Wygrana na koniec sezonu
20.05.2018; 13:58
Pożegnanie z ligą
W ostatnim spotkaniu sezonu 2017/2018 Valencii udało się zdobyć komplet punktów. Mecz z Deportivo Los Ches wygrywają 2:1 po trafieniach Zazy i Guedesa, dla gości bramkę strzelił Lucas Perez.
Podopieczni Marcelino wystąpili dziś w nowych strojach, przygotowanych na kolejny sezon. Granatowe koszulki i spodenki będą stanowiły wyjazdowy komplet.
Ostatnie spotkanie ligowe gospodarze rozpoczęli bardzo intensywnie, czego efektem były strzały oddane przez Parejo i Maksimovicia; oba jednak minęły światło bramki. Szczęścia próbował również Rodrigo i jemu również nie udało się trafić w bramkę.
To co nie udało się wspomnianym zawodnikom, udało się Simone Zazie. W 27. minucie meczu dośrodkowanie z lewej strony pola karnego wykonał Gayà, futbolówkę wybił Navarro, ta trafiła do Zazy, który pewnym strzałem pokonał Kovala. 1:0!
W końcówce pierwszej części spotkania swojej szansy próbowali też goście. Strzał z dystansu oddał wypożyczony z Valencii Zakaria Bakkali, jednak uderzenie Belga bez problemu wybronił Jaume. Chwilę później bliski podwyższenia prowadzenia był Rodrigo, jednak jego strzał minął bramkę. Do przerwy na tablicy wyników widniał wynik 1:0 dla gospodarzy.
Po zmianie stron Valencia kontynuowała próby podwyższenia rezultatu. Groźne sytuacje stworzyli sobie Rodrigo i Maksimović. Strzał Hiszpana zatrzymał Koval, zaś na drodze uderzenia Serba stanęła poprzeczka bramki gości. Kilka minut później Zaza był bliski pokonania bramkarza, jednak znowu strzał wylądował na poprzeczce.
Szansę gry w ostatnim spotkaniu sezonu otrzymali Kondogbia, Mina i Vietto, którzy zmienili odpowiednio Parejo, Zazę i Rodrigo. Zmian dokonał również trener Deportivo, wprowadzając m.in. Lucasa Péreza i Adriána, którzy skutecznie rozruszali ofensywę gości, czego efektem były dwa strzały na bramkę Valencii. Po błędzie Kovala bliski zdobycia gola był Guedes, jednak golkiper zdołał w porę interweniować.
Portugalczyk kilka minut później mógł jednak cieszyć się ze strzelonej bramki. Podanie w pole karne otrzymał wbiegający w nie Vietto, który odegrał piłkę piętą do Guedesa. Skrzydłowy przyjął piłkę i pewnym strzałem zewnętrzną częścią stopy pokonał bramkarza gości. 2:0!
Dwubramkowe prowadzenie nie trwało jednak długo. Goście przeprowadzili akcję lewą stroną boiska, podanie na przedpole otrzymał niekryty Lucas Pérez, który płaskim uderzeniem umieścił piłkę w siatce. 2:1.
Pobudzeni zdobytą bramką piłkarze Deportivo ruszyli do ataku, jednak natrafili na dobrze dysponowanego Jaume. Groźny strzał oddał Krohn-Dehli, jednak fantastyczną interwencją popisał się bramkarz Los Ches. Golkiper Valencii obronił również dobitkę w wykonaniu Lucasa Péreza. Ten ostatni miał kilka chwil później dogodną okazję, jednak na posterunku ponownie był Jaume. W odpowiedzi strzał na bramkę wprowadzonego w końcówce Tytonia oddał Carlos Soler, jednak uderzenie zostało zatrzymane przez golkipera.
Valencia kończy sezon 2017/2018 z 73 oczkami na koncie. To czwarty najlepszy wynik punktowy w historii klubu. Los Ches kończą rozgrywki na czwartej pozycji co oznacza, że w następnym sezonie zagrają w Lidze Mistrzów.
LaLiga, 38. kolejka
VALENCIA CF – DEPORTIVO LA CORUNA 2:1 (1:0)
Bramki: Zaza (27’, 1:0), Guedes (77’, 2:0), Lucas Pérez (80’, 2:1)
Valencia CF: Doménech, Nacho Vidal, Garay, Murillo, Gayà, Parejo (61’ Kondogbia), Maksimović, Carlos Soler, Guedes, Zaza (64’ Santi Mina), Rodrigo (66’ Vietto).
RC Deportivo: Koval (83’ Tytoń), Juanfran, Mujaid, Navarro, Luisinho, Mosquera, Krohn-Dehli, Bakkali (59’ Lucas Pérez), Emre Çolak, Gerard Valentin (63’ Adrián), Borja Valle.
KOMENTARZE
AMUNT VALENCIA!!! :)
Reasumując. To był dobry sezon, w końcu! Szkoda że spuchliśmy na koniec. Okazuje się że 2 miejsce było w naszym zasięgu. Marcelino nie cisnął, starał się studzić emocje. Grał tym co miał bez presji, co czasem było widoczne i bywało irytujące. Chwała mu jednak za to że poukładał ten zespół. Dał się odbudować i zabłysnąć Zazie i Kondogbii. Wydobył potencjał z Rodrigo, Miny, Guedesa. Utrzymał w ryzach naszą chimeryczną obronę. Przy mądrych transferach i dobrej ręce Torala, mamy szansę znów być wielcy i siać postrach w Europie ;)
Ostatni mecz i 2 komentarze?
