Żelazny skład odpoczywa

W pierwszym spotkaniu Valencia spełniła swój obowiązek, wygrywając z ekipą z Saragossy 2:0. Jak będzie w rewanżu który odbędzie się na Mestalla?

Z lotu Nietoperza

Kluby z Primera División miały wczoraj poważne problemy, dwie ekipy są już za burtą krajowego pucharu. Dwie bramki zaliczki daje spokój, czy jednak wszystko się jeszcze może zdarzyć?

Z rozgrywką pucharu krajowego zwykle tak już jest, że kluby traktują ją bardziej jako szansę na odpoczynek dla podstawowych graczy i danie szansy młodym czy niezadowolonym. Myślę, że po wczorajszych wpadkach Realu Sociedad i Athleticu, Marcelino przestrzeże swoich podopiecznych przed rozluźnieniem i da do zrozumienia, że coś takiego nie może się dziś przytrafić. Dwie bramki to dobra zaliczka, ale na pewno nie można zlekceważyć klubu z Aragonii.

Jak ocenisz formę ekipy z Saragossy z poprzedniego sezonu?

W poprzednim sezonie Real zaczął ligę bardzo dobrze, wydawało się, że będą głównym kandydatem do awansu, ale okazało się, że im dalej tym gorzej. Przez około pół roku ekipa nie potrafiła wygrać meczu wyjazdowego. Wyniki nie ulegały poprawie i widmo spadku wisiało nad Saragossą. Na szczęście temu zasłużonemu klubowi udało się utrzymać i zająć 16 miejsce w tabeli. Sytuację można porównać właśnie do Valencii z poprzedniego sezonu, min. przez kłopoty w lidze i kilkukrotną zmianę trenerów.

Kogo wyróżniłbyś w ekipie przeciwnej?

Obecny sezon to kolejne rozczarowanie. Obecnie Zaragoza zajmuje 14 miejsce w lidze. Z obecnej kadry można wyróżnić Aleixa Febasa, kapitana zespołu - Alberto Zapatera czy najlepszego strzelca - Borję Iglesiasa. Z reguły jednak Real zawodzi, o zwycięstwa jest mu ciężko i mówiąc kolokwialnie - szału nie ma...

Na pytania odpowiedział Adam Musialik

Czy wystawienie tak głębokich rezerw nie jest ryzykowne?

Jest, jak najbardziej. Wczoraj z outsiderami z gry wypadły m.in. Sociedad i Bilbao, a trzecioligowa CF Fuenlabrada wywalczyła remis z drugim garniturem Realu Madryt. Mimo wszystko jeśli rezerwowi mają pomóc w rywalizacji w lidze to zwyczajnie muszą podołać utrzymaniu korzystnego 0:2, wywiezionego z wyjazdu, na Mestalla. Szczególnie w obliczu kilku dość poważnych kontuzji graczy pierwszego składu zmiennicy powinni dać z siebie wszystko i walczyć o większą ilość ligowych minut właśnie w spotkaniach Copa del Rey.

Nacho Gil, Nacho Vidal, Robert, Ferran... To kilku zawodników, którzy będą mogli się dziś pokazać. Kogo wskazałbyś jako tego, kto może wykorzystać swoją szansę?

To dobry moment przede wszystkim dla Nacho Vidala i Nacho Gila. Robert chyba już tylko czeka na okno transferowe i jego planowany występ jest przede wszystkim ukłonem i wyrazem uznania względem profesjonalnego podejścia do treningów – jak wcześniej w przypadku Orellany – ze strony Marcelino, natomiast Ferrán ma 17 lat i ledwie dołączył do Mestallety, więc tutaj bardziej chodzi o pokazanie zaufania i stopniowe, powolne wprowadzanie do dorosłej piłki niż o walkę choćby o miano pierwszego bądź drugiego zmiennika skrzydłowych. Vidal musi udowodnić, że jest w stanie grać mądrze w destrukcji, inaczej prawdopodobnie odejdzie, więc może być to dla niego ostatni gwizdek. Nacho Gil zagrał już w pierwszej kolejce, ale później przytrafiła mu się kontuzja, a także (i przede wszystkim) wzmocnienia skrzydeł w postaci Andreasa i Guedesa. Ten drugi chwilę od piłki odpocznie, więc być może Gil otrzyma szansę również w lidze. Kto poza nimi? Maksimović. Na niego czekam najbardziej, bo to zmiennik dla Kondogbii jest najbardziej potrzebny, a wierzę, że Maksi ma odpowiednie umiejętności, by nareszcie zacząć grać w LaLiga. Jako ktoś, kto jako jedyny z tegorocznych wzmocnień nie był transferem Marcelino i również jako jedyny nie znał języka Nemanja miał najtrudniej, ale ufam, że pokaże swoją wartość.

