sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Athletic - prezentacja rywala

Ulesław, 18.01.2009; 14:27

W silnie skomercjalizowanym piłkarskim świecie, w którym nowobogacki Manchester City zaburza transferową harmonię, próbując skusić Milan i Kakę milionami petrofuntów, ideały realizowane przez Athletic Bilbao mogą wydawać się całkowitym przeżytkiem. Budowa drużyny supergwiazd w „The Citizens” może zachwiać fundamentami futbolu – klub arabskich miliarderów potrafi skusić każdego, spośród 6 mld mieszkańców globu. Działacze Athletic Bilbao świadomie ograniczają swój wybór do nieco ponad 2 milionów ludzi licząc na to, że wśród takiej społeczności nadal znajdować się mogą piłkarskie talenty, zdolne prowadzić wyrównaną walkę w jednej z najsilniejszych lig świata. Masochizm? Fanatyzm? Chyba nie, gra dla Bilbao to coś więcej niż praca – udowadniać to będzie Joseba Etxeberria, który za ostatni rok swego kontraktu nie pobierze ani eurocenta. Wodzony na pokuszenie Kaka zarabiać miałby w City pół miliona funtów tygodniowo…

Jeśli weźmiemy pod uwagę metodę działań, to jednak właśnie baskijski zespół wzbudza szacunek lub nawet podziw wśród fanów futbolu z całego świata, podczas gdy angielski klub budzi niemal powszechną odrazę. Bez dwóch zdań, Athletic Bilbao to klub wyjątkowy, a San Mames, pełne sympatyków „Los Leones”, to niesamowite miejsce. Prawdopodobnie czeka nas dziś niezapomniany wieczór, wziąwszy pod uwagę żądzę rewanżu, jaką zapewne pałają piłkarze Valencii. Po raz ostatni na San Mames przegrali 5-1..

Historia

W latach 90-tych XIX wieku angielscy pracownicy portów w prowincji Vizcaya, w wolnych chwilach zaczęli namiętnie kopać napełniony powietrzem, okrągły skórzany worek. Szybko znaleźli naśladowców wśród okolicznych mieszkańców Kraju Basków, a stąd już krótka droga do założenia pierwszego klubu w okolicy. Stało się to w 1898 roku, drużyna znana była jako Athletic Club, choć urzędowo nazwa ta zaczęła obowiązywać od 1901 roku.

W 1900 roku powstał konkurencyjny zespół - Bilbao Football Club – częsty rywal towarzyskich potyczek wcześniejszego klubu. W 1902 roku rozegrano Turniej Koronacji, z okazji objęcia rządów przez króla Alfonso XIII, wielkiego fana piłki nożnej, honorowego prezesa wielu założonych w dalszych latach klubów. Z okazji turnieju, doszło do połączenia dwóch miejskich drużyn, a zjednoczony zespół zdołał pokonać FC Barcelonę 2-1. Był to pierwszy prestiżowy sukces zawodników Ahtletic Bilbao. W kolejnych latach rozgrywano już Puchar Króla, po który baskijski zespół także zaczął regularnie sięgać.

W 1913 roku Athletic buduje swój pierwszy stadion – Esadio San Mames, którego nazwa została wzięta od znajdującego się nieopodal przytułku. Ligowe rozgrywki zespół Athletic rozpoczął w Primera Division, a z najważniejszą hiszpańską ligą nie rozstawał się już nigdy. Pierwszy tytuł mistrzowski przyszedł już w roku 1930, a do tego czasu Bilbao zdołało już 9-krotnie tryumfować w Pucharze Króla. Pierwsze lata istnienia ligi to zresztą najlepszy bodaj okres w historii klubu – na ten czas przypadają 4 mistrzostwa, 2 wicemistrzostwa i 4 Puchary Króla, tylko od czasu rozpoczęcia ligowych zmagań w sezonie 1928/29 do wybuchu wojny domowej i zawieszenia ligi.

Po wojnie, Athletic zmuszone było do odbudowy niemal całkowicie rozbitego klubu, co skutkowało stawianiem na zdolną młodzież. Gra wychowanków dosyć szybko przyniosła wymierne korzyści – w 1941 roku Athletic po raz kolejny okazało się najlepszym zespołem ligi. Piłkarze z San Mames rozbudowali przy okazji dosyć już pokaźną kolekcję wywalczonych Pucharów Króla.

