Komunikat oficjalny
03.12.2008; 00:09Klub postanowił zareagować na pojawiające się w mediach pogłoski o rzekomym bankructwie Valencii CF. Według niektórych przedstawicieli środków masowego przekazu, bliska spełnienia jest przestroga wypowiedziana w lipcu bieżącego roku przez Juana Villalongę (treść newsa).
Valencia Club de Fútbol pragnie przedstawić swoim akcjonariuszom i fanom, przed alarmującymi wiadomościami podawanymi przez niektóre media, następujące punkty:
- Zarządcy klubu są w posiadaniu perfekcyjnie określonego planu mającego zapewnić rentowność, który od 4 miesięcy jest sukcesywnie wprowadzany w życie. Prezydent, consejeros, kierownictwo oraz personel klubu dążą do realizacji zadania doprowadzenia Valencii do ekonomicznej stabilizacji.
- Rada Administracyjna, z prezydentem na czele, chce przekazać spokój społeczności valencianismo , stanowczo dementując wieści o katastrofie finansowej Valencii.
- Valencia Club de Fútbol pragnie podkreślić zaufanie do instytucji finansowych, które po dzień dzisiejszy okazywały wsparcie dla naszego wielkiego klubu, a więc i dla setek tysięcy kibiców.
- Klub żąda odpowiedzialności oraz dokładności w chwili analizowania ekonomicznej sytuacji klubu, zachowując dla siebie prawo do podejmowania stosownych działań prawnych.
- Valencia Club de Fútbol prosi o zjednoczenie całego valencianismo, by wspierać zwycięski marsz drużyny, owoc stabilności i wielkiej pracy sztabu technicznego i całej kadry.
KOMENTARZE
plotki plotkami, ale póki co, komornik jeszcze nam na klub nie wchodzi - a o tym dopiero byłoby głośno.
Jest jednak najprostszy sopsób pozyskania kasy - sprzedaż najlepszych piłkarzy - przede wszystkim Villi i Silvy. W przypadku nieotrzymania kredytu nie będzie wyjścia. Chyba że Soriano poda się do dymisji i przyjdzie ktoś z kasą albo ktoś, kto może załatwić kasę (np.Villalonga). Wtedy zacznie się cyrk od nowa.
1. Soriano nie wyczaruje Ci odrazu kasy po paru miesiącach
2. Wcale nie jest powiedziane że Villalonga zarządzałby dobrze Valencię, a Soriano to człowiek związany z nią od dawna
3. Kasa przybędzie ze sprzedaży parceli (ale nie rozumiem jednego to Soler miał wykupić kawałek, a nie my Solerowi!!!)
4. Co nam po tych 70 mln €, jak bez tych dwóch zawodników gra by była beznadziejna. Bez Villi nie miałby kto nam strzelać nie wyobrażam sobie Valencii bez Villi, można mówić że bez Silvy dalibyśmy sobie jakoś radę, ale prawdę mówiąc Silva wprowadzał spokój w rozgrywaniu akcji i nie było obawy że będziemy co chwilę tracić piłke. Ogólnie rzecz biorąc dobrze nie jest, ale przecież nikt z zarządu nie mówi że jest idealnie, ale nie jest źle a chwilowy dołek przez prasę został uznany jako koniec naszego klubu...
- to nie tyle ja potrzebuję kasy (trochę jej mam) - potrzebuje jej klub;
- nie piszę, że Soriano jest do niczego, a Villalonga zbawcą,
- zanim wpłyną pieniądze za parcele, kasa potrzebna jest teraz na pokrycie bieżących wydatków i wykupienie od Solera pakietu akcji scedowanego na Soriano,
- te umowne 70 mln może załatać dziurę w kasie klubowej; niestety nikt w biznesie nie przejmuje się tym, że VCF będzie grać słabo bez Villi i Silvy - to w świecie międzynarodowych finansów problem bez znaczenia.
Villa i Silva nadal graja dla Valencii
a oficjalny komunikat pewnie zostal wydany bo pojawily sie rozne przesadzone informacje na temat bankructwa Valencii i sprzedazy gwiazd
ja jestem dobrej mysli-mimo ze kryzys finansowy trwa w najlepsze to Valencia wyjdzie z dolka finansowego
a z barcelona wygramy a w najgorszym razie zremisujemy-na Camp Nou ostatnio dobrze sobie radzimy
2. Sprzeda gwiazdy i upora sie z kryzysem.
3. Zostanie wykupiona przez szejka ktory wylozy kase i bedzie nas wspieral.
No wlasnie jak jest z prezesem tego banku, moze fanatyk druzyny z Madrytu i chcial nas zmusic tym do sprzedania Villi ;], opcja odpada, kupili Hunte...
Jak Soriano nic nie wymyśli Villa naprawdę pójdzie pod młotek.
« Wsteczskomentuj