sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Braulio Vázquez następcą Fernando Gómeza

Ulesław, 04.06.2010; 11:15

Manolo, idź w cholerę!

Oficjalna strona klubu potwierdziła zwolnienie Fernando Gómeza z funkcji Dyrektora Sportowego, z powodu ograniczenia wydatków na utrzymanie administracji klubu. Następcą Gómeza, który ciągle ma pełnić funkcję doradcy w Radzie Administracyjnej, będzie Braulio Vázquez, dotychczasowy podwładny i prawa ręka Fernando.

Zwolniony Dyrektor Sportowy otrzyma 210k € odszkodowania, równowartość swojej 6-miesięcznej pensji. Z Valencią wiązał go kontrakt do 30 czerwca 2011 roku. Prezydent Manuel Llorente tłumaczy swoją decyzję czynnikami obiektywnymi, zapewniając, że docenia pracę Fernando Gómeza, a dymisja była podyktowana względami ekonomicznymi, a nie osobistymi.

Choć legendarny piłkarz Valencii od swej dymisji unikał dziennikarzy, Superdeporte opisuje, w jaki sposób Gómez poznał decyzję prezydenta. Llorente wezwał Gómeza, który spodziewał się dyskusji na temat sprowadzenia Soldado, negocjowanego właśnie wypożyczenia Renana albo sprzedaży któregoś zawodnika. Kiedy wszedł do gabinetu Llorente, dowiedział się jednak, że zostaje zwolniony z przyczyn ekonomicznych. Wysłuchał zwierzchnika, rzucił krótkie Manolo, vete a la mierda! (Manolo, idź w cholerę!) i trzasnął drzwiami. Wszystko nie trwało dłużej niż pół minuty. Jeszcze wczoraj Gómez zaproponował Llorente, że zgodzi się na obniżenie pensji, ale prezydent stwierdził, że chodzi o rozwiązanie stanowiska Dyrektora Sportowego.

Aktualnie Gómez zachowa funkcję doradcy w Radzie Administracyjnej, ale nie wiadomo, czy nie zrezygnuje z tej pozycji.

Transfery Gómeza, potwierdzenie wypożyczenia Renana

25 lipca 2008 roku Fernando Gomez został mianowany wiceprezydentem i Dyrektorem Sportowym Valencii, w zarządzie Vicente Soriano. Po przejęciu władzy przez Manuela Llorente, Gómez stracił tytuł wiceprezydenta, ale zachował pozycję w Radzie Administracyjnej, w stopniu doradcy. Za jego kadencji do klubu trafili Miguel Moya, Renan Brito, Thiago Carleto, Nacho Gonzalez, Dealbert, Bruno, Mathieu, César, Chori Domínguez, Ricardo Costa, Feghouli i Mehmet Topal. Gómez pracował w trudnych warunkach - większość piłkarzy pozyskał z wolnego transferu, najwięcej kosztowali Moya i Topal - po 5M €. Co ciekawe, jeszcze tego samego dnia, zanim został zwolniony, Fernando finalizował wypożyczenie Renana do Internacionalu Porto Alegre. Dzisiaj oficjalna strona Valencii potwierdziła ten transfer.

Manuel Lorente niejednokrotnie ograniczał swobodę Gómeza, szczególnie w przypadku kluczowych transferów - prezydent sam negocjował sprzedaż Villi do Barcelony, tak samo jak osobiście negocjował w sprawie ofert za El Guaje w poprzednim roku.

Braulio Vázquez - Koordynator Sekretariatu Technicznego

Oficjalny tytuł Braulio Vázqueza brzmi: Koordynator Sekretariatu Technicznego. Funkcja Dyrektora Sportowego została zniesiona. Braulio został przyjęty do pracy w klubie przez Fernando Gómeza i jak dotąd był jednym z jego asystentów. Ponadto, Superdeporte sugeruje, że Llorente rozważa zatrudnienie w Sekretariacie Technicznym Santiago Canizaresa. Aktualnie współpracownikami Braulio na pewno będą Javier Garrido i Miguel Ángel Bossio. Llorente stwierdził, że zadaniem nowego szefa sekretariatu technicznego będzie zakup dwóch napastników.

Na wczorajszej konferencji prasowej Braulio dziękował Manuelowi Llorente za zaufanie, jak również swojemu poprzednikowi za przyjęcie w struktury klubu.

Co z Javierem Gómezem?

Wiceprezydent i Dyrektor Ekonomiczny Javier Gómez ciągle jest pracownikiem klubu, ale prawdopodobnie zostanie nim tylko przez kilka następnych tygodni, do czasu zamknięcia bieżącego budżetu. Dymisja Javiera Gómeza również ma być podyktowana względami ekonomicznymi, ale w tym przypadku klub zapłaci o wiele wyższe odszkodowanie - umowa Gómeza gwarantuje mu w przypadku zwolnienia 1,2M €, około 75% kwoty, jaką zarobiłby, gdyby swoją umowę wypełnił do końca. Mówi się, że Llorente również samemu sobie obniży pensję. Aktualnie pobiera 360k € rocznie - tyle samo, ile zarabiał w roli szefa Pamesy Valencia.

