Joaquin dostanie szansę
01.02.2007; 21:26
Wszystko wskazuje na to, że Quique wystawi Joaquina w pierwszej jedenastce, która wybiegnie na Mestalla w sobotniej potyczce przeciwko Atletico Madryt.
'Ximo' po meczu z Betisem, w którym zagrał zaledwie kilka ostatnich minut, w deklaracjach prasowych żalił się, że otrzymuje za mało szans od trenera. Skrzydłowy tę szansę dostanie już w Sobotę, ale bynajmniej nie ze względu na swoją formę, a raczej zmęczenie Angulo, który w tym sezonie obok Canizaresa jest zawodnikiem przebywającym najczęściej na boisku.
Dla Joaquina ten mecz będzie idealną okazją do pokazania swoich umiejętności i udowodnienia, że jest wart tych 25 milionów €, które zapłaciła za niego Valencia. Mocny, walczący o zwycięstwo w Lidze rywal, duże zainteresowanie mediów i kibiców. To wszystko sprawia, że Hiszpan nie powinien mieć problemów z motywacją. Mestalla jak zwykle będzie po jego stronie. Kibice nigdy nie przestali go wspierać, mimo, że w zamian nie otrzymują zbyt wiele.
'Ximo' po meczu z Betisem, w którym zagrał zaledwie kilka ostatnich minut, w deklaracjach prasowych żalił się, że otrzymuje za mało szans od trenera. Skrzydłowy tę szansę dostanie już w Sobotę, ale bynajmniej nie ze względu na swoją formę, a raczej zmęczenie Angulo, który w tym sezonie obok Canizaresa jest zawodnikiem przebywającym najczęściej na boisku.
Dla Joaquina ten mecz będzie idealną okazją do pokazania swoich umiejętności i udowodnienia, że jest wart tych 25 milionów €, które zapłaciła za niego Valencia. Mocny, walczący o zwycięstwo w Lidze rywal, duże zainteresowanie mediów i kibiców. To wszystko sprawia, że Hiszpan nie powinien mieć problemów z motywacją. Mestalla jak zwykle będzie po jego stronie. Kibice nigdy nie przestali go wspierać, mimo, że w zamian nie otrzymują zbyt wiele.
KOMENTARZE
Amunt :valencia:
Czy ma ktos moze jakies fotki Vicente, najlepiej z konerencji prasowych? Piszcie plis.
Z innej beczki - pochmurno robi się nad Valencią - po wczorajszym spotkaniu agenta Albledy z Solerem i Carbonim oddaliła szansa na dowartościowanie Albeldy i poprawę jego kontraktu (jeszcze 3 lata). Pozostał niesmak i zażenowanie. Czyżby Albelda miał pójść w ślady Ayali? Czy tak się traktuje piłkarzy, którzy zrobili tak dużo dla klubu? Oczywiście klub niczego nie musi robić. Może poczekać te 3 lata i do widzenia David - jesteś już za stary!
Jaka nauka stąd płynie? Pozostaje b.złe wrażenie, że klub nie ceni swoich najlepszych zawodników i nie warto dawać z siebie wszystkiego - lepiej gdzieś wyfrunąć, gdzie człowieka bardziej cenią i lepiej płacą.
I jeszcze jedno - Mata. To kolejny niewypał Carboniego. Mata właśnie oświadczył, że chce zostać w Realu i wiąże swoją przyszłość z tym klubem. Nic dodać, nic ująć. I po co było Amedeo strzelać z petard na wiwat? Zbłaźniłeś się koleś po raz kolejny. :>
a co do wątku do którego odwołuje się Pedro zwiazanym z Albeldą to jest to smutne, ten klub nie potrafi docenić tego co ma najcenniejsze. przepraszam nie klub tylko psozczególni ludzie, którzy piastują w nim wysokie stanowiska. Ludzie przejrzyjcie na oczy.
« Wsteczskomentuj