Podsumowanie transferów Valencii
01.09.2006; 09:45
O północy zamknięte zostało okienko transferowe. Od tej pory nie można już dokonywać transferów. W związku z tym przyszła pora na małe podsumowanie transferów Valencii.
Nie ulega wątpliwości, że Valencia była jednym z najaktywniejszych zespołów na giełdzie transferowej. Szefowie klubu robili wszystko, by wzmocnić zespół przed nowym sezonem oraz sprzedać niechcianych i niepotrzebnych zawodników. Trzeba przyznać, że udało im się przeprowadzić niemal wszystkie zamierzone transfery.
Po odejściu Fabio Aurelio w ekipie "Nietoperzy" zabrakło lewego obrońcy. W jego miejsce przyszedł zawodnik Chelsea- Asier del Horno, który w zeszłym sezonie zaliczył sporo występów w ekipie Mistrza Anglii. Hiszpan potrafi grać bardzo dobrze, co udowodnił jeszcze na hiszpańskich boiskach w barwach Athletic Bilbao. Valencia narzekała zawsze na brak porządnego prawego pomocnika. Tym razem władze klubu stanęły na wysokości zadania i sprowadziły z Betisu Joaquina- zawodnika, którym zainteresowane swego czasu było pół Europu. Nowy pomocnik blanquineiros regularnie występuje w reprezentacji Hiszpanii. Jego sprowadzenie ma być końcem kłopotów Ches z prawoskrzydłowymi. Ważnym posunięciem było także znalezienie partnera w ataku dla najlepszego strzelca Valencii w ubiegłym sezonie- Davida Villi. Fernando Morientes- strzelec ponad 100 bramek w hiszpańskiej Primera Division już od początku sezonu imponuje skutecznością. Natomiast Tavano w zeszłym sezonie zdobył w Serie A aż 19 bramek i wszyscy wiążą z nim spore nadzieje. Tak więc kupieni przez Ches zawodnicy to piłkarze o ustalonej marce w całej Europie i wydaje się, że będą sporym wzmocnieniem Valencii. Warto dodać, że z wypożyczeń do Getafe i Celty Vigo powrócili Jaime Gavilan i David Silva- dwaj niezwykle utalentowani młodzieńcy, którzy w najbliższym czasie mogą zostać pierwszoplanowymi postaciami "Nietoperzy".
Valencia nie tylko sprowadziła nowych zawodników, ale także pozbyła się tych, którzy nie znaleźli uznania w oczach Quique Sancheza Floresa lub nie chcieli dalej prezentować barw Ches. Jako pierwszy odszedł Fabio Aurelio- lewy obrońca, który zasilił barwy Liverpool'u. Zawodnik nie doszedł do porozumienia w sprawie nowego kontraktu i odszedł na zasadzie wolnego transferu. Kolejny piłkarz, który opuścił Estadio Mestalla to Marco di Vaio. Włoch, który nie sprawdził się w Primera Division ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Monaco, by teraz przejść do tego klubu na zasadzie transferu definitywnego. W Sportingu Lizbona pozostał należący do Valencii- Marco Caneira. Najwięcej kontrowersji wzbudziło jednak sprzedanie zawodnika kojarzonego z sukcesami Valencii i uznawanego za jeden z symboli "Nietoperzy"-Pablo Aimara do Realu Sarragosa. W drużynie nie ma także Misty- napastnika, który swoimi bramkami przyczynił się do zdobycia Mistrzostwa Hiszpanii w 2004 roku. Hiszpan zasilił szeregi Atletico Madryt. Rozwiązano kontrakt z Patrickiem Kluivertem oraz wypożyczono Włocha Stefano Fiore do Torino. Nie ma także kolejnego z Włochów sprowadzonych przez Claudio Ranieriego- Bernardo Corradiego, który powędrował na Wyspy Brytyjskie, by tam grać w barwach Manchesteru City. Prawoskrzydłowy Rufete zasilił natomiast Espanyol. Nie udało się jedynie pozbyć Mario Regueiro, który odrzucał oferty z innych zespołów i pozostał w Valencii.
Skład Valencii zmienił się w porównaniu z zeszłym sezonem i trzeba przyznać, że "na papierze" wygląda on na jeden z najmocniejszych w całej Hiszpanii. Zweryfikuje to jednak boisko i wyniki osiągnięte przez Valencię, które pokażą, czy władze klubu postąpiły słusznie stawiając na takich, a nie innych zawodników.
Nam pozostaje jedynie wierzyć, że dzięki graczom takim jak Morientes, czy Joaquin będzie lepiej i Valencia osiągnie w tym sezonie jakieś znaczące sukcesy. AMUNT !!
Nie ulega wątpliwości, że Valencia była jednym z najaktywniejszych zespołów na giełdzie transferowej. Szefowie klubu robili wszystko, by wzmocnić zespół przed nowym sezonem oraz sprzedać niechcianych i niepotrzebnych zawodników. Trzeba przyznać, że udało im się przeprowadzić niemal wszystkie zamierzone transfery.
