Zawodnik zasłabł w autobusie wiozącym drużynę Blanquinegros do Walencji, wskutek czego spędził wczorajszą noc w barcelońskim szpitalu. Decyzję o przetransportowaniu 32-letniego Hiszpana do zakładu leczniczego w stolicy Katalonii, podjął główny lekarz klubu, Antonio Giner.

W trakcie spotkania z Espanyolem piłkarz otrzymał mocne uderzenie w głowę, które uniemożliwiło mu dokończenie meczu – w 55’ minucie został zmieniony przez Rubena Baraję.
Kantrabryjczyk o własnych siłach opuścił murawę stadionu, również normalnie zachowywał się w szatni.

Po przejściu testów medycznych mających na celu wykluczenie poważniejszego urazu, w towarzystwie Ginera, Helguera opuścił szpital Bellvitge w Barcelonie i dzisiejszego ranka powrócił do Walencji.

Tweetnij