OFICJALNIE: Celades trenerem Valencii!
11.09.2019; 17:44
Konferencja prasowa nowego trenera już o 17:45
Niedługo trzeba było czekać na potwierdzenie doniesień mediów o tym, że następcą zwolnionego dziś Marcelino zostanie Albert Celades. Nowy trener Los Ches jest już w Walencji, gdzie jeszcze dziś odbędzie konferencję prasową i swój pierwszy trening z zespołem.
OFICJALNY KOMUNIKAT VALENCII CF:
Valencia CF osiągnęła porozumienie z Albertem Celadesem w kwestii przejęcia posady trenera pierwszego zespołu do 30 czerwca 2021 roku, które wchodzi w życie od tej środy. Nowy trener poprowadzi swój pierwszy trening dziś po południu.
Oficjalna prezentacja nowego trenera odbędzie się w tę środę o 17:45. Weźmie w niej udział także Anil Murthy.
Albert Celades jest byłym trenerem Hiszpanii U-16, U-17 oraz U-21. Do tej ostatniej grupy wiekowej La Roja dołączył w maju 2014 roku, zastępując odchodzącego do FC Porto Julena Lopeteguiego i spędził w niej ponad cztery lata. W sierpniu 2018 roku nowy trener Valencii został asystentem Lopeteguiego w Realu Madryt. Od 29 października 2018 roku i zwolnienia Julena Lopeteguiego z ekipy „Królewskich”, Celades nie był zatrudniony w żadnym zespole.
KOMENTARZE
Jeżeli to nie będzie samorodny talent i nagle wybuchnie to słabo to widzę...
Jedyny plus jest taki, że po raz pierwszy od dwóch lat zobaczymy inne ustawienie zespołu niż 4-4-2 i zobaczymy czy Marcelino z pomocą swojej taktyki wyciągał wyniki ponad miarę czy blokował prawdziwy potencjał zespołu. Jestem niemalże przekonany, że to pierwsze, ale od jakiegoś czasu nie miałem żadnej przyjemności z oglądaniu piłki prezentowanej przez VCF, więc może przynajmniej to się zmieni.
Wielkim minusem jest to, ze ta drużyna grała w jeden sposób od dłuuugiego czasu, więc pytanie czy mamy na tyle dobrych piłkarzy żeby szybko potrafili zaadaptować się do nowego stylu gry.
Prawda jest też taka, że piłkarze Marcelino uwielbiali, więc obawiam się o morale zespołu.
Jedno jest pewne - strasznie ciężka robota przed nowym trenerem, więc zostaje życzyć powodzenia i oby okazał się eksperymentem na miarę Guardioli.
Trzeba jednak życzyć mu powodzenia.
Trenerowi, który przychodzi po fatalnym sezonie jest zawsze łatwiej, bo co by nie ugrał więcej niż poprzednik, to jakiś progres.
Ugrać Caladesowi coś więcej niż w zeszłym sezonie będzie bardzo trudno.
Ciekawy jestem ile potrenuje. Jakieś zakłady?
Jeśli będzie wystarczająco pokorny i VCF nie spadnie do Segunda może dotrwa do końca kontraktu?
Celades musiał być mocno zdesperowany, skoro przyjął tak szybko posadę trenera.
Wyniki były, ale sposób zarządzania drużyną i decyzje transferowe nie był fantastyczne. Marcel nie przeskoczy pewnego poziomu.
Natomiast sposób zwolnienia Marcela, termin tej decyzji i jego następca budzą moje wątpliwości.
Czyżby już było po sezonie? Zobaczymy.
Mam nadzieję, że Celades milę mnie zaskoczy.
Będzie dobrze.
Też były głosy, że wyciągał z graczy 50% i bycie cieć osiągnąłby tyle samo. Co się okazało to wszyscy wiemy :)
i co teraz? 2 przegrane mecze i do zwolnienia?
tylko że my wciąż gramy w słonecznej Hiszpanii, a spójrz jak Emery skończył: gdzieś po środku deszczowej, chłodnej Anglii
1) trener nie ma doświadczenia
2) mental drużyny sięga dna
3) konflikty w strukturach klubu
4) przespane okienko transferowe przez pkt 3.
5) został zatrudniony przed dwoma wyjazdami do Barcelony i Londynu
Oczywiście życzę mu jak najlepiej, w końcu będzie prowadził Valencię, ale mam wiele obaw.
Absurdem jest też mówienie że Mendes to Mendes tamto. Czy Wy naprawdę myślicie że on wciska klubom szrot ? Agent piłkarski nie może sobie na to pozwolić ale nie chce mi się o tym pisać. Przeczytajcie sobie wywiad z Piekarskim dla Weszło. Wiele może niektórym wyjaśnić.
Na grę VCF nie dało się patrzeć, grali bez pomysłu, kompletnie nieskutecznie i tak dalej można wymieniać godzinę.
O transferach Marcela tez można godzinę pisać. Znajomi, koledzy itp.
Oczywiście sposób w jaki został zwolniony jest słaby. Celades tez raczej okaże się niewypałem i tą zamianę uznaję za bezsensowną. Obym się mylił.
