Lekki uraz Vicente.
30.12.2006; 23:03
Vicente jest znany z częstych kontuzji i każdy, nawet mały uraz tego piłkarza przyprawia o palpitacje serca kibiców z Estadio Mestalla. Tym razem lewoskrzydłowy nie ukończył piątkowej sesji treningowej z powodu bólu w udzie.
Dzisiaj natomiast ćwiczył sam z fizjoterapeutą w siłowni. Były to ćwiczenia wzmacniające mięśnie, które mają zmniejszyć do minimum kolejne urazy. Zawodnik Ches ćwiczył o dwie godziny dłużej niż inni piłkarze.
Kibice jak na razie mogą więc odetchnąć z ulgą. Nic poważnego nie dolega i tak sponiewieranemu przez liczne kontuzje reprezentantowi Hiszpanii.
Osobno też trenowali Asier del Horno oraz Emiliano Moretti, którzy po kontuzjach chcą wrócić jak najszybciej na hiszpańskie boiska i wspomóc kolegów z drużyny w walce z kolejnymi przeciwnikami Valencii.
Reszta piłkarzy trenowała do południa i był to ostatni trening w tym roku. Piłkarze ponownie spotkają się 2 stycznia po południu.
Dzisiaj natomiast ćwiczył sam z fizjoterapeutą w siłowni. Były to ćwiczenia wzmacniające mięśnie, które mają zmniejszyć do minimum kolejne urazy. Zawodnik Ches ćwiczył o dwie godziny dłużej niż inni piłkarze.
Kibice jak na razie mogą więc odetchnąć z ulgą. Nic poważnego nie dolega i tak sponiewieranemu przez liczne kontuzje reprezentantowi Hiszpanii.
Osobno też trenowali Asier del Horno oraz Emiliano Moretti, którzy po kontuzjach chcą wrócić jak najszybciej na hiszpańskie boiska i wspomóc kolegów z drużyny w walce z kolejnymi przeciwnikami Valencii.
Reszta piłkarzy trenowała do południa i był to ostatni trening w tym roku. Piłkarze ponownie spotkają się 2 stycznia po południu.
KOMENTARZE
Amunt Valencia! ^V^ :valencia:
Powiem szczerze, że bardziej wierzę w Miro niż
przed zatrudnieniem w Ernesto.
Ostatnia hiszpańska przygoda Valverde przed nami zakończyła się kompletną klapą,
a Miro można rzec że jest na fali.
Tylko mniej wierzę w Braulio i spółkę,
boję się że Serb dostanie dziadowską kadrę,
z taką tegoroczną spokojnie powinien sobie dać radę bo to nie jest człowiek który dopiero uczy się trenerki, a gość który się sprawdził w boju, na razie w SD i PD w niewielkim Valladolid.
Zasięgnąłem opinii po hiszpańskich stronach
i fani Valladolid często uważają że
Miro taktycznie to jest debeściak,
potrafi ustawić zespół bardzo dobrze pod dany mecz ale ograniczali go wykonawcy których nieraz jego pomysły przerastały, dlatego szedł w łatwiejszą grę.
Trenerzy pozostałych beniaminków
wylecieli bo ich pomysły nie miały racji bytu w PD.
Pamiętam mecze z Depor chociażby, nie było w ostatnich latach takiego teamu który byśmy mogli w PD tak bezkarnie gnieść i wchodzić non stop jak w masło.
Zatem żeby tylko Serb miał kim grać.
Przypomniał mi się mecz w San Sebastian gdy mieliśmy wolnego Banegi a oni z kontrą poszli i nas zabili.
Tutaj super kontra Valladolid w stylu RSSS
PS. Miro mógłby namówić Eberta do przeprowadzki do nas. W tym sezonie to był mega crack, w meczu z Sociedad np grał fenomenalnie, super gola załadował Mallorce, w prawie każdym grał jak lider, asystował, kiwał, strzelał, mam nadzieję że Simeone nie położy jednak łapy na tym transferze. Nie mieliśmy nikogo o zbliżonym chociaż poziomie.
Minus to duża podatność na urazy.
Valladolid bez Eberta: 1-6-8 = 9 pkt hahah
Valladolid z Ebertem: 10-4-9 = 34 pkt
« Wsteczskomentuj