Rodrigo odchodzi z Valencii!
13.08.2019; 13:51Napastnik przejdzie do Atlético Madryt
Doniesienia o przeprowadzce Rodrigo Moreno do Madrytu okazały się prawdziwe. Hiszpan pożegnał się już z kolegami z drużyny oraz sztabem trenerskim i udał się do stolicy, gdzie ma przejść testy medyczne.
Wg nieoficjalnych informacji Valencia sprzeda piłkarza za sumę ok. 60 mln euro. Część źródeł donosi, iż będzie to 55 + 5 mln w zmiennych, natomiast radio Cadena SER Valencia dodaje, że klub z Mestalla będzie miał prawo do 20% kwoty od kolejnej transakcji. Tak czy inaczej, Rodrigo wkrótce zostanie najdrożej sprzedanym piłkarzem w historii Valencii.
Mateu Alemany i Pablo Longoria już pracują nad znalezieniem zastępstwa dla kluczowego do tej pory zawodnika drużyny Marcelino. Wśród nazwisk wymienia się Floriana Thauvina z Olympique'u Marsylia oraz Mariano Díaza z Realu Madryt, którzy mają być faworytami trenera. AS natomiast donosi, że w agendzie Valencii znajdują się także Cristhian Stuani z Girony oraz Timo Werner z RB Lipska.
KOMENTARZE
Licze ze przyjdzie Thauvin; Werner pewnie jest nierealna opcja.
Diaz to dla mnie troche zagadka bo to w sumie rezerwowy.
Bedzie ciekawie!
To, czy Atlético samo zgłosiło się po Rodrigo, czy otrzymało propozycję od Mendesa... można zgadywać. Wiadomo natomiast, że Mendes zechce sprzedać Correę, Rodrigo, a następnie Andre Silvę (być może do VCF), zarobi więc na 3 transakcjach.
Kwota transferu dobra, okoliczności przykre. Zwłaszcza że pozostało kilka dni do rozpoczęcia sezonu, zmiennika brak, a wzmocnienie idzie do (długoterminowego) rywala o czołową 4.
Identyfikował się z klubem jak mało kto. Będzie go brakować.
Po tym sezonie będzie ciemnogród, tracę nadzieję że tu kiedyś będzie normalnie na dłużej.
:(
Może Lim wyobraża sobie, że Kang In zastąpi Rodrigo?
Zastanawiam się jak długo na stanowisku pozostanie Alemany. Wydaje się, że kryzys singapurski został tylko tymczasowy zażegnamy i Lim ma zupełnie inne wyobrażenie o przyszłości klubu niż większość kibiców VCF. Prawdopodobnie Marcelino jest także zdruzgotany, bo jeszcze do wczoraj Rodrigo miał zostać. Rafinhia został skreślony, zgody na Jaume Costę wciąż nie ma, więc co jest grane?
W 2015 r. niedoszły transfer Rodrigo Caio wysadził z klubu Amadeo Salvo i Rufete. Czy teraz podobnie będzie z Alemanym i Marcelino? Mam wrażenie, że Alemany, Marcelino i Longoria to dla Lima pionki na planszy przewidziane do strącenia.
A może Lim ma tak głęboko przemyślaną strategię i wizję wielkiej Valencii, że wkrótce wszyscy z wrażenia padniemy na kolana, a ja zamilknę zawstydzony? Np. Mourinho na ławce trenerskiej, Mendes rozdający karty i zasypujący Lima super ofertami?
Natomiast obrzydzają mnie okoliczności tego transferu. Myślałem, że negocjacje z Alemanym nie wykoleiły Valencii i będzie tak jak dotychczas. Ta sytuacja pokazuje chyba, że byłem głupi i naiwny.
Jeśli tak dalej pójdzie, z familii zostanie ciepłe wspomnienie, a klub bardziej zacznie przypominać jakąś klikę bez emocji.
Liczę też na to że w końcu zawita do nas napastnik gwarantujący +/- te 20 bramek w sezonie (w lidze!). Może to będzie Maxi Gomez (oby!) a może ktoś inny. Od lat brakuje nam właśnie takiego zawodnika.
