Szansa na duże wygrane w bet-at-home!
19.09.2006; 18:43
Nasz zaprzyjaźniony bukmacher - bet-at-home.com - swoimi kursami daje nam do zrozumienia, iż faworytem najbliższego meczu VCF są nasi przeciwnicy, a Nietoperze raczej nie mają szans nawet na zdobycz punktową!
Oto kursy:
Barcelona - Valencia
1,55 3,60 5,85
(Jak widzicie, jest okazja się wzbogacić!)
Link do Bet-at-home - Zapraszamy
Miejmy nadzieję, iż w najbliższym meczu z Barcą to "Nietoperze" odniosą zwycięstwo, a kibice obstawiający "fortuny" na VCF nie będą nigdy żałować żadnego grosza wydanego na Ches.
Dopóki piłka w grze...
Oto kursy:
Barcelona - Valencia
1,55 3,60 5,85
(Jak widzicie, jest okazja się wzbogacić!)
Link do Bet-at-home - Zapraszamy
Miejmy nadzieję, iż w najbliższym meczu z Barcą to "Nietoperze" odniosą zwycięstwo, a kibice obstawiający "fortuny" na VCF nie będą nigdy żałować żadnego grosza wydanego na Ches.
Dopóki piłka w grze...
KOMENTARZE
Stawiam na najbardziej prawdopodobny wynik czyli 0-1 dla Valencii.
Amunt :valencia:
Od 2-óch dni czyli odtąd odkąd się zarejstrowałem na forum nie mogę się zalogować :confused: Rozważam już różne przyczyny nawet pomyłkę w haśle(przy rejestracji) ale dalej nie znalazłem nań sposobu :confused: Tzn. wpisywałem prawdopodobne literówki, ale chyba nic z tego. Tak więc chciałbym, aby Administratorzy bądź Moderatorzy forum doradzili mi co w tej sytuacji zrobić.
Dzięki z góry.
Gdy chcę wysłać hasło na poczte wyskakuje komunikat, iż hasła wysłać nie można, gdyż konto nie jest jeszcze aktywne i proszą abym skontaktował się z Administratorem lub Moderatorem...coś takiego...
Pozdrawiam.
pozdrawiam
Amunt :valencia:
Radze sobie kupić dobry podręcznik o zasadach piłłki nożnej. Jak przeczytasz to potem pogadamy.
Poza tym tę sytuację w FMie można łatwo umotywować. Program nie jest w stanie rozpoznawać bramki z asystą od bramki bez asysty, więc zamiast wymyślać cudowny sposób na odróżnienie jednych od drugich łatwiej było uznać, że każda bramka ma asystę.
Pozdrawiam !
Ciekawe czy Flores zdecyduje się na jakiś wariant z Vianą. Dla mnie to słaby zawodnik, który w stylu polskich drużyn najchętniej podaje piłkę do najbliżej stojącego kolegi. Z pozytywów - potrafi dobrze strzelić. Valencia podpisała z nim bodajże 5-letni kontrakt. Gra czy nie gra (zdecydowanie to drugie) dostaje rocznie 0,9 mln euro. Po co trzymać takiego zawodnika w klubie, jeśli nie ma z niego żadnego pożytku?
P.S.
Gdzieś czytałem, że Aimar najbardziej cenił z trenerów Valencii ... Antonio Lopeza.
Santi jest lepszy...
Jeden z najlepszych bramkarzy na świecie!
Tamten błąd był spowodowany tym, iż Canizares zderzył sie z obrońcą( chyba Ayalą) i piłka wypdała mu z rąk... ja to tak widzę.
PS. Może ktoś móglby mi pomóc w sprawie forumVCF?
"Kolejnym klubem Villi był pierwszoligowy Real Saragossa. Trener Raul Munoz szybko poznał się na talencie napastnika i w ciągu dwóch lat “El Guaje” (dzieciak) strzelił dla klubu 39 bramek w 78 spotkaniach"
by onet.
Po drugie, nie jestem twoim kolegom więc wypraszam sobie taki ton. Sądzisz, że ktoś przyznaje mi rację, bo boi się bana, lub czegokoliwek? Bez komentarza.
Po trzecie. Możesz wyjaśnić co chciałeś przekazać o tych asystacj, bo nic z tego nie rozumiem. To jakiś kompletny bełkot.
Wnioskuje że chodzi o Andaluzję, czyli krainę geograficzno-historyczną leżącą na południu płw Iberyjskiego...
Fakty:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Andaluzja
Valencia leży nawet nie w sąsiedniej prowincji...
w razie wątpliwości:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Walencja_%28wsp%C3%B3lnota_autonomiczna%29
Języki urzędowe w prowincji Walencja:
"Języki urzędowe to kataloński i kastylijski" Ani śladu andaluzyjskiego.
Villa, jak wiemy, pochodzi z Asturii
http://pl.wikipedia.org/wiki/Asturia
Asturia:
Język urzędowy hiszpański / asturyjski
Wnioski:
Oczywiście wszystkie te języki są odmianami hiszpańskiego. Jednak różnią się od siebie poszczególnymi wyrazami, wymową czy może nawet w niektórych wypadkach nieco odmienną składnią. To tak, jakby spróbować porównać śląski, do kaszubskiego... Podejrzewam że najłatwiej rodowitemu kaszubowi, z rodowitym ślązakiem byłoby się porozumieć po.. angielsku :P :>
Wnioski:
w przypadku EL Guaje więc język andaluzyjski nie ma nic do rzeczy. Może i słówko to znaczy mocarz, jak sprawdzili dziennikarze owej gazety (nie pamiętam już co cytowałeś), ale nie pomyśleli o tym, że Hiszpania to duży kraj, i w dialekcie czy to tym z Walencji, czy z Asturii, słówko to może mieć zupełnie inne znaczenie... Jednym słowem: El Guaje w Sewilli może znaczyć MOCARZ, w Gijon czy Walencji może znaczyć DZIECIAK.
Znaczy się, opisałem się tego wszystkiego na marno? :> :> :P
wszyscy się kłócą a statysyk dalej nie ma :confused:
to na prawde jakiś problem ? :confused:
Bardzo szanuję Wasz klub i smucą mnie niektóre komentarze powyżej :cry:
Liczę na ciekawy mecz w niedzielę.
Pozdro
-Mecz ten napewno będzie fajny ale napewno też do jednej bramki!!
Poza tym ... " ... Canizares puści szmatkę raz na sto lat, a Valdes co chwilę ... " (?) Jakie co chwile?! 2 bledy z Valencia na przestrszeni ponad 40 spotkan ... faktycznie " co chwile".W LM ( a szczegolnie w Finale w Paryzu) pokazał jaki jest "słaby" ... Durny stereotyp mowiacy o tym ,ze Barca nie moze miec dobrego bramkarza , ktory dodatkowo w tv szerza debile pokroju Michała Polla i pozniej dzieci to powtarzaja mimo ze nie maja nawet dostepu do spotkan Barcelony.Canizares tez stzela sobie gole troche czesniej niz raz na 100 lat , co nie zmienia faktu ze jest jendak lepszy od Valdesa.
Pozdrawiam !
« Wsteczskomentuj