Zobaczymy jaki bedzie miał pomysł na grę. Czy dalej będzie forsowany Soler na skrzydło, czy ciągle będziemy grali na 2 napastników ? Czy będziemy potrafili zdominować np takie Leganes...czy może nadal będziemy z nimi grali z kontry na własnym stadionie :D
Takim obrotem sprawy muszą być zachwyceni rywale Valencii, bo trudno sobie wyobrazić, żeby drużyna szybko podniosła się (jeśli w ogóle) po takim ciosie zza węgła.
Myślę, że wkrótce usłyszymy o kolejnych czystkach – np. odejściu Alemanego i Longorii. Pewnie znowu niektórzy się z tego ucieszą. Zresztą Alemany już teraz pełni swoją funkcję nominalnie, bo praktycznie został pozbawiony mocy decyzyjnej.
Kaprysy i fanaberie Lima będą miały swoje daleko idące konsekwencje, w tej chwili trudne do przewidzenia.
Może niedługo trener będzie musiał konsultować z nim taktykę i wyjściowy skład VCF na każdy mecz? Wspierany i utwierdzany w swojej nieomylności przez przyjaciół – agentów i celebrytów, wiernych dworaków (Murthy, Koh) wyprowadzi klub na drogę chwały. Musimy tylko trochę poczekać.
Marcelino wmawiał na konferencjach prasowych, i w wywiadach że to co osiągnęli to był sufit tej drużyny. O suficie w jego wypowiedziach słyszałem już tyle razy że już było to nudne. Doświadczeni zawodnicy tacy jak Parejo, Garay być może rozumieli ten tok rozumowania, ale nie wierzę że jak Guedesowi, Kanginowi, Ferranowi czy nawet Kondogbii mówi się że jedyne o co walczą to 4 miejsce a szczytem ich możliwości jest Puchar Króla, to oni ufają takiemu trenerowi w pełni. Marcelino nie jest mistrzem motywacji MOIM ZDANIEM. Czesto też jego wypowiedzi były usprawiedliwianiem samego siebie.
Nie jestem zwolennikiem jego zwolnienia w tym momencie, ale jestem też daleki żeby mówić że on jest gwarancją czegokolwiek.
Valencia wreszcie odbiła się od dna, po raz kolejny zagra w LM, zdobyła CdR. Czy to tak mało? Czy jak zacznie grać Kang In w wyjściowym składzie, to zawojuje piłkarską Europę?
Oczywiście mnie też się marzy, aby VCF grała i odnosiła sukcesy jak za dawnych lat, jednak bez dużych pieniędzy i mądrej, dalekowzrocznej strategii w dzisiejszych czasach daleko się nie zajedzie. Dobrym przykładem może być Atletico – z jednej strony znakomita polityka transferowa, z drugiej szkolenie młodzieży + stabilność i konsekwencja.
A co mamy w VCF za czasów Lima? Ciągłe zmiany, kryzysy, ostra jazda, popadanie z jednej skrajności w drugą, nieprzewidywalność. Kiedy wydawało się, głównie za sprawą Alemanego, że VCF zaczyna normalnie funkcjonować, tak jak powinien funkcjonować klub piłkarski, Lim podkłada ogień pod swoje dzieło: najpierw próbuje odstrzelić Alemanego, teraz wyrzuca na pysk Marcelino. Czy w takich warunkach można spokojnie pracować?
Podziękowania przestają być zwykłymi podziękowaniami, jeśli np. Parejo pisze:”Estoy seguro de que te irá bien allá donde vayas y te dejen trabajar. Gracias por hacer al club más grande y a mí mejor futbolista".
Ja już wolę niech będzie jak Lim chce bo on i Marcel to złe połączenie. Jak wiadomo przecież nie odejdzie Lim.
Szkoda, tylko że w takim stylu.
W sumie styl wywalenia Marcela podobny do stylu gry Valencii.
Mi jakoś ulżyło bo przynajmniej nie będzie kłótni w zarządzie.
Kwestia czy nasi kochani chimeryczni, buntowniczy piłkarze, nie pokażą prawdziwego ja w szatni przekładając to na boisko :)))
Co do nowego trenera... ciężko powiedzieć oj ciężko.
Mam nadzieję, że nie będzie tak sztywny co do taktyki jak Marcel.
Na siłę ustawianie piłkarzy na nieswoich taktykach nie jest dobre bo nie gra optymalnie.
Oby stawiał na młodych. W sumie prowadził młodzieżową reprezentacje.
W U-21 stosował ustawienie 4-3-3 i 4-2-3-1.
Pożyjemy, zobaczymy.
Do rzeczy. Chodzi Ci o słowa "..pozwolą ci pracować". Wychodzi na to że jeszcze w żadnym klubie nie dali mu pracować. Może powinien zmienić metody pracy ?
Podciągając ten wpis Parejo, no to nadal krytycznie, publicznie wypowiedzieli się tylko on i Garay ( póki co). Gdzie reszta oburzonych o których mówisz ?
Nie zgadzam się też że zwalnia bez powodu Marcelino. Oczywiście że miał powód. Pokłócili się. Kto miał rację tego akurat nie wiemy, i się nie dowiemy. A jeśli komuś się wydaje że wie wszystko po przeczytaniu kilku hiszpańskich artykułów na ten temat to też jest w błędzie bo tam są same domysły.
No chyba, że będzie 5:0, to będzie to wyjątkowo blado wyglądało, na tle ostatnich wyników Marcelino z Barcą. Messi nie zagra więc może nie będzie tak źle :)
« Wsteczskomentuj