Angielskie kluby chcą Rodrigo

Jeszcze wczoraj pisaliśmy o koniecznym przyspieszeniu na rynku transferowym i wygląda na to, że dzisiaj z takowym mamy do czynienia. A przynajmniej – jak zobaczycie – nie próżnują dziennikarze.

Oferty za Rodrigo Moreno

Kilka hiszpańskich źródeł poinformowało dzisiaj o zainteresowaniu napastnikiem ze strony angielskich klubów. Jeden z nich (podejrzanym jest Leicester City) podobno zaoferował ok. 60 mln euro, a więc tyle, za ile Valencia byłaby gotowa go sprzedać. Rzecz w tym, że podobnie jak w przypadku Napoli, sam piłkarz odrzucił możliwość przenosin. Kuzyn Rafinhi uważa, że nie byłby to „krok naprzód w karierze”. Przypominamy, że okno transferowe na Wyspach zamyka się już 8 sierpnia, więc może być jeszcze ciekawie.

Rafinha nadal opcją

Ale wracając do spraw rodzinnych… Być może Rodrigo odrzuca oferty, gdyż chciałby zagrać w jednej drużynie ze wspomnianym kuzynem, obecnie piłkarzem FC Barcelony. Wyglądało na to, że czerwone światło temu transferowi dał Peter Lim, ale jak informuje Mundo Deportivo oraz walenccy dziennikarze, przenosiny pomocnika na Mestalla są nadal możliwe. Piłkarz jest wciąż przekonany do Valencii, a jej władze poprosiły jego agentów o cierpliwość.

Ferran Torres na wypożyczenie

Sprawa Rafinhi częściowo może być powiązana z najlepszym piłkarzem Mistrzostw Europy do lat 19. Do tej pory nikt nie rozważał tej opcji, ale na stole pojawiła się oferta wypożyczenia z Niemiec, która kusi pomocnika. Nie jest to jednak jeszcze przesądzone, gdyż chętnych do wypożyczenia skrzydłowego nie brakuje, a Valencia może użyć go jako karty przetargowej w innych negocjacjach. Pewne jest jedno – Ferran chce grać jak najwięcej, a przy konieczności pozostawienia Kang-ina Lee w składzie, będzie to skomplikowane.

Z kolei Ferran Torres jest bliski wypożyczenia do jednego z niemieckich klubów. Skrzydłowy otrzyma najpierw nową ofertę kontraktu od Valencii. Zgodę na wypożyczenie dał Peter Lim. (via @Generaldepie_) #VCFpl

— Karol Kotlarz (@KarolK_90) 6 sierpnia, 2019

Álex Moreno alternatywą

À propos spraw skomplikowanych. Wczoraj informowaliśmy, że Marcelino chce, aby zmiennikiem Gayi był Dídac Vilà. Dzisiaj miały odbyć się negocjacje między Rufete (dyrektorem sportowym Espanyolu – przyp. red.), a Pablo Longorią. Rozmowy te nie zakończyły się jednak sukcesem, gdyż Valencia chciała wypożyczyć piłkarza lub zapłacić 2 mln euro za jego kartę, a klub z Barcelony jest gotów rozmawiać tylko o transferze definitywnym za 5 mln. Wygląda na to, że temat upadł mimo pełnego porozumienia z zawodnikiem.

Longoria jednak nie próżnuje. Po niepowodzeniu negocjacji z Espanyolem uruchomiono natychmiast opcję rezerwową. Jest nią 26-letni Àlex Moreno, lewy obrońca Rayo Vallecano. Klub z Madrytu jest skłonny sprzedać go za 8 mln euro, natomiast intencją Valencii jest wypożyczenie z obligatoryjnym wykupieniem jeśli piłkarz rozegra przynajmniej 20 meczów w sezonie.

Tylko Laguardia

Wygląda na to, że defensor Alavés bardzo przypadł do gustu Marcelino. Trudno się zresztą dziwić; panowie spotkali się już w Realu Zaragoza. Ciekawostką jest fakt, że w drużynie trenowanej przez Asturyjczyka, sezon przed przybyciem Laguardii, grał wielki Roberto Fabián Ayala.

Wracając do transferu… To skomplikowane. Stoper jest kapitanem swojego zespołu i z każdego punktu widzenia piłkarzem dla Alavés ważnym. Los che będą musieli gdzieś znaleźć znacznie więcej niż 6-7 mln euro, które zostały zaoferowane klubowi z kraju Basków. Alemany'emu i Longorii sprzyja fakt, że zawodnik poprosił swój obecny zespół o możliwość przejścia do Valencii.

Piłkarze na wylocie

Niejasna jest przyszłość Manu Vallejo i Jasona. Marcelino jest gotów postawić na tego pierwszego jako czwartego napastnika, ale piłkarz ma kilka propozycji gry w LaLiga. Jednym z klubów chcących go wypożyczyć jest Mallorca. Obydwaj zawodnicy mogą być także włączeni do innych transakcji. Mówi się o nich w kontekście negocjacji w sprawie wspomnianego wyżej Laguardii.

Jest kilku piłkarzy, którzy nie zyskali uznania w oczach Marcelino, a znaleźli już sobie kluby. Jednym z nich jest Uroš Račić. Serbski pomocnik zagra w przyszłym sezonie w portugalskim Famalicao, czyli tam gdzie Álex Centelles. W tym wypadku będzie to również wypożyczenie bez opcji wykupu.

O Franie Villalbie także pisaliśmy wczoraj. Jego transfer wciąż nie jest oficjalny, jednak piłkarz przebywa już w Birmingham, gdzie przechodził dzisiaj testy medyczne.

Z klubem mają pożegnać się również Rubén Sobrino, Salva Ruiz, Javier Jiménez oraz Álvaro Medrán. Na tego pierwszego na razie brakuje chętnych, natomiast trzech kolejnych może wybierać w ofertach. Medrán jest kuszony powrotem do Rayo, lecz nadal oczekuje na propozycję z Primera División.

Tweetnij