Bezbarwna porażka z Sociedad
22.02.2020; 20:28
Valencia nadal bez formy
Po raz drugi w trwającym tygodniu „Nietoperze” schodzą pokonani z boiska. Tym razem podopieczni Alberta Celadesa nie sprostali Realowi Sociedad, przegrywając wysoko 0:3. Bramki zdobywali Merino, Monreal i Januzaj.
Osłabiona brakiem kilku podstawowych graczy Valencia przystąpiła do meczu po dotkliwej porażce w Lidze Mistrzów. Od pierwszych minut ponownie ujrzeliśmy duet stoperów Mangala-Diakhaby, zaś w ataku pojawił się Gameiro. Francuz już w jednej z pierwszych akcji znalazł się oko w oko z bramkarzem Realu Sociedad, lecz arbiter dopatrzył się spalonego. Valencia nie prezentowała lepszej formy w porównaniu z ostatnim meczem, co skrzętnie wykorzystywali gospodarze.
Z prawej strony boiska dośrodkowywał Zaldua, a jego wrzutka trafiła na głowę niekrytego w polu karnym Mikela Merino, który wykorzystał błąd Diakhaby’ego i nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce. 0:1. Gospodarze poczynali sobie coraz śmielej, wykorzystując nieporadność Valencii w defensywie. Strzał Odegaarda o centymetry minął bramkę strzeżoną przez Jaume. Bliski zdobycia gola był też Isak, lecz golkiper zatrzymał strzał napastnika. Tuż przed gwizdkiem sędziego kończącym pierwszą część meczu gospodarze wykonywali rzut rożny. Dośrodkowanie Odegaarda zgrał głową Elustondo, piłka trafiła do Nacho Monreala, który z najbliższej odległości wpakował ją strzałem głową do siatki. 0:2.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ większej zmianie, a inicjatywa nadal leżała po stronie Realu Sociedad. Na boisku pojawił się Guillamón, zmieniając Mangalę. Trzy minuty po wznowieniu meczu było już 0:3. Około 20 metrów od bramki Valencii piłkę otrzymał Januzaj, który po chwili posłał strzał z dystansu. Jaume wyciągnął się jak struna, jednak nie był w stanie zatrzymać uderzenia. 0:3.
Groźną okazję do zdobycia gola stworzyła Valencia po rzucie rożnym, kiedy to Wass strzałem głową próbował pokonać Remiro, jednak golkiper obronił uderzenie. W odpowiedzi strzał Odegaarda i dobitka Merino zostały zatrzymane przez Jaume. Po rzucie rożnym kolejną okazję do strzału miał tym razem Kondogbia, ale piłka poszybowała nad poprzeczką.
Na murawie pojawił się Kang-in, zmieniając Solera, a kilkanaście minut później Sobrino zastąpił Ferrana. Obaj zmiennicy wprowadzili nieco ożywienia do ofensywnych poczynań Valencii, jednak nie przełożyło się to na zdobycie gola. W końcówce strzał Sobrino poszybował obok bramki, zaś Jaume poradził sobie z groźnym strzałem Odegaarda. Mecz zakończył się porażką „Nietoperzy” 0:3. To już drugi raz w tym tygodniu, kiedy podopieczni Alberta Celadesa schodzą pokonani różnicą trzech goli.
LaLiga, 25. kolejka
REAL SOCIEDAD – VALENCIA CF 3:0 (2:0)
Bramki: Merino (12’, 1:0), Monreal (45’+1’, 2:0), Januzaj (48’, 3:0)
Real Sociedad: Remiro; Aritz, Zaldua, Le Normand, Monreal; Zubeldia, Merino; Oyarzabal (89’ Munoz), Januzaj (72’ Willian Jose); Odegaard, Isak (84’ Sangalli).
Valencia CF: Jaume Domènech; Wass, Mangala (46’ Guillamón), Diakhaby, Jaume Costa; Parejo, Kondogbia; Ferran Torres (80’ Sobrino), Carlos Soler (64’ Kang-in); Czeryszew, Gameiro.
KOMENTARZE
Swoją drogą mamy bardzo kiepski skład i bardzo dużo kontuzji.
Mangala + Diakaby do odstrzału po sezonie bo to poziom spadkowicza, defensywa z nimi to kryminał.
W pomocy i ataku nic nie gramy. Guedes tak jak grał z Atalantą to nawet na rezerwę się nie łapie, niestety ale bardzo za niego przepłaciliśmy.
Nie ma co się oszukiwać Atalanta nas ośmieszy na Mestalla, nasz obecny poziom to środek tabeli i to też duża zasługa LIMA bo wzmacniamy się szrotami pokroju Thierry Correa.
Jaka gra takie wyniki .
Może chociaż z Betisem u siebie powalczą i pokażą się z dobrej strony.
wystep valencianistas nawet nie warto komentowac
Co do meczu .... Niech ten sezon się już skończy.
Zwracam jeszcze uwagę na fakt, że gramy też bez DMma, bo w kadrze jest tylko jeden - Coquelin.
Nie dziwię się za bardzo, że wśród piłkarzy wkrada się niepewność i zwątpienie. Po co się wysilać jeśli za chwilę i tak siekną nam kilka bramek?
Co do meczu, nic dodac nic ujac @komentarze powyzej. Nie bede powielal
Dramatu w obronie ciąg dalszy. Natomiast zauwazylem jeszcze jedno. Sporą krytykę w Anglii zebral ostatnio Kepa Arrizabalaga za m.in. regularne wpuszczanie strzałów zza pola karnego, czy jest może statystyka pokazująca jak pod tym względem wypada Jaume? Sądzę, że mogłaby być niepokojąca... Zwłaszcza, ze ostatnio dostał także 2 z Atalantą.
FUERA PETER LIM!
Hugo i Jimenez do pierwszej drużyny żeby się ogrywali przy pauliście. Kangin też częściej powinien grać, szczegolnie z druzynami z dołu tabeli.
O Esquerdo niewiele wiem bo jak grał w pierwszej drużynie to był sparaliżowany na boisku.
Parejo powinien odpocząć i zobaczyć drużynę z dalszej perspektywy tj. z ławki
Byłby to już drugi utalentowany wychowanek Valencii, który w ostatnim czasie opuszcza klub, Niedawno odszedł do Romy Villar.
Co na to ten pajac Murthy ze swoją demagogią o stawianiu na canteranos?
Ten sezon jeszcze możemy przyzwoicie skończyć (jakimś awansem do LE), ale mamy burdel który trzeba ogarnąć. I wątpię żeby zrobił to miś koala...
#36 mecz sezonu - 2/10
« Wsteczskomentuj