Przedmeczowa konferencja Marcelino

Na przedmeczowej konferencji prasowej trener Marcelino odniósł się m.in do znaczenia meczu z Huescą, niespodziewanego potknięcia Sevilli oraz oszczędzania sił.

Trzy porażki z rzędu

Uważam, że zespół jest w dobrej formie. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy w sytuacji w której walczymy o bardzo, bardzo ważne cele. Gracze wkładają w to cały swój wysiłek i zaangażowanie. Uważam, że nie które drobne detale nie faworyzowały nas w poprzednich spotkaniach, a one są tym, co przechyla szale zwycięstwa z jednej na drugą stronę.

Wiemy, że jesteśmy na prawie samym końcu drogi. Przed nami 4 oficjalne mecze, potem finał jak i kolejny możliwy finał. Zdajemy sobie sprawę, że jutrzejszy mecz jest bardzo ważny. Zespół posiada nastawienie, entuzjazm i chęć. Jestem pewien, że jutro zrobią wszystko, aby zwyciężyć.

Zwiększenie znaczenia meczu po porażce z Arsenalem

Do tej pory udawało nam się bardzo dobrze rozróżniać rozgrywki. Absolutnym priorytetem jest jutrzejszym mecz. Wygrana oznacza zdobycz trzech bardzo ważnych punktów, a to jest równoznaczne z tym, że na dwie kolejki przed końcem wszystko będzie w naszych rękach, a nie Sevilli. To bardzo ważny mecz. Mamy dwie dostępne drogi, którymi możemy dojechać do Ligi Mistrzów. Są bardzo trudne, ale ważne jest to, że w obu przypadkach mamy szansę.

Porażka Sevilli z Leganés

Byłem zaskoczony porażką Sevilli. Są tak bardzo silni u siebie i do tego podejmowali zespół, który prawie osiągnął swoje cele. Z drugiej strony to twardy przeciwnik, który robi swoje i zawsze gra wąsko. To pokazuje jak ciężko wygrać La Ligę i wielką równość między wszystkimi zespołami.

Powrót Coquelina i formacji 4-4-2

Jesteśmy tu od dwóch sezonów i praktycznie zawsze używaliśmy 4-4-2. Jeśli nie korzystaliśmy z tego ustawienia to wynikało to z analizy sytuacji w jakiej się znaleźliśmy, z tego jak przebiegała gra i przeciwko komu graliśmy.

Oszczędzanie energii

Obchodzenie się z naszą energią jest zawsze koniecznym zabiegiem, ponieważ pozostaje coraz mniej spotkań i ma to znaczenie, gdy gramy o jeden mecz więcej niż przeciwnicy – zwłaszcza, gdy przerwa pomiędzy meczami trwa tylko 3 dni.

Musimy ocenić każdą sytuację i pokazać na boisku swoją najlepszą stronę tak, aby wygrać spotkanie. Jutro gramy późną nocą. Myślę, że do tego czasu zespół będzie w stanie dobrze się zregenerować.

Tweetnij