Składy na mecz z Espanyolem
05.11.2006; 21:10
Espanyol:
Kameni, Zabaleta, De la Peña, Luis García, Riera, Rufete, Torrejón, Daniel Jarque, Moisés, Tamudo, Chica.
Valencia:
Cańizares, Curro Torres, Ayala, Albiol, Moretti, Edu, Pallardó, Joaquín, Silva, Angulo, Villa.
Kameni, Zabaleta, De la Peña, Luis García, Riera, Rufete, Torrejón, Daniel Jarque, Moisés, Tamudo, Chica.
Valencia:
Cańizares, Curro Torres, Ayala, Albiol, Moretti, Edu, Pallardó, Joaquín, Silva, Angulo, Villa.
KOMENTARZE
Powiem krotko - jestem bardzo ale to bardzo zdziwiony tym jak diametralnie zmienil sie styl grania vcf po kontuzji albeldy.Przeciez przed jego kontuzja gralismy rewelacyjnie - pewnie w obronie i srodku i zabujczo w ofensywie.Mielismy z reszta swietne statystyki meczowe - najlepsze chyba nawet w europie.
Natomiast po kontuzji albeldy wszystko runelo.W defensywie, mimo gryalbiola i ayali, gramy tragicznie i nie mozemy zatrzymac nawet tych zespolow z najnizszej polki.Skrzydla sa malo widoczne a srodek pola nie istnieje mimo ze gra tam edu.Przez to nasi napastnicy sa nieszkodliwi bo wogole nie dostaja pilek.Wiec jak to mozliwe ze po ubytku zaledwie jednego pilkarza wszystko sie sypie?I co z tym zrobil flores?najwyrazniej nic skoro vcf dalej gra tragicznie.Z opisow obecnego spotkania wnika ze espanyol nas caly czas cisnie.I to jest zespol ktory ma walczyc na 3 frontach?Panie flores puknij sie pan w leb bo jak na razie jestesmy sredniakami w lidze a znacznie silniejsza jest np sevilla(ktora mi naprawde bardzo imponuje).I co flores teraz zrobi?Ja nie bylemn super optymista bo wiem ze valencia zawsze dobrze zaczyna sezon a potem zawsze jest jakis moment tragicznej wrecz niemocy.Flores mowi ze mamy wyrownany sklad ale ja jakos nie wiedze dobrej gry tzw zmiennikow.
Szczerze powiem ze nie przewiduje jakis rewelacji w grze po owrocie baraji i vicenbte a ta tragiczna forma najprawdopodobniej sie przerodzi w strate szans na tytul.Ciekawe czy flores zachowa posade po tym sezonie bo z takim skladem jaki teraz mamy stac nas na pewno na bardzo duzo.
Oby nasi wygrali - smieszne nie , martwic sie o dobry wynik z jakims espanyolem - flores zaczyna nas do tego przyzwyczajac
?????
a bo najlepsi kontuzje maja/
aha
a rezerwa nie moze?
nie bo malo kasy dostaja , a myslalem ze grala nie tylko dla pieniedzy... nic to dobrze ze te lewary chociarz remis wyciagli bo bny im znowu barca uciekla a tak przynajmniej ciekawie bedzie . No powiedzmy bo to ze barce znowy bedzie pierwsza w lidze to nikt chyba nie watpi???
Wcześniejsze fragmenty, choć też zawiłe, zrozumiałem- O Wszechwiedzący- raczyłeś nas niegodnych przekonująco zniechęcić do oglądania meczy Valencii, gdyż Wg Ciebie- Najmędrszy z Mędrców- to strata czasu. Wyraziłeś także osąd, iż na końcu czasów zatryjumfuje Barcelona, pokonując wszelkich rywali. O Proroku- jakże nam się Tobie sprzeciwiać, jakże z Tobą polemizować? Oczywiście zgadzamy się z takim osądem, przyżekając także nie oglądać meczy Valencii. Tak nam dopomóż w tym Ty- nasz Jedyny Świadku Barcelony, Jedyny Prawdziwy Wszechkibicu. Amunt.. yyy, tzn Amen.
bo po tym meczu cos mi sie wydaje ze bedzie tylko gorzej , chlopaki zapomnieli nagle jak sie pilke kopie tak jak adam zapomniel jak skakac... moze to i przykre ale taka jest prawda.. fuksem wymeczony remis to nie powod do zalamywan ktos powie... ale wystarczy popatrzec na sama gre tych paraolimpijczykow a mozna sie przekanac ze ich koniec jest juz bliski ....NAPRAWDE BLISKI.....
