sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Dłuższa przerwa Albeldy

Nevan, 16.03.2010; 15:07

Kolejny uraz w drużynie

Miniona niedziela nie była udana dla kibiców Valencii. Nie dość, że drużyna przegrała z Barceloną aż 0:3, to po raz kolejny już kilku piłkarzy wypadło ze składu. Oprócz zawieszonego Maduro, będziemy musieli radzić sobie bez Albeldy.

U Albeldy zdiagnozowano problemy z lewym udem, konkretnie - naderwanie. Jest to dokładnie tego samego typu uraz, co ostatnio, występuje dokładnie w tym samym miejscu.

Pomocnik niedawno wyleczył uraz. 12.02.2010 r. zaczął znów trenować z resztą drużyny. Tym razem przerwa będzie trwała około 3-4 tygodni.

Kategoria: Ogólne | Superdeporte skomentuj Skomentuj (13)

KOMENTARZE

1. LSW16.03.2010; 15:18
LSWWielka strata dla drużyny.
Swoją drogą dziwne, że wszędzie cisza, bo jak Beckhamowi coś się nogę stało, to od razu wszędzie było o tym pisane i nawet filmiki były jak to Beckham wielce cierpi i płacze.
2. Krzysiek16.03.2010; 15:51
KrzysiekPech ogromny pech.Musimy sobie radzić z tym amatorem Fernandesem.A co do Beckhama to niech już lepiej skończy karierę,bo robi z siebie tylko medialne pośmiewisko.A ktoś wie kiedy mniej więcej wraca Baraja???
3. Krzysiek16.03.2010; 15:53
KrzysiekA sorry za pytanie nie oglądałem meczu do końca z Barceloną,a widzę,ze Ruben grał kilka minut pod koniec meczu,więc on powinien dobrze zastąpić Albeldę.Liczę na niego.
4. davidvilla16.03.2010; 16:46
Ja mam nadzieję, że Baraja weźmie pod uwagę dobro klubu i jak najrychlej zakończy karierę. To co prezentuje to kompletna porażka, ale można próbować tłumaczyć to wiekiem. Chociaż Albelda do młodych nie należy a idzie mu całkiem dobrze...

O ile grę Rubena znakomicie ilustruje powiedzenie starość nie radość, o tyle grający na tej samej pozycji dużo młodszy Fernandes sprzeniewierza się wszelkim regułom. Niby w kwiecie wieku, ale zamiast walczyć, rozgrywać on zawsze przechodzi obok meczu. Nawet ciężko stwierdzić, co on potrafi i w czym jest dobry. Wielka szkoda, że nie udało się go wcisnąć Interowi.
5. Krzysiek16.03.2010; 17:14
KrzysiekNie wiem czemu Fernandes gra tak słabo.Przecież zanim go kupiliśmy, na wypozyczeniu w Evertonie grał świetnie.Jest u nas już prawie 3 lata,a jego forma jest tak samo słaba jak na początku.
6. falcao16.03.2010; 18:26
Fernandez mial swoje przeblyski ale przed kontuzja (kosci strzalkowej bodajze). Pamietamy przeciez Man'ego (chyba takie ma pseudo) potrafiacego utrzymywac sie przy pilce i dobrze rozgrywac. Co do teamatu newsa brak Albeldy to napeweno cios dal zespolu zwalszcza teraz gdy potrzebujemy punktow
7. ruben12316.03.2010; 19:09
Szczerze to naprawde boje sie o to czy zakwalifikujemy sie do LM...

Z Werderem szanse sa marne biorac jak fatalnie ostatnio gra Valencia, zwlasza w ofensywie. Przyjdzie pewnie skupic sie na lidze ale bez Albeldy i Mathieu (zwlaszcza albeldy) to ta Valencia najzwyczajniej gra slabo. Nie ma wyjscia - nastepne 2 mecze gramy u siebie i 2 zwyciestwa sa absolutnie obowiazkowe!

Co do Fernandesa - bronilem go ile sie dalo ale widac teraz ze chlopak nie dosc ze sie nie rozwija to wrecz sie cofa.Zero pojecia o grze w odbiorze i zero kreatywnosci - po co nam taki zawodnik ktora, dodac do tego, nie chce nawet juz grac dla nas. Z Baraja jest jeszcze gorzej bo to juz jest poziom 3 ligi! prawda jest taka ze musza w srodku grac i Ever i Albelda i nie mamy nawet jedego sredniej klasy zastepce. Tak jak pisalem wczesniej - widac ewidentnie widmo kryzysu finansowego i co sie z tym wiarze - tragicznie slabych rezerw. Nam potrzeba wydatku rzedu minimum 50 mln a jestesmy zmuszeni kupowac za darmo pilkarzy w wiekszosci przecietnych - nie wrozy to dobrze na przyszlosc...
8. pedro916.03.2010; 19:42
Pytanie do Emerego i sztabu medycznego - czy nie można było poczekać jeszcze trochę - do meczu z Werderem, może i z Almerią? Odnowienie się kontuzji wskazuje na to, że Albelda wybiegł na boisko zbyt wcześnie i przyjdzie za to zapłacić.
Fernandes ma moim zdaniem problemy z psychiką, poza tym stracił motywację i brak mu rytmu meczowego. Dlatego gra tak słabo. Jest zdecydowanie na odstrzał, choć ciągle uważam, że ma ogromny piłkarski potencjał. No, ale bez mocnej psychiki nie zrobi wielkiej kariery.
9. LSW16.03.2010; 20:03
LSWSprzedaż to nie rozwiązanie, bo problem nie tkwi w umiejętnościach zawodników.

