David Silva oraz Fernando Morientes nie biorą udziału w zajęciach. Pierwszy cierpi na skutek przykurczu mięśniowego i lekkiego bólu w kostce, a drugi ma od jakiegoś czasu problemy mięśniowe.

Występ dwóch napastników Valencii stoi pod znakiem zapytania. Oboje nie brali udziału w grupowych sesjach treningowych, realizując jedynie ćwiczenia rozciągające oraz truchtając na uboczu boiska.

Ze swoich dolegliwości całkowicie wykurował się Alexis Ruano, który od początku tygodnia ćwiczy na pełnych obrotach.

Na treningu Unai Emery próbował niekonwencjonalnego rozwiązania z Michelem jako mediapunta. Młody Hiszpan wspomagał Davida Villę pod nieobecność jego nominalnego partnera, tak jak miało to miejsce już podczas spotkania przeciwko Realowi Valladolid, z taką różnicą, iż grał przed wysuniętym Fernando Morientesem. Wówczas desygnowany do gry w 60 minucie Michel zastąpił Davida Silvę i do końca meczu grał na tyłach El Moro.

Dzisiejszej sesji treningowej z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych nie można było przeprowadzić na boiskach Paterny. Głównym powodem tego są silne podmuchy wiatru, które demolowały przedmioty publicznego użytku. Intensywność, z jaką wieje wiatr jest tak duża, że dziś na parkingu nieopodal kompleksu sportowego Valencii przewrócona została latarnia. Ponadto zniszczona została siatka oddzielająca teren Miasteczka Sportowego.

Ciało techniczne zadecydowało o zmianie planów w przygotowaniach na najbliższy pojedynek i począwszy od godziny 11.00 wszyscy zawodnicy realizowali założenia na sali gimnastycznej. Do zajęć powrócił Thiago Carleto, a zwolniony z nich został Fernando Morientes.

Już jutro o godz. 10.00 odbędzie się ostatnia sesja treningowa przed wyjazdem do Sorii. Kibice wyjątkowo nie będą mogli się spotkać po treningu ze swoimi ulubieńcami, ponieważ drużyna w drogę rusza punktualnie o 12.00.

Fotografie: 1, 2, 3, 4, 5, 6

Tweetnij