granotas, którzy w przypływie emocji nie mogli powstrzymać swojej radości i wbiegli na boisko. Później otoczono i podziękowano samym piłkarzom, a na koniec trenerowi i prezydentowi. Szampan lał się strumieniami. Na ulicach Valencii fiesta trwała do białego rana.

Wzruszenia nie krył prezydent Levante UD, Quico Catalán, który w pomeczowym wywiadzie krótko odniósł się do klubowej sytuacji, trudów sezonu oraz awansu, za który pragnął podziękować wszystkim mającym w nim udział. Jeszcze nigdy zawodnicy tego klubu nie świętowali wejścia do Primera División na swoim stadionie.

„To jest nasz pierwszy awans w Walencji i jesteśmy z niego ogromnie szczęśliwi. Czujemy się jak we śnie, to jest jak marzenie, bo osiągnęliśmy go w roku stulecia klubu. Jestem bardzo szczęśliwy. Marzyliśmy o tej chwili i jedyne co mogę teraz powiedzieć, to wyrazić słowa wdzięczności dla całej drużyny i ciała technicznego. Będziemy z pokorą walczyć, gdyż chcemy skorzystać z tej szansy” – powiedział. – „Cierpieliśmy i bardzo ciężko pracowaliśmy, ale chwile takie jak te dodają otuchy i pozwalają ci wciąż oddychać. Ten awans udowodnił, że klub ma przed sobą przyszłość”.

To już szósty raz, kiedy Levante Unión Deportiva wywalczył wejście do Primera División. Co ciekawe, po raz trzeci w ciągu ostatnich sześciu lat.

Felicidades, Granotas!

Celebracja na stadionie po wczorajszym meczu

Dzisiejsze świętowanie i przejazd odkrytym autobusem przez miasto

Benítez wróci do Valencii… by zagrać z Levante

Komunikat oficjalny z okazji 100-lecia Levante UD

Kategoria: Ogólne | własne | Superdeporte skomentuj Skomentuj (4)

KOMENTARZE

1. Vicente7315.06.2010; 00:18
Vicente73O, to bardzo ładnie. Gratulacje dla sąsiadów!
2. woker18215.06.2010; 09:54
woker182I oby tym razem zostali na dłużej ;)
3. Ulesław15.06.2010; 12:41
UlesławCzyli Baraja nie będzie musiał się przeprowadzać. Byłoby ładnie, gdyby ze środkiem pomocy Baraja - Pallardo utrzymali się w lidze :]
4. baraja15.06.2010; 18:33
barajaByłoby lepiej gdyby Ruben nie rozmieniał swojej sławy na drobne i zakończył już definitywnie swoją karierę, tym bardziej gdyby miał grać dla takich "placków" jak Levante