W latach pięćdziesiątych klub po raz kolejny stanął przed koniecznością gruntownej przebudowy zespołu i dostosowania go do nowych czasów. Zadanie to powierzono katalońskiemu trenerowi Fernando Daucikowi, który postawił na młodych graczy różnych baskijskich szkółek piłkarskich. Eksperyment powiódł się ponownie – Baskowie w 1956 roku po raz szósty w historii sięgnęli po tytuł mistrzowski, trzykrotnie tryumfując także w Pucharze Króla. Zespół dotarł także do ćwierćfinału nowoutworzonego Pucharu Europy, gdzie poległ w rywalizacji z Manchasterem United.

W 1960 roku Athletic sprzedał do Barcelony obrońcę Garaya. Była to pierwsza milionowa transakcja Bilbao, z której przychód umożliwił rozbudowę stadionu. Postawiono północną trybunę, która nosi miano Trybuny Garay’a, ku czci legendarnego defensora. Kilka lat później, fani Bilbao oszaleli na punkcie talentu młodego Iribara. San Mames rozbrzmiewało okrzykami oczarowanych kibiców: ¡Iribar es cojonudo, como Iribar no hay ninguno! (Iribar jest genialny, nie ma nikogo takiego jak Iribar!). Iribar, wraz Iñakim Sáezem, Uriartem, Javierem Clemente i Rojo, stanowił trzon zespołu, który w latach 1969-70 wywalczył kolejny Puchar Króla oraz wicemistrzostwo kraju. Sam Iribar zdołał w tym czasie zatryumfować w klasyfikacji Pichichi, z 23 trafieniami na koncie. Niedługo potem, swoją karierę piłkarską musiał przedwcześnie kończyć Javier Clemente, z powodu ciężkiej kontuzji, jaką swoim zagraniem spowodował Marañón, piłkarz Sabadell.

W 1973 roku Bilbao wywalczyło jeszcze jeden Puchar Króla, zaś w sezonie 1976/77 dotarło do finału Pucharu UEFA, eliminując po drodze takie zespoły jak AC Milan czy FC Barcelona. W pierwszym finałowym meczu z Juventusem, na terenie rywala, przegrało Athletic 1-0, co dawało spore szanse na wywalczenie korzystnego wyniku na San Mames. Rewanżowy mecz zakończył się wprawdzie zwycięstwem gospodarzy 2-1, ale dzięki trafieniu na wyjeździe, to gracze Juventusu świętować mogli tryumf w pucharze.

Lata osiemdziesiąte rozpoczęły się zakończeniem kariery przed doświadczonego bramkarza José Ángela Iribara, posiadającego na koncie 640 występów w barwach Bilbao oraz 49 w narodowej reprezentacji. W 1982 roku na San Mames rozgrywano mecze Mistrzostw Świata, a sam stadion został wcześniej przebudowany. W roku 1983 Bilbao po raz siódmy zatryumfowało w lidze, co nie udawało się od roku 1956, a w rok później klub zdołał obronić mistrzowski tytuł. Był to ostatni tryumf w lidze najsłynniejszego zespołu z Kraju Basków.

W latach dziewięćdziesiątych zaczęła wschodzić nowa gwiazda Lwów z San Mames – Julen Guerrero, którego bojowe nazwisko (z hiszp. żołnierz, także wojowniczy – przyp. aut.) oddawało jego poświęcenie dla klubu. Z Julenem Guerrero w składzie, Bilbao w 1998 roku wywalczyło wicemistrzostwo kraju i wywalczyło awans do Ligi Mistrzów. 6 lat później, Bilbao zaliczyło kolejny epizod w europejskich pucharach, wywalczając w 2004 roku awans do Pucharu UEFA. Trzon zespołu stanowili wówczas piłkarze tacy jak Fran Yeste, Aranzubía, Iraola, Del Horno, Orbaiz, Gurpegi, Etxeberria i Urzaiz, z których część do dziś broni barw Bilbao.

W ostatnich latach Athletic miało spore problemy w walce o utrzymanie się w lidze, mówiło się nawet o tym, że tylko dzięki solidarności baskijskich klubów oraz pomocy arbitrów Bilbao uniknęło degradacji. Ostatni sezon pokazał jednak, że Athletic nie musi bić się o utrzymanie, a pozycja w środku tabeli pozwoliła sympatykom klubu odzyskać wiarę w to, że sukcesy ciągle są możliwe.

