Butelle w Valencii do 2012 roku
29.11.2006; 17:22
Jedna z największych nadziei na przyszłość Valencii- młody bramkarz Ludovic Butelle przedłużył właśnie kontrakt z drużyną "Nietoperzy". Młody Francuz, który ekipę Los Ches zasilił latem 2004 roku będzie reprezentował barwy zespołu do 30 czerwca 2012 roku.
"Jestem bardzo zadowolony z podpisania nowej umowy z Valencią. Na początku były pewne niedomówienia, ale Amedeo Carboni doszedł w Paryżu do porozumienia z moim agentem. Chodziły pogłoski, że mam opuścić klub podczas zimowego okienka transferowego, ale oświadczam, iż nigdzie się nie wybieram i dalej będę reprezentował barwy Los Ches."-powiedział Butelle
"Canizares to bardzo dobry bramkarz, który miał ostatni sezon znakomity i nie ma nic dziwnego w tym, że występuje on w pierwszym składzie. Moja sytuacja jest dosyć trudna, ponieważ Santiago jest kluczowym zawodnikiem. Poza tym w zespole jest jeszcze Mora. Ja jako młody zawodnik potrzebuję wielu minut spędzanych na boisku. Mam nadzieję, że prędzej, czy później wywalczę sobie miejsce w bramce Valencii, jeśli jednak by się nie udało to rozejrzę się za posadą w jakimś innym zespole. Narazie jednak zostaję na Estadio Mestalla."-powiedział Francuz o swojej najbliższej przyszłości.
"Jestem bardzo zadowolony z podpisania nowej umowy z Valencią. Na początku były pewne niedomówienia, ale Amedeo Carboni doszedł w Paryżu do porozumienia z moim agentem. Chodziły pogłoski, że mam opuścić klub podczas zimowego okienka transferowego, ale oświadczam, iż nigdzie się nie wybieram i dalej będę reprezentował barwy Los Ches."-powiedział Butelle
"Canizares to bardzo dobry bramkarz, który miał ostatni sezon znakomity i nie ma nic dziwnego w tym, że występuje on w pierwszym składzie. Moja sytuacja jest dosyć trudna, ponieważ Santiago jest kluczowym zawodnikiem. Poza tym w zespole jest jeszcze Mora. Ja jako młody zawodnik potrzebuję wielu minut spędzanych na boisku. Mam nadzieję, że prędzej, czy później wywalczę sobie miejsce w bramce Valencii, jeśli jednak by się nie udało to rozejrzę się za posadą w jakimś innym zespole. Narazie jednak zostaję na Estadio Mestalla."-powiedział Francuz o swojej najbliższej przyszłości.
KOMENTARZE
:valencia:
Moim zdaniem piłka absolutnie do obronienia. Strzał nie był z 1 metra a piłka tez nie leciała 200 na godzinę. Zobaczcie sobie jak blisko prawego słupka stal Canizares... Wystarczyło wyciągnąć nogę, rękę, puścić mocniejszego bąka czy cokolwiek żeby to wybronić. Jaka była luka miedzy słupkiem a nim? Metr? Nawet nie próbował bronić, zresztą to już nie pierwsza taka sytuacja w tym sezonie, kiedy piłka leci koło niego a on stoi jak słup.
I Żeby nie było uważam go za dobrego bramkarza, ale nie imponuje mi w tym sezonie (zresztą jak większość naszych grajków).
Pozdr.
Zgadzam się,że nie wszystko da się wybronić, – ale ta piłka była jak najbardziej do obronienia.
Pozdr.
« Wsteczskomentuj