sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Oficjalnie: Supercopa w formie Final Four

Michał Muszyński, 29.04.2019; 21:34

Zapowiadane zmiany wchodzą w życie

Przewidziane na dzisiaj Zgromadzenie RFEF zatwierdziło zmiany o których była już mowa miesiąc wcześniej. W ich myśl Superpuchar Hiszpanii zostanie rozegrany w formie Final Four z udziałem finalistów Pucharu Króla i dwóch najlepszych zespołów w Primera Division. Do ustalenia pozostaje miejsce rozegrania turnieju.

Poniedziałkowe Walne Zgromadzenie Hiszpańskiego Królewskiego Związku Piłki Nożnej zadecydowało, że Superpuchar Hiszpanii zostanie rozegrany w formie turnieju z udziałem czterech drużyn. Data i miejsce nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone. Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem jest przeniesienie rozgrywek do Arabii Saudyjskiej i sprzedanie ich za kwotę 30 mln €, choć mówi się również o kandydaturze Stanów Zjednoczonych. W skład uczestników Superpucharu wchodzić będą finaliści Pucharu Króla oraz dwie czołowe drużyny LaLiga. Valencia oficjalnie sprzeciwiła się pomysłowi Luisa Rubialesa.

Wszystkie punkty obrad zostały przegłosowane zdecydowaną większością 90 głosów. Przeciwko zmianom było zaledwie kilka głosów, zaś dwie osoby wstrzymały się od głosu.

Daty

Rozegrane zostaną dwa mecze półfinałowe oraz finał. Półfinały zostaną rozegrane 8 i 9 stycznia 2020 roku, zaś finał – 12 stycznia, czyli w terminie kiedy odbędą się spotkania pierwszej rundy Pucharu Króla, z udziału w której uczestnicy Supercopa będą zwolnieni. Zgodnie z zatwierdzonym formatem, zdobywca krajowego pucharu spotka się w półfinale z wicemistrzem Hiszpanii. Analogicznie – mistrz spotka się z przegraną drużyną z Copa del Rey. W tegorocznym przypadku, Barcelona jako mistrz Hiszpanii znalazła się również w finale Pucharu Króla. W tej sytuacji czwartym zespołem, który weźmie udział w turnieju będzie Real Madryt jako trzeci zespół LaLiga. RFEF ustaliło, że w sytuacjach kiedy w finale krajowego pucharu znajdzie się zespół mistrza bądź wicemistrza kraju, o doborze kolejnego uczestnika decydować będzie klasyfikacja Primera Division.

Nagrody

Półfinaliści otrzymają 800 tys. €, zdobywca drugiego miejsca zainkasuje 1 mln €, zaś zwycięzca – 2 mln €. Na marginesie Rubiales dodał, iż dodatkowy dochód wynikający ze wsparcia sponsorów zagwarantuje uczestnikom co najmniej 1 mln € zysku więcej dla każdego z zespołów. W ten sposób Valencia może liczyć na zarobek w wysokości od 1,8 do 3 mln € oraz dodatkowy 1 mln € z tytułu reklam. Rubiales zastrzegł również, iż większe kluby będą mogły liczyć na większe zyski, co stawia Barcelonę i Real Madryt w pozycji uprzywilejowanej w porównaniu z Atlético czy Valencią.

Veto Valencii

W obliczu tej decyzji, Valencia wysłała swojego urzędnika, który miał przedstawić stanowisko klubu w owej sytuacji. Zespół z Estadio Mestalla bada już, jakimi możliwościami będzie dysponować w razie zakwestionowania decyzji zatwierdzonej na dzisiejszym Zgromadzeniu.

Zmiana daty, dochodów z udziału czy miejsca to aspekty, które można wynegocjować, bądź nawet narzucić odgórnie, ale zmiana liczby uczestników Superpucharu jest niedopuszczalna – takie stanowisko zajmuje Valencia. „Nietoperze” zastrzegły sobie prawo do podjęcia kroków prawnych w przypadku zatwierdzenia reformy.

Argumenty RFEF popierające reformę Supercopa

Hiszpańska Federacja, jak wyjaśnił Salva Gomar, twierdzi iż Valencia jako uczestnik tego prestiżowego turnieju będzie mogła liczyć na większe zyski, ponieważ będzie mogła sprzedawać i budować swoją markę poza granicami Hiszpanii. Co więcej, istnieje możliwość zmiany szczegółów finansowych turnieju w późniejszym okresie, mająca na celu zwiększenie dochodów uczestników.

Kategoria: Ogólne | El Desmarque Valencia skomentuj Skomentuj (1)

KOMENTARZE

1. pedro930.04.2019; 11:51
Warto dodać, że zmiana liczby uczestników Supercopa pociąga za sobą konieczność rozegrania przez Valencię meczu eliminacyjnego I w przypadku przegranej VCF nie zagrałaby w finale (co było oczywiste w dotychczasowej formule).

Obawiam się, że protesty VCF na nic się zdadzą - kasa musi wygrać w tym sporze.

Jak podkreślają władze piłkarskie: ogólny interes Federacji musi przeważać nad interesami określonego klubu.