Sukcesy:

Mistrz Hiszpanii (8 razy): 1930, 1931, 1934, 1936, 1943, 1956, 1983, 1984.

Wicemistrz Hiszpanii (7 razy): 1932, 1933, 1941, 1947, 1952, 1970, 1998.

Zdobywca Pucharu Hiszpanii (24 razy): 1902, 1903, 1904, 1910, 1911, 1914, 1915, 1916, 1921, 1923, 1930, 1931, 1932, 1933, 1943, 1944, 1945, 1950, 1955, 1956, 1958, 1969, 1973, 1984.

Finalista Pucharu Hiszpanii (11 razy): 1905, 1906, 1913, 1920, 1942, 1949, 1953, 1966, 1967, 1977, 1985.

Zdobywca Superpucharu Hiszpanii (1 raz): 1985.

Finalista Pucharu UEFA (1 raz): 1977.

Stadion: Estadio San Mames i Nuevo San Mames

Obecny stadion, zainaugurowany już w 1913 roku, mieści 40.000 widzów, tworzących zwykle niesamowitą atmosferę. Trybuny zaczynają się tuż za liniami końcowymi boiska, a bliskość fanów z jednej strony uskrzydla piłkarzy Bilbao, z drugiej deprymuje zawodników przyjezdnych. Bojowa atmosfera sprawia, że dla wielu zespołów wyjazd do stolicy Baskonii jawi się jako prawdziwy koszmar, a mecze należą do najtrudniejszych w sezonie.

Niemal już stuletni stadion, oczywiście wielokrotnie remontowany i rozbudowywany, zostanie wkrótce porzucony na rzecz Nuevo San Mames, którego inaugurację planuje się na rok 2013, stulecie budowy pierwszego stadionu. Pojemność nowego obiektu sięgać ma niemal 60.000 miejsc, a prace mają zacząć się w tym roku.

Transfery:

Przybyli: Gaizka Toquero (Sestao River) | Joseba del Olmo (SD Eibar) | Íñigo (Real Murcia)

Powrót z wypożyczenia: Iñaki Lafuente (Espanyol Barcelona) i Ion Vélez (Hercules)

Odeszli: Unai Expósito (Hercules Alicante) | Daniel Aranzubia (Deportivo) | David Cuéllar (Real Murcia) | Luis Prieto (Valladolid) | Aritz Aduriz (Mallorca)

Zostali wypożyczeni: Iban Zubiaurre (Elche) | Gaizka Toquero (Eibar) | Tiko Martínez (Eibar) | Javier Casas (Cordoba) | Iñaki Lafuente (Sporting)

Z wypożyczenia powrócił Asier del Horno (Valencia)

Największym osłabieniem Athletic była sprzedaż Aritza Aduriza do Mallorki, wbrew intencjom trenera Bilbao, Joaquina Caparrosa. Aduriz w poprzednim sezonie tworzył doskonały duet napastników wraz z Fernando Llorente, odchodząc do Mallorki, poważnie osłabił siłę ataku baskijskiej drużyny. Zarówno Toquero, jak i Velez bądź weteran Etxeberria, mają spore trudności z zastąpieniem bramkostrzelnego Aduriza. Za osłabienie może zostać uznane również odejście wartościowego bramkarza Daniela Aranzubii, który w Deportivo szybko stał się pierwszym bramkarzem drużyny.

Kadra

Bramkarze: 1 Iraizoz | 13 Armando

Obrońcy: 3 Koikili | 4 Ustaritz | 5 Amorebieta | 15 Iraola | 19 Murillo | 20 Aitor Ocio | 29 Etxeita | 42 Balenziaga | 47 Xabi Etxebarria

Pomocnicy: 2 Toquero | 6 Del Olmo | 7 David López | 8 J.Garmendia | 10 Yeste | 11 Gabilondo | 14 Susaeta | 16 Orbaiz | 18 Gurpegi | 22 Muñoz | 24 J.Martínez | 26 Iturraspe

Napastnicy: 9 Llorente | 12 Iñigo | 17 Etxeberria | 21 Ion Vélez |

Taktyka

W bramce Athletic Bilbao stanie w dzisiejszym meczu tradycyjnie Gorka Iraizoz, mający za sobą występu we wszystkich dotychczasowych 18 spotkaniach klubu.

