sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Rodrigo: „Myśleć o sobie i grać swoje”

Michał Kosim, 30.01.2018; 15:59

Hiszpan na konferencji przed CdR

Wielu kibiców Valencii odlicza już godziny do hitowego starcia w półfinale Pucharu Króla przeciwko Barcelonie. Przed pierwszym meczem na Camp Nou głos zabrał jeden z kapitanów Los Ches, Rodrigo.

Minęły dwa lata od kiedy Valencia została pokonana 7:0, jednak zespół od tamtego czasu bardzo się zmienił. Czy chcecie się zemścić?

Nie, to bardzo ważny mecz – zwłaszcza, że to półfinał Pucharu Króla. To prawda, że dwa lata temu ponieśliśmy bardzo dotkliwą porażkę, ale od tego czasu mierzyliśmy się z nimi i byliśmy konkurencyjni, w tym udało nam się ich pokonać. Musimy poważnie przygotować się do gry, wiedząc jak dobra jest Barça.

Jak porażka 1:4 przeciwko Realowi Madryt w zeszłą sobotę może wpłynąć na grę?

To już przeszłość. Graliśmy z bardzo dobrym przeciwnikiem, wynik był mylący, ale to już się stało i musimy skoncentrować się na wielkim meczu przeciwko kolejnemu wielkiemu rywalowi.

W jaki sposób remis 1:1 przeciwko FC Barcelonie w LaLidze może wam pomóc?

Graliśmy spotkania przeciwko Barçy, w których rywalizowaliśmy na wysokim poziomie i mieliśmy okazje do zwycięstwa. Musimy udać się tam z myślą, że to nie spotkanie w LaLidze trwające 90 minut – kolejne 90 minut rozegramy na Mestalli. Przygotujemy się do gry z największą powagą, aby być w odpowiedniej dyspozycji.

Wyniki nie idą po waszej myśli. Po pierwszym meczu z Las Palmas (w Copa del Rey – przyp. red.) mówiłeś o braku pokory. Czy może być to powodem tego, przez co przechodzi zespół?

Nie sądzę, że brakowało nam pokory. Myślę, że zaczynaliśmy po sezonie, w którym zawiedliśmy oczekiwania i byliśmy zmotywowani, by udowodnić, że możemy to zmienić. W końcowym rozrachunku to są rzeczy, które pomagają zjednoczyć nasze starania, aby pokazać do czego jesteśmy zdolni.

Wygrywaliśmy mecze i zdobywaliśmy szacunek naszych przeciwników, którzy teraz nam to utrudniają. Musimy mieć świadomość tego, że sezon jest bardzo długi i trudny. Ostatnim razem, gdy zakwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów musieliśmy osiągnąć punktowy rekord klubu. Od piątego miejsca dzielił nas punkt i osiągnęliśmy cel w ostatniej kolejce LaLigi przeciwko zespołowi, którego degradacja była już przesądzona.

Nie uda nam się zapewnić udziału w Champions League na pięć kolejek przed końcem. Rozpoczęliśmy ciężką drugą rundę rozgrywek ligowych i podejdziemy do wszystkich z tych spotkań z pokorą i jasną drogą zwycięstwa, równocześnie wiedząc, że żaden mecz nie będzie łatwiejszy w zależności od tego, z kim zagramy. Druga połowa sezonu zawsze jest trudniejsza.

Czy gdy Messi gra tak, jak gra, zwycięstwo jest niemożliwe?

Nie jest niemożliwe, Messi jest... nie trzeba niczego mówić; widać, że cieszy się imponującą, stałą formą. Nie gramy tylko przeciwko niemu. Na początku (sezonu – przyp. red.) wydawało się, że Barça nie będzie aż tak dobra, tymczasem są na niesamowitym poziomie. Dominują w LaLidze, Lidze Mistrzów i Pucharze Króla. W lidze graliśmy dobrze przeciwko Barçy, mieliśmy swoje okazje do zwycięstwa i to musi być nasza mentalność: myśleć o sobie i grać swoje.

Kategoria: Wywiady | valenciacf.com skomentuj Skomentuj (0)

KOMENTARZE

Nie ma żadnych komentarzy.