Wypowiedzi piłkarzy po meczu w Sewilli

Tuż po końcowym gwizdku dziennikarze poprosili o komentarz trójkę zawodników Valencii CF – kolejno Juana Manuela Matę, Bruno Saltora oraz bramkarza „Nietoperzy” Césara Sáncheza.

Mata: „To było bardzo ważne spotkanie z trudnym przeciwnikiem. Cała drużyna pragnęła wygrać ten mecz i sądzę, że zasłużyliśmy przynajmniej na remis. Wyjeżdżamy stąd smutni, ponieważ zgodnie uważamy, że wynik był po prostu niesprawiedliwy. W następnej kolejce chcemy zwyciężyć tak jak z Villarreal. Wiemy, że tytuły zdobywa się na tak trudnym terenie, ale tym razem się nie powiodło”.

Bruno: „W mojej opinii przez większość meczu przeważaliśmy. Nie przypominam sobie, by César w przeciągu pełnych 90 minut musiał choć raz interweniować. Czujemy się ukarani końcowym wynikiem, gdyż mieliśmy swoje okazje, które powinny się zakończyć w bramce rywali. W dodatku uważam, że arbiter swoimi decyzjami pomagał gospodarzom. Zasługiwaliśmy na więcej, teraz musimy się skupić na potyczce z Valladolid”.

César: „Są pozytywy po tym spotkaniu. Przez dłuższą chwilę mogłem nawet zasnąć w bramce, bo przeciwnicy i tak nam nie zagrażali, co mi się naprawdę podobało” – żartował, po czym odpowiedział bardziej poważne. – „Niestety mogliśmy zagrać lepiej i popełniliśmy też kilka błędów, które nie powinny się nam przytrafiać. Nie wiedzieliśmy do końca jak rozwinąć naszą grę, wyraźnie nie radziliśmy sobie w ofensywie, a poczynania partnerów nie przestraszyły rywali. Gdyby nie padła druga bramka, moglibyśmy zwyciężyć, bo w drugiej połowie wypracowaliśmy sobie kilka dogodnych okazji do zdobycia gola”.

Tweetnij