No to czekamy za LA Bomba mam nadzieje
Wiadomo, że wolałbym Wernera lub Lozano, ale bez przesady :). Andre Silva nie najgorsza opcja, ale Stuani lub Correa?
Ten pierwszy jedynie jako uzupełnienie, bo Angel to nieporozumienie.
Gdyby jeszcze sprzedać go na początku okienka i od razu znaleźć zastępstwo to można by taki ruch uzasadniać. Ale oddawanie go do bezpośredniego rywala na kilka dni przed startem sezonu to strzał w stopę.
Co do transakcji samej w sobie, trzeba przyznac ze cena jest dobra, mimo to uwazam ten deal za katastrofe. Nie dlatego, ze Rodrigo jest tak swietnym zawodnikiem nie do zastapienia, ale dlatego ze oslabiamy sie na kilka dni przed startem sezonu na rzecz bezposredniego rywala, a co najgorsze nie ma sensownej alternatywy i pewnie skonczy sie tak, ze przyjdzie do nas jakis ogorek i to jeszcze za niego przeplacimy. Kiedy powazny klub sprzedaje kluczowego pilkarza, czeka z wykonaniem transakcji az znajdzie zastepstwo i przykladow na takie zachowanie jest mnostwo. A u nas jak w lesie, Rodrigo odchodzi na ostatnia chwile....
NO chyba ze mamy juz ugadany transfer Wernera, to bede zwracal honor panu wlascicielowi. Ale w to uwierze dopiero jak zobacze
Andre Silvy nie kupimy bo nie może grać razem z Maxi Gomezem. Correa również nie przyjdzie bo tak byłaby wymiana z dopłatą. Lozano nie sądzę bo jakoś Valencia nie pytała ostatnio o i byłoby to za piękne.
Choc dla Lozano Valencia to świetna sprawa. Ten sam język, LM i walka z Realami i Barca. Świetne miejsce nawet na wypromowanie do lepszego klubu.
Z jednej strony się cieszę że odszedł Rodrigo, gdyż coś ostatnio mu się nie chciało.
Oczekiwalismy od niego więcej, ale myślę że nie dałby nam tego.
60mln to dobra opcja. Teraz liczyć że nie wypali, a za rok jakieś Chiny czy MLS go kupią za 50mln i będzie niezła kasa dla nas :)
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że (jeśli wierzyć dziennikarzom), Alemany nic nie wiedział o przeprowadzonej operacji...
Krąży mnóstwo plotek, rodzą się domysły. To ma być poważny klub? Raczej kabaret w azjatyckim stylu. Patrzy się na to, nie dowierza, jednak widzowi wcale nie do śmiechu.
Wiecie kogo ja bym widział? Ben Yedera. Ewentualnie Aspasa, ale oba też są science fiction. Dlatego lepiej będzie chyba takiego Mariano ściągnąć. Ciągle ubolewam nad De Tomaszem.
Najbardziej prawdopodobna jest opcja Andre Silvy – kolejnego napastnika z portfolio Mendesa. Warto dodać, że Silva nie jest na liście życzeń Marcelino.
Ze sportowego/organizacyjnego/wizerunkowego punktu widzenia sprzedanie najlepszego napastnika do swojego rywala na 4 dni przed rozpoczęciem sezonu jest strzałem w kolano. Jednak Lim jako właściciel VCF może zrobić wszystko, nawet posadzić na Mestalla kapustę. Nadarzyła się okazja (gdyby Milan nie kupił Correi za 55 mln euro nie byłoby sprawy) i Lim wspólnie z Mendesem skrzętnie ją wykorzystali, bo interes musi się kręcić.
Jak donoszą hiszpańskie media, w kontrakcie Alemanego jest klauzula, że w przypadku jego wcześniejszego odejścia musiałby zapłacić 6 mln euro. Pewnie także dlatego Lim przestał się liczyć z jego zdaniem w sprawach transferowych i sam z Mendesem wrócił do wcześniejszych zwyczajów – stawiania podwładnych przed faktami dokonanymi.
Tymczasem rynek transferowy jest przeczesany i prawdopodobnie przyjdzie do nas jakaś zapchajdziura, bo nie sądzę żeby możliwe było sprowadzenie np. Timo Wernera.
Czas pokaże co będzie dalej.
« Wsteczskomentuj