Valencia powinna skupić się na lidze, czy jednak puchar powinien być traktowany na równi?

Może nie na równi, ale nie uznaję czegoś takiego jak skupianie się na lidze i odpuszczanie krajowego pucharu w sytuacji, gdzie zespół nie gra w Europie, a równocześnie w przyszłym roku chce w niej występować. Skoro drużyna i piłkarze jako jednostki nie czuliby się na siłach rozegrać kilku dodatkowych spotkań przeciwko nierzadko – z całym szacunkiem – znacznie słabszym drużynom to jak planowałby wybiec w przyszłym sezonie na boiska Ligi Mistrzów i konkurować z najlepszymi w środku tygodnia? Przy chęci Marcelino utrzymania we wszystkich piłkarzach poczucia bycia istotną częścią drużyny gra w Pucharze Króla to idealna okazja do tego, by zmiennicy byli pod grą, a pierwszy skład czuł ich oddech na plecach po dobrych występach. Sportowa rywalizacja wewnątrz klubu to coś, co świetnie napędza poziom występów. Dlatego oczekuję dziś bardzo dobrego meczu w wykonaniu Los Ches!

Na pytania odpowiedział Michał Kosim

Test generalny

Valencia ma za sobą bardzo wyczerpujący mecz z Barceloną, który pozostawił na drużynie solidny ślad pod postacią wielu kontuzji. Marcelino nie ma wyboru i musi zastosować daleko zakrojoną rotację. Choć co trzeba wyraźnie przyznać, szkoleniowiec Valencii podczas swoich poprzednich przygód również w trakcie meczów pucharowych często dawał odpocząć swoim najważniejszym zawodnikom. Jeśli wierzyć przewidywanym składom, dzisiaj na boisku z pierwszej 11 pojawi się tylko Dani Parejo.

Dla reszty będzie to szansa, choć dla każdego inna. Ferran Torres dla przykładu może zadebiutować dzisiaj w pierwszej drużynie, wraz z kilkoma innymi zawodnikami. To jednak gwiazda młodzieżowych reprezentacji Hiszpanii jest uważana obecnie za największy talent wśród tych, którzy nie mieli jeszcze szansy zaprezentować się szerszej publiczności.

Na drugim biegunie jest choćby Robert. Wychowanek Valencii, zawodnik, który może grać na skrzydłach, w środku pomocy, a zaczynał jako napastnik, zdecydowanie nie widnieje w planach Marcelino. Szczęścia będzie musiał szukać gdzie indziej już w zimie, więc występ przeciwko Saragossie będzie dla niego ważny, nie tylko ze względu na to, że będzie się żegnał z Mestalla.

Coś do udowodnienia ma kilku kolejnych zawodników. Nacho Vidal czy Nacho Gil nie są pewni swojej przyszłości w klubie. Choć to wychowankowie i co do ich talentu nie ma żadnych wątpliwości, to mimo dobrego początku, trener nie decyduje się na nich stawiać. Jeśli dzisiaj pojawią się na murawie, mogą nieco odmienić swoją sytuację. Zwłaszcza Nacho Vidal, biorą pod uwagę, iż pozycja Montoyi nie wydaje się niepodważalna, zwłaszcza przez pryzmat plotek o ewentualnym ściągnięciu z Interu Cancelo.

Dzisiejszemu meczowi warto się więc przyjrzeć, głównie ze względu na młodzież i na zawodników, których być może z nietoperzem na piersi już nie zobaczymy. W tym momencie warto wspomnieć też innego zawodnika, który powinien w tym składzie się znaleźć, właśnie w miejscu Daniego Parejo. Mowa oczywiście o zawodniku Mestallety – Franie Villalbie. Niezwykle uzdolniony, z fantastyczną wizją gry, niestety wydaje się, że mentalność u młodego zawodnika nie nadąża za talentem. Bez względu na wynik, dzisiaj największym przegranym będzie właśnie on.

Przypominamy o tegorocznej edycji Forumowego Typera. Nagrody fundują sklepy ISS-sport oraz Fanzone.pl oferujące m.in. oficjalne koszulki piłkarskie VCF.

Tweetnij