:>
- Pallardo - lata świetlne do Albeldy, głupota na miarę III ligi, jak z tym ciągnięciem za koszulkę na środku boiska;
- Joaquin - tak się "gra" na podwórku, a nie w czołowej drużynie Primera. Zmarnowane pieniądze. Ten człowiek ze swoim archaicznym stylem gry zatrzymał się gdzieś w czasach Pelego;
- Curro - jak zaczął podawać piłkę rywalom lub ja tracić, Flores stracił cierpliwość i go zmienił. Jego największa zasługa to "wywalczenie" czerwieni dla Riery.
Villa też był słaby, a czy Morientes w ogóle wszedł na boisko? W obronie Albiol jak zwykle niepewny. Ayala i Moretti to jedyne jasne punkty obrony. Po błędzie Canizaresa już na początku meczu omal nie straciliśmy gola. Viana bez porównania lepszy od Pallardo, chociaż to gracz o innych zadaniach, bardziej ofensywnych.
Jak tak dalej pójdzie, to będzie cieniuchno. Narazie jest szare ligowe szaractwo, zupełnie jak za Ranieriego.
P.S.
Kolejna zła wiadomość - kontuzja Morettiego jest b.poważna - zerwane więzadła boczne w "najlepszym" razie lub krzyżowe kolana. Soler już mówi o konieczności sprowadzenia jakiegoś obrońcy...
NIe wylewam kubła pomyj na Floresa, bo w obecnej sytuacji nikt by sobie chyba nie poradził. Poprawić się może jak wróci Baraja. Liczą na niego i na Silvę - chłopak ma naprawdę talent. A narazie pół drużyny to pacjenci.
Zagraliśmy b. kiepsko. Naszą bronią w tym sezonie miały być skrzydła. A skrzydła wogóle nie istniały. Tzn. może próbowały istnieć, ale nie było z nich żadnego zagrożenia.
Joaquin z taką grą to nadaje się jedynie na ławę. Nie chcę się co do niego rozpisywać, bo ostatnio już marudziłem, ale na razie to umie tylko przetrzymywać piłkę. Żadnej dynamiki. Zdecydowanie na jego miejscu powinien zagrać Angulo.
Curro to nie jest już ten sam Curro sprzed kontuzji.
Silva niestety nie nadaje się na skrzydło. W środku jakoś sobie radzi, ale na skrzydle niestety nie. Trener to chyba zauważył i próbował wstawić tam Angulo, ale przecież Angulo nie może być lekarstwem na każdą kulejącą pozycję. My potrzebujemy dynamicznych wejść lewą stroną a nie ścinania do środka, a tak najczęściej grać może prawonożny zawodnik.
Edu też mocno obniżył loty.
Wogóle wszyscy zagrali kiepsko i mamy szczęście, że wywalczyliśmy remis. Niestety Espaniol nas zdominował - także b. ostrą grą, którą na pewno naszych nastraszył. W czasie naszej plagi kontuzji na pewno każdy pilkarz trochę uważniej patrzy na swoje nogi.
L. Orłowski w komentarzu pomeczowym powiedział, że w takich meczach widać szczególnie, jak przydałby się nam Aimar. Ma rację. Ale Aimar jest już w Saragossie, więc ja powiem inaczej: w takim meczu widać było jak brakuje nam naszych podstawowych zawodników. A nawet i zmienników (jak np. na lewe skrzydło).
Dobra, koniec narzekania. Pocieszm się, że czołówka nam nie uciekła. Do lidera tracimy tylko 4 punkty. Jest to spokojnie do odrobienia, ale musimy jak najszybciej zacząć coś grać.
Moretti ma 3 (trzy!) miesiące z głowy.
a co po remisie?? :)
AMUNT :valencia: :valencia: :valencia:
A propos Aimara - nie uważam, aby akurat jego bardzo brakowało. Myślę, że jego rolę zaczyna coraz lepiej spełniać Silva, z tym że to jest mediapunta, a nie klsasyczny skrzydłowy, jak np. Gavilan. Nie ma środka pola, nie ma kto rozgrywać i bronić strefy. Tu zaczyna się i kończy całe nieszczęście. Proponuję sprzedać Joaquina do Chelsea za 30 mln. Oni wszystko łykają, a my pozbylibyśmy się tego maestro.
« Wsteczskomentuj