Kategoria: Ogólne | valenciacf.es | SD | LP skomentuj Skomentuj (8)

KOMENTARZE

1. DavidVilla9504.06.2010; 11:19
DavidVilla95Czy ten Braulio nie był scoutem Valencii?
2. benji04.06.2010; 11:27
benjiJa powiem szczerze - zdębiałem na tę wiadomość.
Za Solera i Soriano przynajmniej można było wyczuć, że coś "śmierdzi". Teraz kij wie co się stanie...
3. los ches04.06.2010; 11:27
los chesDla mnie to jedna wielka szopka robi sie z tego klubu. Za duzo sie dzieje a brak przyczyn tego. No w sumie powody sa,dlugi. To by wszystko wyjasnialo.
Cholera wie co ten Llorente ma w tej swojej glowie. Boje sie ze czeka nas to samo co Deportivo. A wróce do poprzeddniego newsa. 3,5 za Carlosato paranoja. Jak na tyle go wyceniaja to go zostawcie w klubie. Kupimy sobie lepszego? NIE!
4. Mati04.06.2010; 11:42
Oby to tylko na dobre nam wyszlo...
5. Assist_magik04.06.2010; 13:08
Assist_magikEe.. brak mi słów. Nie jestem wstanie uwierzyć, że powodem zwolnienia były jakieś tam "względu ekonomiczne".
A co do samego prezydenta. Llorente obejmując władze w klubie jawił się jako osoba zrównoważona i z planem działania, by wyprowadzić na prosta drogę Valencię, teraz coraz bardziej przypomina zwykłego kretyna. No cóż..
6. Vicente7304.06.2010; 17:36
Vicente73A ja w 100% wierzę Llorente. Jeszcze. Spójrzcie na to z innej strony - masa transferów była (jest) chybiona. To są dziesiątki milionów utopionych euro. A to, że facet był wieloletnim graczem Ches? Co z tego? Carboni też był i co wyrabiał potem? Llorente uczciwie wezwał Gomeza, by mu to prosto w oczy powiedzieć, a usłyszał inwektywy. Sorry, ale to już prezes klubu nie ma prawa zwolnić kogokolwiek z roboty??? A jak zwolni, to usłyszy od kolegi zwolnionego stek bluzg??? Na głowie to wszystko stoi! To była suwerenna decyzja prezydenta i trzeba ją zaakceptować!
Llorente - rób swoje i doprowadź ten klub do ładu!
7. Ulesław04.06.2010; 20:12
Ulesław@Vicente73

Llorente ma prawo zwalniać kogo mu się podoba, ale uzasadnienie tego zwolnienia sytuacją ekonomiczną to hipokryzja. Na zwolnieniu Fernando zaoszczędzimy w sumie 200k €. Myślisz, że gdyby uparł się, nie wydusiłby po 100k € więcej za Villę i Zigicia?

Fernando utopił 5M € w Moyę, który w Mallorce bronił na wysokim poziomie. Utopił 4M € w Renana. Utopił ze 4M € w Carleto, Nacho i Bruno (ten czasem coś gra), ale sprowadził genialnego Cesara, niezłego Mathieu, świetnego w pierwszej rundzie Dealberta, podobno niezłego Choriego i być może perspektywicznego Feghuoliego. Wszyscy oni przyszli za darmo. Dobrym zakupem może też okazać się Topal. Ja bym negatywnie za transfery Fernando nie oceniał. Miał gorszych poprzedników.

Nieuchronne zwolnienie Javiera Gomeza da nam jeszcze mniej, bo pozbywamy się gościa z 3-letnim kontraktem, któremu trzeba będzie zapłacić za czas, jaki nie przepracuje, 75% pensji. Łącznie 1,2M €. W tym roku kosztowałby 400k €, a trzeba mu zapłacić naraz 3x tyle. To są oszczędności? Bez żartów. To wygląda na urabianie atmosfery w celu legitymizacji kolejnych wielkich sprzedaży.

Że już nie rozwinę wątku nagłego pozbywania się swych współpracowników, w tym jednego, dzięki któremu Llorente został prezydentem. No, chyba że to celowa odprawa dla Javiera, któremu odechciało się pracować w klubie, ale 1,2M € zawsze się przyda...
8. Kanius05.06.2010; 13:42
KaniusJeśli któryś z admin ma czas to proszę o napisanie ciekawego newsa z wypowiedzią Llorente: http://www.as.com/futbol/articulo/jugador-queramos-nos-va-escapar/dasftb/20100605dasdaiftb_19/Tes