Po odejściu Fabio Aurelio w ekipie "Nietoperzy" zabrakło lewego obrońcy. W jego miejsce przyszedł zawodnik Chelsea- Asier del Horno, który w zeszłym sezonie zaliczył sporo występów w ekipie Mistrza Anglii. Hiszpan potrafi grać bardzo dobrze, co udowodnił jeszcze na hiszpańskich boiskach w barwach Athletic Bilbao. Valencia narzekała zawsze na brak porządnego prawego pomocnika. Tym razem władze klubu stanęły na wysokości zadania i sprowadziły z Betisu Joaquina- zawodnika, którym zainteresowane swego czasu było pół Europu. Nowy pomocnik blanquineiros regularnie występuje w reprezentacji Hiszpanii. Jego sprowadzenie ma być końcem kłopotów Ches z prawoskrzydłowymi. Ważnym posunięciem było także znalezienie partnera w ataku dla najlepszego strzelca Valencii w ubiegłym sezonie- Davida Villi. Fernando Morientes- strzelec ponad 100 bramek w hiszpańskiej Primera Division już od początku sezonu imponuje skutecznością. Natomiast Tavano w zeszłym sezonie zdobył w Serie A aż 19 bramek i wszyscy wiążą z nim spore nadzieje. Tak więc kupieni przez Ches zawodnicy to piłkarze o ustalonej marce w całej Europie i wydaje się, że będą sporym wzmocnieniem Valencii. Warto dodać, że z wypożyczeń do Getafe i Celty Vigo powrócili Jaime Gavilan i David Silva- dwaj niezwykle utalentowani młodzieńcy, którzy w najbliższym czasie mogą zostać pierwszoplanowymi postaciami "Nietoperzy".
Valencia nie tylko sprowadziła nowych zawodników, ale także pozbyła się tych, którzy nie znaleźli uznania w oczach Quique Sancheza Floresa lub nie chcieli dalej prezentować barw Ches. Jako pierwszy odszedł Fabio Aurelio- lewy obrońca, który zasilił barwy Liverpool'u. Zawodnik nie doszedł do porozumienia w sprawie nowego kontraktu i odszedł na zasadzie wolnego transferu. Kolejny piłkarz, który opuścił Estadio Mestalla to Marco di Vaio. Włoch, który nie sprawdził się w Primera Division ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Monaco, by teraz przejść do tego klubu na zasadzie transferu definitywnego. W Sportingu Lizbona pozostał należący do Valencii- Marco Caneira. Najwięcej kontrowersji wzbudziło jednak sprzedanie zawodnika kojarzonego z sukcesami Valencii i uznawanego za jeden z symboli "Nietoperzy"-Pablo Aimara do Realu Sarragosa. W drużynie nie ma także Misty- napastnika, który swoimi bramkami przyczynił się do zdobycia Mistrzostwa Hiszpanii w 2004 roku. Hiszpan zasilił szeregi Atletico Madryt. Rozwiązano kontrakt z Patrickiem Kluivertem oraz wypożyczono Włocha Stefano Fiore do Torino. Nie ma także kolejnego z Włochów sprowadzonych przez Claudio Ranieriego- Bernardo Corradiego, który powędrował na Wyspy Brytyjskie, by tam grać w barwach Manchesteru City. Prawoskrzydłowy Rufete zasilił natomiast Espanyol. Nie udało się jedynie pozbyć Mario Regueiro, który odrzucał oferty z innych zespołów i pozostał w Valencii.
Skład Valencii zmienił się w porównaniu z zeszłym sezonem i trzeba przyznać, że "na papierze" wygląda on na jeden z najmocniejszych w całej Hiszpanii. Zweryfikuje to jednak boisko i wyniki osiągnięte przez Valencię, które pokażą, czy władze klubu postąpiły słusznie stawiając na takich, a nie innych zawodników.
Nam pozostaje jedynie wierzyć, że dzięki graczom takim jak Morientes, czy Joaquin będzie lepiej i Valencia osiągnie w tym sezonie jakieś znaczące sukcesy. AMUNT !!
KOMENTARZE
Amunt Valencia !!! ;)
zaczęliśmy dość późno dawać oznaki życia na rynku transferowym, jednak z biegiem czasu zrobiliśmy najbardziej spektakularne transfery w całej Hiszpanii. narzekaliśmy na Carboniego, że na początku okienka transferowego VCF zrobiła fahlstart, jednak później pozyskaliśmy kilku klasowych piłkarzy. dziękujemy Amadeo
Amunt Carboni
Amunt Valencia
:valencia:
A jakość transferów zweryfikuje boisko.
Dlaczego ciągle przekręcacie imię Carboniego? Ma na imię AMEDEO, a nie Amadeo.
Janek, zainwestuj w słownik ortograficzny, tudzież ustaw jako stronę startową ortografia.pl
sam planowalem takie napisac, nawet zaczelem, ale mowi sie trodno.
Amunt Silva!! Amunt Carboni!!! Amunt Valencia!!!
Zambrotta Thuram Puyol Gio
Marquez
Xavi Deco
Messi Ronaldinho
Eto'o
Visca el Barca !
Valencia
« Wsteczskomentuj