Bramkarz Valencii- Santiago Canizares jest wyraźnie przeciwny sprowadzeniu nowego golkipera do Blanquinegros. Podstawowy portero Los Ches skrytykował działania władz klubu, szczególnie Amedeo Carboniego, który od jakiegoś czasu poszukuje kandydata do gry w bramce Nietoperzy.

W prasie hiszpańskiej pojawiały się doniesienia, jakoby po zakończeniu sezonu do ekipy Quique Sancheza Floresa miał dołączyć Timo Hildebrand z Vfb Stuttgart. Głośno było także o ewentualnym sprowadzeniu Pepe Reiny z Liverpoolu.

"Butelle to bardzo dobry bramkarz, ma przed sobą przyszłość. W meczu z Zaragozą pokazał klasę. W klubie uważają za konieczne sprowadzenie mocnego rywala dla mnie, ale moim zdaniem jest to niepotrzebne. Zawsze staram się grać jak najlepiej, a jeśli nie będę w stanie wystąpić, to zastąpi mnie Butelle."-powiedział Cani

Portero wyrażał także ubolewanie, że Carboni nigdy jasno nie określił czy na niego liczy.

"Nie wiem czy on ma do mnie zaufanie, bo nigdy mi go nie okazał. Nigdy nie powiedział czy na mnie stawia. Nie rozmawiałem z nim o tym, ale to nie ma wpływu na moją postawę na boisku. Mówię to z całym szacunkiem, taka jest prawda, i niczego nie chcę ukrywać"

"Mamy trzech bramkarzy z ważnymi kontraktami, czterech to byłoby za dużo. Nie uważam aby potrzebny był nowy, ale mogę powiedzieć, że prawie na pewno ktoś do nas dołączy."

Jest to część konferencji prasowej, której oficjalna strona klubu nie zdecydowała się opublikować. Reszta wypowiedzi pojawiła się u nas we wcześniejszym newsie.

Tweetnij