48 godzin dla Palopa
02.07.2008; 22:47
Przyszłość Andresa Palopa ma się rozstrzygnąć w przeciągu najbliższych dwóch dni. Według dziennika AS wtedy mija wówczas ostateczny termin, jaki Juan Sanchez postawił władzom Sevilli na rozpatrzenie oferty za trzeciego bramkarza reprezentacji Hiszpanii.
Termin rozważony został z myślą o możliwości powrotu Palopa do Andaluzji z EURO i rozważeniu oferty bezpośrednio z samym zainteresowanym. Media nic nie mówią natomiast odnośnie tego ile sekretarz techniczny Ches jest w stanie wydać na powrót Palopa do rodzinnego miasta. Wiadomym jest natomiast, iż władze Sevilli poważnie zainteresowane są przeprowadzką w odwrotnym kierunku Alexisa Ruano i taka właśnie oferta byłaby dla nich najbardziej atrakcyjna. W podobnym tonie wypowiadał się prezydent Andaluzyjskiego klubu twierdząc, iż transfer bramkarza jest możliwy tylko przy satysfakcji każdego (Velencii, Sevilli oraz Palopa) z zainteresowanych.
Najpóźniej więc w piątek okazać ma się, czy wychowanek Valencii wróci "na stare śmieci" oraz ewentualnie jakim kosztem się to odbędzie. W razie upadku negocjacji kolejnych kandydatów na wzmocnienie konkurencji między słupkami bramki Ches Hiszpański dziennik upatruje w dwójce Moya (Mallorca) oraz Diego Alves (Almeira).
Termin rozważony został z myślą o możliwości powrotu Palopa do Andaluzji z EURO i rozważeniu oferty bezpośrednio z samym zainteresowanym. Media nic nie mówią natomiast odnośnie tego ile sekretarz techniczny Ches jest w stanie wydać na powrót Palopa do rodzinnego miasta. Wiadomym jest natomiast, iż władze Sevilli poważnie zainteresowane są przeprowadzką w odwrotnym kierunku Alexisa Ruano i taka właśnie oferta byłaby dla nich najbardziej atrakcyjna. W podobnym tonie wypowiadał się prezydent Andaluzyjskiego klubu twierdząc, iż transfer bramkarza jest możliwy tylko przy satysfakcji każdego (Velencii, Sevilli oraz Palopa) z zainteresowanych.
Najpóźniej więc w piątek okazać ma się, czy wychowanek Valencii wróci "na stare śmieci" oraz ewentualnie jakim kosztem się to odbędzie. W razie upadku negocjacji kolejnych kandydatów na wzmocnienie konkurencji między słupkami bramki Ches Hiszpański dziennik upatruje w dwójce Moya (Mallorca) oraz Diego Alves (Almeira).
KOMENTARZE
Dlatego, jeśli nie mamy brać Kameniego (który troche by jednak kosztował), powinniśmy jednak kupić Moyę.
A jak mamy kupować emerytów to kupmy Jerzego D. - wyjdzie dużo taniej a poradzi sobie bez problemu (czytaj wyjmie parę piłek "nie do wyjęcia" a potem wpuści "klopsa")
« Wsteczskomentuj