Valencia w ćwierćfinale Copa del Rey
15.01.2019; 23:37
Uniknięcie kompromitacji
Jeżeli na któregoś z napastników można liczyć w tym sezonie, to na Santiego Minę. 23-latek wespół z Ferranem Torresem dołożyli ogromną cegłę, by uniknąć kompromitacji w postaci pożegnania się z Pucharem Króla przez Los Ches. Snajper rodem z Galicji zagwarantował dwie bramki, z kolei wychowanek klubu z Mestalla przy jednym z tych trafień asystował, a potem sam dołożył gola ustalając wynik meczu na 3:0.
Valencia od początku musiała atakować, by walczyć o awans do kolejnej rundy. Marcelino zdecydował się na taki sam duet środkowych obrońców, jak przed tygodniem na El Molinon, z kolei w ataku wystąpili Kevin Gameiro i Rodrigo Moreno.
Ofensywne zapędy ekipy Marcelino w pierwszej części spotkania okazały się jednak wielkim nieporozumieniem. Zarówno boczni obrońcy, jak i skrzydłowi dostarczyli w pole karne jakieś 134095 dośrodkowań, po których snajperzy oddali 0 (zero!) strzałów na bramkę. Niewiele zabrakło, a wszystko zemściłoby się jeszcze przed zejściem do szatni, lecz jeden z napastników przyjezdnych nie wykorzystał dogodnej sytuacji przy strzale głową.
W przerwie Marcelino posłał do boju Santiego Minę. Wejście Hiszpana szybko ożywiło grę „Nietoperzy” i już kilka minut po jej wznowieniu 23-latek był blisko otworzenia wyniku, a gości przed stratą gola uchronił jeden z obrońców. Nic jednak nie stanęło na przeszkodzie, by zmienić rezultat w 65. minucie. Wówczas Mina wykorzystał dośrodkowanie Daniela Wassa i dał Blanqunegros bramkę na 1:0!
Nagle wszystkie piłki wstrzeliwane w pole karne zaczęły przynosić zyski. Już dziesięć minut później Mina ponownie wykończył dogranie z bocznego sektora boiska, a tym razem asystę mógł zapisać Ferran Torres! 2:0. Wychowanek Valencii w doliczonym czasie gry sam ustalił już wynik mecz na 3:0, gdy wziął na siebie jedną z kontr wyprowadzanych przez zespół „Nietoperzy”!
Valencia ograła Sporting 3:0 i uniknęła kompromitacji w postaci braku awansu. W ćwierćfinale prawdopodobnie jednak nie będzie już miejsca na wpadki pokroju żenującego spotkania na El Molinon. Losowanie w piątkowy wieczór.
KOMENTARZE
AMUNT VALENCIA!!! :)
Losowanie odbędzie w ten piątek o godz. 17.00.
No i niestety, trzeba to sobie wprost powiedzieć, wrócił stary zły Rodrigo. Lubię tego chłopaka, cieszyłem się gdy w ubiegłym sezonie się przebudził, ale obecnie nie da się go oglądać. Trzeba będzie go sprzedać puki jeszcze ktoś chce kupić, bo i tak po sezonie będziemy musieli spieniężyć część aktywów. Lepiej Rodrigo niż np. Solera.
« Wsteczskomentuj