sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Feghouli: "Chcę zdobywać tytuły"

Zibi, 30.04.2010; 22:58

Wywiad z przyszłym piłkarzem VCF

Pochodzący ze stolicy francuskich Alp Sofiane Feghouli doskonale wie, w jakich barwach zagra w przyszłym sezonie. Piłkarz o francusko-algierskich korzeniach nie zamierza przeczyć faktom i jak sam przyznaje, uważa się za nowego gracza Valencii CF.

Grenoble. To właśnie w tym miejscu ostanie pięć lat spędził jeden z najlepiej zapowiadających się piłkarzy we Francji. Do malowniczej miejscowości udali się dziennikarze Superdeporte, którzy jako pierwsi pragnęli zamienić słowo z nowym nabytkiem Nietoperzy. Ubrany w luźne ciuchy – polo w kolorze orzechowym, dżinsy, sportowe buty… nieśmiały, ale o wzroku pełnym ambicji i jasnych intencjach. Tak na pierwszy rzut oka wygląda Sofiane Feghouli.

W dialogu z redaktorem „SUPER” 21-latek otwarcie mówi o swoich przenosinach do zespołu ze stolicy Turii, co potwierdza dwoma niezbędnymi dla niego warunkami, z których jeden udało mu się już osiągnąć – długi kontrakt, a mianowicie czteroletnia umowa z klubem.

„Wola Valencii i moja są wspólne. Wszystko jest właściwie ustalone, brakuje jedynie podpisu pod kontraktem, do czego dojdzie już wkrótce. I to jest dokładnie to, czego pragnę, ponieważ Valencia CF jest jedną z największych drużyn na świecie i od dłuższego czasu się mną interesowała. Nie kłamię, Valencia jest klubem, którego potrzebuję i sądzę, że jest dla mnie odpowiednim zespołem” – stwierdza młody zawodnik.

Feghouli pragnie pozostać „piłkarzem klasy światowej” i „być mistrzem” ligi. Jakie cele zatem stawia przed sobą młodzieniec już jako piłkarz Los Ches? „Zamierzam najpierw wywalczyć sobie miejsce w tak silnej drużynie jaką jest Valencia, a później osiągać pierwsze ważne sukcesy w mojej karierze” – mówi.

Dziennikarze podarowali piłkarzowi koszulkę Valencii CF podpisaną przez jej obecnych zawodników, z czego ten bardzo się ucieszył. 21-latek chętnie pozował z nią do zdjęć i już nie może sobie wyobrazić gry w nowych barwach. „Koszulka i herb Valencii CF są bardzo śliczne. Jestem ogromnie zadowolony z tego, że będę mógł reprezentować tak wspaniały i wielki zespół” – powiedział, po czym zadedykował kilka słów wszystkim Valencianistas: „Cześć, jestem Sofiane Feghouli. Amunt Valencia! Wkrótce spotkamy się na Mestalla!”

Kategoria: Wywiady | Superdeporte skomentuj Skomentuj (5)

KOMENTARZE

1. kamileqq8730.04.2010; 23:42
kamileqq87Jestem na tak. Jeśli ma się wprowadzić tak jak Mathieu...
2. Qnick198601.05.2010; 01:06
Qnick1986Mógłby ktoś rzucić jakieś statystyki z jego występów bo te do których dotarłem kończą się na 10.03.2009 r. ? Zagrał w bodajże 3 pełnych spotkaniach i w 2 po 50 min. do tego czasu. Wiem tylko, że w ostatnich dwóch spotkaniach nie znalazł się nawet meczowej 18.
Żeby się nie okazało, że to drugi Thiago Carleto:/
3. chala1101.05.2010; 08:56
Hmm...To ja nic nie rozumiem.Taki talent a nie miesci sie w zespole ktory gra gorzej niz Xerez w 'naszej' lidze.
Z tego co pamietam topowaznej kontuzji to on nie mial.
Pozyjemy zobaczymy.Plusy sa takie:
Przede wszytskim nic nie tracimy. Przychodzi za free i wyplaty tez gigantycznej nie bedzie pobieral. Interesowalo sie nim City, to powinno swiadczyc pozytywnie.
Bedzie dobry - Joaquin poleci , bedzie slaby -mozna wypozyczyc.
4. Ediss01.05.2010; 10:46
EdissFeghouli niee gra regularnie, bo Grenoble zastosowało tzw. model "polski". Zawodnik, który nie zgodził się przedłużyć umowy, a co więcej jest już dogadany z innym klubem jest odsuwany od zespołu i pozbawiany prawa gry vide: Rafał Grzyb czy Gancarczyk (im akurat udało się wyrwać).

Ja jestem fanem piłkarzy fancuskich pochodzących z krajów Maghrebu, stąd może nie jestem obiektywny w ich ocenie, ale umiejętnie wprowadzony do składu Feghouli może być rewelacyjną alternatywą dla Maty albo Joaquina, bo gra na obu skrzydłach nie jest mu obca.
5. chiefer01.05.2010; 12:04
chiefer„Zamierzam najpierw wywalczyć sobie miejsce w tak silnej drużynie jaką jest Valencia"
He he, masz to jak w banku! Nie będzie to trudne, skoro w tym sezonie korzystano niemal że ze sprzątaczek klubowych żeby jakoś zapchać wyjściową 11'tkę, to zawsze gdzieś tam go wcisną ;-))) Oby wdrożył się nie gorzej jak Mathieu lub Alba, a będzie dobrze.