sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Ci, którzy spodziewali się wojny pomiędzy Quique Sanchezem Floresem, a Amedeo Carbonim będą niepocieszeni. Szkoleniowiec Nietoperzy postanowił nie przejmować się słowami Włocha, który w wywiadzie dla hiszpańskiej prasy skrytykował go oraz jego pracę i uznał głównym winowajcą słabych wyników Valencii. Mister powiedział, że nie będzie odpowiadał na słowa Włocha do niedawna pełniącego funkcję dyrektora sportowego Los Ches, ponieważ nie pozwala mu na to jego dobre wychowanie.

"Tak naprawdę to niewiele wiem na temat tego, co o mnie powiedział Amedeo Carboni, jednak pogłoski do mnie dotarły. Moje dobre wychowanie nie pozwala mi jednak na to, bym odpowiedział na słowa ex - dyrektora sportowego. Życzę mu jak najlepiej i nie mam zamiaru na łamach prasy wypowiadać złośliwych słów pod jego adresem. Dla mnie ważna jest jedynie przyszłość klubu i koncentruję się na tym, by jak najlepiej przygotować drużynę do nowego sezonu. Nie mam zamiaru tracić czasu na słowne przepychanki z ludźmi, którzy nie pracują już w tym klubie." - powiedział szkoleniowiec.

Trener Los Ches nie ma natomiast kłopotów z nowym dyrektorem sportowym Nietoperzy - Miguelem Angelem Ruizem: "To dla mnie przyjemność współpracować z takim człowiekiem. Jest osobą otwartą na propozycje innych i zawsze wysłucha tego, co ma do powiedzenia druga strona. Nie mam wątpliwości, iż nasza współpraca będzie owocna w sukcesy o jakich marzą fani zespołu."

Kategoria: Wywiady | AS skomentuj Skomentuj (10)

KOMENTARZE

1. andrzej03.07.2007; 15:19
andrzejKulturalny jest Flores. I ... dobże bo to chyba trener i niepowinien być taki jak ten ex dyrektor sportowy
2. lelo03.07.2007; 15:40
Dobrze że Flores olał Carboniego.AMUNT FLORES JESTES THE BEST
3. Damsis03.07.2007; 15:50
Czy aby napewno: "Nie mam zamiaru tracić czasu na słowne przepychanki z ludźmi, którzy nie pracują już w tym klubie." te slowa podchodza pod lekka obelge
4. pedro103.07.2007; 16:14
Carboni na boisku i poza nim był zajadły. To widać. Tyle że poza nim za bardzo nie wypada.
5. marcin9003.07.2007; 16:37
marcin90Obelgą dla Carboniego ma być stwierdzenie faktu, iż nie jest już pracownikiem Ches?
6. kily03.07.2007; 17:48
Czlowiek kulturalny ? Moze jednak by sie zdecydowal jako czlowiek kulturalny odpowiedziec na merytoryczne zarzuty Carboniego pod jego adresem. Czyzby jednak nie potrafil sie z nich wybronic ? To nie jest tak, ze Carboni rzuca slowa na wiatr. To wieloletni pracownik tego klubu i na pewno lezy mu na sercu dobro Valencii, dlatego podal do wiadomosci opinii publicznej jakie ma zarzuty do Floresa. Pamietajmy, iz jako dyrektor sportowy Nietoperzy nigdy nie mowil mediom otwarcie na temat przyczyn tego konfliktu. Teraz mial ku temu okazje i z niej slusznie skorzystal, ale Flores oczywiscie nie odpowiedzial, gdyz nie ma zadnego usprawiedliwienia. Zreszta nawet gdyby takowe wymyslil, to na pewno zrzucilby wine za swoje bledy na Carboniego albo na innego pracownika klubu, co czyni od poczatku swojej pracy w Valencii. Ludzie nie dajcie sie mamic obietnicami tego cwaniaczka Floresa.
7. sergio ramos03.07.2007; 18:58
Enrique ma 100% racji. Dobrze, że olewa Carboniego. Na jego miejscu zrobiłbym to samo. Ma urlop więc niech się cieszy chwilą, a nie słucha ex-dyrektora sportowego.
8. RaFaL03.07.2007; 20:45
RaFaLTen Flores to ma klase hehehe :)
9. Damsis03.07.2007; 21:07
Tak Marcinie przeczytaj moze całość kilka razy jest w tym wywiadzie taka lekka nuta tego iż nasz "Treneiro" stara sie pokazać że to on wygrał i wzgardza faktem komentowania Carboniego.. Ja to tak zrozumialem oczywiście ilu ludzi tyle pogladów Pozdrawiam AMUNT CHE !
10. Mico04.07.2007; 12:32
MicoFlores ma 100%racji , ale jednak chce pokażać żę on wygrał w tej wojnie.
Amunt VALENCIA!!