Na prawej obronie zagra niesamowity Andoni Iraola, piłkarz nie tylko świetny w defensywie, ale i niezwykle groźny w ataku. Obdarzony świetną techniką, posiadający nieustępliwy charakter, będzie Iraola wielkim wyzwaniem dla lewoskrzydłowych Valencii – Maty bądź Vicente. Na lewej obronie prawdopodobnie zagra Balenziaga bądź Koikili – pierwszy z nich to utalentowany 20-latek, który w tym sezonie wystąpił już 15-krotnie, Koikili jest bardziej doświadczony, ale boryka się z problemami zdrowotnymi. W środku, pod nieobecność Amorebiety, zagrać może 21-letni Etxeita, a partnerować mu będzie o wiele bardziej doświadczony Aitor Ocio. Trudno powiedzieć, czego można spodziewać się po defensywie Athletic Bilbao – Caparros nierzadko rotuje w środku obrony, ale brak podstawowego Amorebiety może być odczuwalny.

Dobre wrażenie sprawia linia pomocy Bilbao. Na skrzydłach zagrają zapewne Yeste i David Lopez – zawodnicy groźni dla każdego rywala, obydwaj znakomici technicznie, szybcy i zdolni zarówno kreować grę, jak i wykańczać sytuację. Osłabiona brakiem Miguela obrona Valencii będzie musiała poważnie podejść do meczu, aby zdołać powstrzymać skrzydłowych Bilbao. W środku pomocy wystąpić dziś ma niesamowity Javi Martinez, kolejny 20-latek w drużynie Caparrosa, który rośnie na jedną z rewelacji ligi. Współpracować z Javim i wspierać go swym doświadczeniem będzie prawdopodobnie Pablo Orbaiz, silny i dosyć nieustępliwy środkowy pomocnik, zdolny zarówno wspierać obrońców, jak i napastników drużyny.

W ataku na pewno ujrzymy najlepszego strzelca drużyny – nieoceniony Fernando Llorente, z którego wzrostem, szybkością i skutecznością będą musieli zmierzyć się obrońcy Valencii. Wspierać go ma rówieśnik – również niespełna 24-letni Ion Velez, zawodnik już jednak nie tak niebezpieczny jak Llorente, choć zdolny strzelać bramki – w obecnym sezonie udało mu się uzyskać dwa trafienia w lidze i dwa w Pucharze Króla.

Tradycyjnie, jak to na San Mames, spodziewać się dziś możemy ostrej, szybkiej i nieustępliwej gry ze strony zespołu Caparrosa. Wielkim atutem będzie bliskość publiczności, zawsze tworzącej niesamowitą atmosferę, która uskrzydla i tak już walecznych zawodników Bilbao. Trudno wywróżyć przebieg spotkania, ale zawodnicy tacy jak Jaxi Martinez, Iraola, Diego Lopez, Yeste czy wreszcie Llorente, mogą sprawić spore kłopoty podopiecznym Emery’ego, pozbawionych największego bodaj atutu – kontuzjowanego Davida Silvy…

Kategoria: Ogólne | Różne skomentuj Skomentuj (4)

KOMENTARZE

1. SokolVCF18.01.2009; 16:00
SokolVCFMecz ciężki i bardzo ważny, zwłaszcza że żaden z rywali nie stracił punktów (Barcelona rozgromiła Deportivo aż 5:0, a Sevilla skromnie pokonała Numancię 1:0).

Wiecie może gdzie będzie transmitowany ów mecz? Nie chodzi mi bynajmniej o internet tylko o stacje telewizyjne (najlepiej o podanie platformy na której mogę ją znaleźć, np. 'stacja jakaś tam np. SkySport' na 'jakiejś tam platformie np. Canal+).

Z góry dzięki ;).
2. Dzidek18.01.2009; 16:16
DzidekSokol, Al Jazeera Sport +2, Gol TV, La Sexta, NTV+ Football, Sky Calcio 9, Sky Super Calcio, Sport 1, TV4 Sport.
3. davidvilla1918.01.2009; 17:28
No a Zigic juz strzela dla racingu:d
4. Kamil18.01.2009; 18:35
KamilMa ktoś linka do transmisji jak tak to niech poda:)

Z góry dzięki