sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Na dzień przed ważnym pojedynkiem z Racingiem Santander, który może wyjaśnić niepewną sytuacje Valencii w lidze Joaquin Sanchez, w wywiadzie dla Las Provincias poddał krytyce system gry preferowany przez Ronalda Koemana, a niezbyt często sprawdzający się na boisku. Ximo zauważył, że wytyczne Koemana nierzadko wywoływały spore zamieszanie w szeregach Valencii, ale jednocześnie podkreślał, że drużyna powinna grać na maksimum swoich możliwości, aby zapewnić sobie bezpieczną pozycję w lidze oraz tryumf w Pucharze Króla.

Pochodzący z Andaluzji skrzydłowy stwierdził, że wiele chaosu i zamieszania w grze zespołu wprowadziły rozporządzenia taktyczne szkoleniowca. System preferowany przez Koemana niezbyt sprawdza się w grze, i choć trener zdaje sobie z tego sprawę, nie zamierza zmieniać ustawienia, w jakim Valencia gra przeciw rywalom. Nawet pomimo świadomości i uwag zawodników, którzy zwracają uwagę trenerowi, że nierzadko nie są w stanie realizować jego wytycznych. Ximo przyznał też, że szczególnie w pojedynkach na Estadio Mestalla, piłkarze często biegali jak "kury bez głowy", bowiem gra zespołu z jakąkolwiek taktyką wiele wspólnego nie miała.

Według Joaquina, fatalna postawa zespołu nie jest jednak tylko efektem źle dobieranej taktyki, a nieszczęśliwie złożyło się na nią wiele czynników. Celem drużyny jest jednak zakończenie sezonu "w sposób jak najbardziej godny". Priorytetem jednak powinno być dopracowanie przez trenera stylu gry, który po prostu zawodzi.

Piłkarz nie wystąpił jednak z otwartą krytyką szkoleniowca, a na dociekliwe pytania dziennikarzy, którzy chcieli wiedzieć wszystko na temat podziałów w drużynie, zareagował zaskoczeniem, stwierdzając, że nic nie wie o rozgłaszanej przez prasę tezie o zaledwie 5 popierających trenera zawodników, ale podkreślił, iż on chce być "z trenerem i kibicami, bowiem Koeman jest ich trenerem, nie mogą mu się przeciwstawiać, a raczej powinni być z nim na śmierć i życie".

Pomimo takich zapewnień, Joaquin stwierdził, iż "u Koemana nic go już nie zdziwi" mając na uwadze ostatni trening, na którym drużyna, miast poprawiać błędy i dopracować taktykę, zrealizował dziwny trening meczu piłki nożnej - tenisa. "Jego decyzja" - krótko podsumował absurdalne pomysły szkoleniowca.

Joaquin świadom jest wagi jutrzejszego spotkania, które w jego opinii będzie niezwykle ważne dla Valencii, bowiem różnica nad strefą spadkową wynosi już tylko 6 punktów. Jednocześnie docenia on kunszt drużyny rywali, w której świetną pracę wykonuje szkoleniowiec - Marcelino.

Zagadywany o finałowe spotkanie Pucharu Króla i formę rywali, Ximo - nawiązując do wczorajszego spotkania Getafe z Bayernem w ramach Pucharu UEFA - powiedział, że "byłby zadowolony, gdyby wczorajszy mecz trwał 200 minut, a piłkarze strzelali 40 karnych, bowiem z punktu widzenia Valencii, im więcej piłkarze Getafe sił zostawią w innych pojedynkach, tym większa szansa "Blanquinegros" na tryumf w Copa del Rey.

Na koniec, proszony o porównanie pracy Quique Floresa oraz Ronalda Koemana, stwierdził, iż "systemy Koemana i Floresa są inne: u Quique taktycznie wszystko musiało być bardziej dopracowane, ale nie można powiedzieć, który system jest gorszy, a który lepszy, bowiem każdy trener ma odmienne koncepcje".

Kategoria: Wywiady | Las Provincias skomentuj Skomentuj (5)

KOMENTARZE

1. SteveStiffler11.04.2008; 20:45
SteveStifflerTo coś w stylu Ule xD
2. michalvcf11.04.2008; 21:11
Naprawdę ciekawy news :)
3. Koo7i11.04.2008; 21:14
Koo7iUle. Masz racje, popieram Twoje przemyslenia ...^^
4. Ulesław11.04.2008; 21:16
UlesławEh, jeden enter za szybko, a człowiek nie chciał psuć id newsa... Cierpliwości trochę ;]
5. Kanius11.04.2008; 22:10
KaniusJako jeden z nielicznych który się waży skrytykować Koemana