Tutaj powinno być minimum 50 komentarzy z pochwałami dla piłkarzy za spokojną końcówkę sezonu?? Koledzy gdzie wy kurna jesteście co?
Sezon świetny. Trzeba to powiedzieć.
Liga stała się silniejsza, proszę zobaczyć ile punktów ma drużyna 17. Najgorsi polecieli. Mocna reprezentacja LL w Europie.
Dobrze, że Sevilla gra w LE, a nie Girona czy Getafe.
Świetnie, że mamy w końcu skutecznych napastników. Wiecie co mnie zastanawia?
Co roku mieliśmy obrońcę, który bramki strzelał. Raz Otamendi, raz Garay. W tym sezonie wszyscy mają 0 bramek. Najbliżej był Paulista, ale zaliczył dwie poprzeczki.
Najśmieszniejsza akcja sezonu to nieuznany gol dla Levante po faulu Paulisty na Gayi, komedia :D.
Transfery?
Zaza jest pierwszym współtwórcą dobrej zmiany - proszę źle sobie tych dwóch ostatnich słów nie kojarzyć. Przede wszystkim on rozpoczął festiwal w pogoni za LM. Simone wczoraj grał świetnie, kapitalnie. Powinien zostać u nas. Mam nadzieję, że nie zostanie sprzedany.
Nie wiem dlaczego, ale mam straszną niechęć do Rodrigo. W tamtym roku czy dwa lata temu oglądnąłem każdy mecz VCF.. może dlatego..
Valencia powinna przeglądnąć rynek włoski.
Toloi, Luis Alberto (świetny grajek).
AMUNT VALENCIA!!
Sezon??? Cholera, wciąż uważam, że Valencia grała w połowie swoich meczów bez jaj i energii, z czego w większości przypadków jakoś się wybroniła (czytaj: strzelił któryś z naszych napadziorów). Oby na LM i na kolejny sezon tego szczęścia nie zabrakło.
Pytanie do Was: jak oceniacie grę Bakkaliego w meczu z nami???
raczej nas nie stać, ale jeżeli zrobimy mądre transfery, to kto wie. Nie wiadomo kto odejdzie, teraz piszę kto by się przydał patrząc na aktualną kadrę (to akurat oczywiste :) ). Zatem jeżeli ktoś rzuci za Rodrigo 60 mln, to będzie opcja za tę kasę załatać dziurę po Rodrigo i dorzucić do czwartego napastnika.
Jeżeli Wass przyjedzie za 5 mln, to będziemy mieli gościa, który może występować na boku pomocy jak i w środku, a miał też epizody na boku obrony. Skrzydłowi są nam bardzo potrzebni, bo wg mnie na ten moment mamy jedynie Ferrana (na Bakkaliego czy Nacho Gila nie liczę) . Solera bym widział jako zastępcę dla Parejo. Zatem będzie trzeba koniecznie kupić kilku skrzydłowych. Chociaż niewykluczone, że skończy się na kolejnych wpożyczeniach. Ze względu na stan finansowy nie wiem czy dobrym rozwiązaniem jest kupno Guedesa nawet za 40 mln.
Co do Bakkaliego, to bym powiedział, że Vidal zablokował większość jego dośrodkowań i miał nad nim kontrolę w większości przypadków. Widać było, że Bakalia się starał i sporo biegał, ale wg mnie Valencia to dla niego za duża para kaloszy.
Na ten moment Ferran nie pokazuje wybitnych umiejętności, ale wierzę, że się wyrobi, to jego pierwszy sezon w Valencii. Na Bakkaliego już nie licze- robi wiatr, jest szybki, ale to trochę za mało. Chociaż Marcelino potrafił odrodzić Rodrigo więc kto wie, kto wie :)
Bakalii nie ma w ogóle kondycji. Jest to o tyle zaskakujące, ze jest to profesjonalny piłkarz.
Jak Ty na kogoś uprzesz się to aż do śmierci. :P
Bramkarze? Dla mnie Jaume powinien wskoczyć na stałe do bramki, ma kapitalny refleks, dobrze gra na linii, dobrze gra nogami. Neto doświadczony ale stoi jak słup soli i nie wzbudza zaufania.
Obrona? Garay dawał jakość ale jak jakiś młody wejdzie na środek będę zadowolony, wraca Abdenour ale liczę że szybko bo sprzedadzą lub rozwiążą kontrakt. Cancelo we Włoszech poprawił grę defensywna także jak zostanie to prawa strona bylaby wzmocniona, choć lepiej na nim zarobić na inne transfery.
Pomocnicy? Wraca kilku z wypożyczenia Bakkali, Nani, Medran, Gil. Zostawilbym tylko Medrana, w przyszłości będzie solidnym rozgrywającym a potrzebujemy szerokiej kadry. Niestety ciężko będzie sprzedać pozostałą trójkę. Guedes ciągnie zespół do przodu ale potrzebujemy więcej takich, wierzę w Ferrana ale na grę na 3 frontach potrzebujemy świeżej krwi ale też doświadczenia.
Napastnicy? Żąda musi zostać, to serce drużyny, Santi bardzo skuteczny, Rodrigo po mundialu może być żyła złota na jakiegoś szybkiego napastnika bo jakby odszedł to potrzebujemy takiego do gry z kontry, ponieważ Santi i Zaza nie są dryblerami.
« Wsteczskomentuj