Baraja czy Fernandes nie zachwycają na boisku (zwłaszcza Fernandes), ale trzeba nad tym popracować. Zwłaszcza, że Fernandes nas sporo kosztował.
Mata, Pablo też grają słabo, Alexis bardzo słabo, Moya także - to co? Sprzedamy wszystkich?

Jeśli Albelda wypada ze składu, bo musiał grać w meczu, w którym były małe szanse na 1 punkt, to nie jest to mądre. A Baraja czy Fernandes najpierw siedzą na ławce, a potem mają nagle zagrać całą połowę czy mecz po długiej przerwie i błyszczeć formą - niemożliwe.

Fernandes nie chce grać w VCF? Mówił, że chce grać, a że nie dostaje szans, to chce wypożyczenia. Banega też nie chciał grać a jak sobie radzi?

IMO rzecz nie braku umiejętności piłkarzy, a słabym ich przygotowaniu fizycznym, psychicznym, taktycznym i braku rotacji lub źle prowadzonej rotacji. Możemy kupować nowych, ale jak słaby Bruno czy Pablo grają zamiast Miguela czy Ximo, rezerwowi napastnicy dostają bardzo rzadko szansę, Mata gra w każdym meczu (na szczęście dla niego już chyba tak nie będzie), to nigdy nie będzie dobrych wyników.
Lepsi a siedzący na ławie będą sfrustrowani, grający bez przerwy przemęczeni, a rezerwowi z rzadka grający nigdy nie będą mieli okazji złapać formę i regularną grą utrzymać ją.

Wliczając brak pieniędzy, to skończy się np. tym, że sprzedamy Maduro i kupimy kogoś równie słabego albo jeszcze gorszego. Zamiast wymieniać piłkarzy trzeba z nimi na treningach pracować.
10. Algir16.03.2010; 21:09
LSW ma rację - aczkolwiek, nie można też popadać w skrajność i hurtowo sprzedawać/kupować/przedłużać kontraktów.

Wg mnie, piłkarze tacy jak MF i Moya, przy odpowiedniej "obróbce", mogą jeszcze dać kibicom i klubowi dużo powodów do zadowolenia - pozostali z "niechcianych", to kwestia okazji a nie konieczność.

Zresztą, żeby kogoś sprzedać, trzeba jeszcze mieć kupca, chętnego do wyłożenia kasy - a potem jeszcze znaleźć wartościowego następcę (a najlepiej, to wcześniej mieć kogoś takiego w klubie).

A już jak żart wyglądają komentarze o wypasionych, superoczojebnych kopaczach, których Vcf powinno kupić - supertalenty za 20 mln/szt, to może wyławiać SAF a nie trener Valencii.
11. wk16.03.2010; 21:30
wkCo do Moyi, to dlamnie był, jest i będzie średniakiem, jeżeli chodzi o bramkarzy w BBVA. Jak wróci Renan, mam nadzieję, że Cesar nie postanowi zakończyć karierę.

Jeżeli chodzi o Fernandesa, to trzeba poprostu nad chłopakiem popracować. Puszczać częściej od pierwszej minuty, tym bardziej, że Albelda znów wypadł, i poprostu dopingować (nie chodzi o doping. jak w przyp. K.Marek).

A nadzieja Francji, którą ponoć już zaklepaliśmy, Sofiane Feghouli, rozegrał jak narazie aż 5 (!) meczy, z czego 3 w pełnym wymiarze czasowym. Grenoble jest przy tym ostatnie.
12. Jacek16.03.2010; 21:55
JacekNo szkoda, że nie dłuższa ta kontuzja. Sądząc po jego ostatniej formie, to sobie nie wyobrażam Valencii bez niego. Ach, posypał nam się ten skład...
13. Krzysiek17.03.2010; 15:03
KrzysiekZgadzam się z wpk trzeba jeszcze trochę poczekać i popracować nad Fernandesem.Może wróci do dobrej dyspozycji.W naszej sytuacji finansowej nie mozemy sobie pozwolić na wielkie przemeblowania w składzie.Każdy transfer powinien być rozsądny i dokładnie przemyślny.