Juan Sanchez: Villa nie na sprzedaż
12.06.2008; 15:27
Sekretarz techniczny Valencii - Juan Sanchez - zapewniał dziś, że w klubie nikt nie zastanawia się nad możliwością sprzedaży Davida Villi, bowiem jest on ważnym elementem planu nowego szkoleniowca - Unaia Emery'ego. Ewentualne oferty, które zapewne napłyną do klubu po mistrzostwach, Valencia rozważy, ale według Sancheza, w grę musiałyby wchodzić kwoty naprawdę olbrzymie, bowiem Villa jest piłkarzem młodym i ciągle może strzelić wiele bramek w barwach Valencii.
Sanchez odniósł się też do prasowych spekulacji o możliwości wymiany Davida Albeldy na Andersa Palopa - podkreślił, że to tylko wymysły dziennikarzy, a Albelda ma z Valencią jeszcze 4-letni kontrakt. Menadżer Valencii dodał jednak dość zagadkowo, że w kwestii Albeldy poszuka rozwiązania
Jesteśmy spokojni o Villę, w jego temacie nic nowego nie da się powiedzieć. Mam nadzieję, że trafi jeszcze dużo bramek, bo jest świetnym zawodnikiem, a drugiego takiego bardzo ciężko znaleźć w piłkarskim świecie. Klub nie myśli o sprzedaży Villi, a raczej liczy na jego świetny występ na Euro i w przyszłym sezonie w klubie- zapewniał dziennikarzy odpowiedzialny za transfery sekretarz techniczny Valencii.
Sanchez odniósł się też do prasowych spekulacji o możliwości wymiany Davida Albeldy na Andersa Palopa - podkreślił, że to tylko wymysły dziennikarzy, a Albelda ma z Valencią jeszcze 4-letni kontrakt. Menadżer Valencii dodał jednak dość zagadkowo, że w kwestii Albeldy poszuka rozwiązania
najlepszego dla klubu i dla samego zawodnika. W kwestii zakontraktowania nowego bramkarza Sanchez zapewniał, że do działania klubu póki co są
spokojnei nie złożono jeszcze żadnych oficjalnych ofert.
KOMENTARZE
bardzo sie ciesze ze jednak zarzad wyleczyl chora glowe i nie beda chcieli sprzedac naszych
DAVIDOW!!! :D:D:D:D:D:D
mam nadzieję, że nie jest to tylko podbijanie ceny za zawodnika. Wiadomo, że jeśli klub mówi "no se vende" pozyskanie zawodnika wymaga znacznie większego wkładu finansowego.
Podejrzewam, iż cena wywoławcza za D.Ville będzie 2 razy większa niż obecnie...a wszystko za sprawą dobrych występów na Ojro 2008 :)
dobry pomysl! te dzieciaki moze przestana marzyc o wszystkich najlepszych zawodnikach i dostana rozpuszczone bachory moze jakiegos oszoloma!!! ;]
Howard Webb-tego człowieka zapamiętam na wieki...
http://student.agh.edu.pl/~michalk/pliki/sedziahuj.htm
dobre lol!!! ;]
Byłoby mi b.żal rozstać się z Davidem, ale myśląc zdroworozsądkowo to najlepszy czas na taką transakcję w przypadku klubu takiego jak Valencia - z pustą kasą.
Czemu Villa już nie będzie tyle wart? Może i będzie, ale to tylko zależy do tego, jak w przyszłym sezonie zagra Valencia. Jak Valencia w lidze będzie wysoko, a Villa wtedy napewno mogłby dużo nastrzelać, to logiczne będzie, że może będzie wtedy go sprzedać za niezłą kasę. Ale tyle kasy i tak nikt chyba nie wyłoży, może Chelsea.
w wywiadach deklaruje o checi pozostania, ale tak naprawde nie wiemy czy za rok, kiedy uda sie wyjsc na prosta (m.in. dzieki jego pomocy) nie wyfrunie. niestety, wowczas nie bedzie mial kolejnej szansy na potwierdzenie swych atutow i umiejetnosci w turnieju miedzynarodowym. stanie sie rok starszy, madrzejszy, glodny wielkich sukcesow. cena rynkowa z cala pewnoscia zostanie 'nieco' zbita.
wzgledy ekonomiczne nakazuja myslec o sprzedazy naszego asa. najlepszym do tego momentem bedzie wlasnie letnie okienko transferowe. nalezy poczynic ku temu rozwazne ruchy.
najgorszym wyjsciem z sytuacji byloby wykorzystanie przez ville, oczywiscie po zakonczeniu przyszlego sezonu (oraz w przypadku kategorycznego sprzeciwu wlodarzy valencii co do przenosin pilkarza), prawa webstera. nowy pracodawca davida zaplacilby skromne (majac na uwadze kwote ok. 40 - 50 mln €, jaka sa w stanie wylozyc niektore angielskie zespoly, w tym Chelsea) odszkodowanie w wysokości równej kwocie zarobków piłkarza, które wynikalyby z kontraktu do końca jego obowiązywania (w przypadku guaje za 4 ostatnie lata przed terminem formalnego zakończenia umowy). otrzymalibysmy jak sie domyslacie ok. 7,2 mln euro.
« Wsteczskomentuj