sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Punkt na La Romareda.

Ulesław, 23.12.2007; 14:53
Ostatni mecz 2007 roku miał pokazać na jakim jesteśmy etapie - czy skromne zwycięstwo z Realem Union powinno nas radować, bo Segunda B to odpowiedni dla nas poziom, czy też wszystko idzie ku lepszemu, a początkiem powrotu na szczyt ma być wygrana z Realem Zaragoza. Poważne obawy co do wyniki wczorajszej batalii rodziła przede wszystkim sytuacja wewnątrz klubu i program radykalnych reform kadrowych realizowany przez Ronalda Koemana. I początek meczu wskazywał, że obawy te ze wszech miar można by uznać za uzasadnione - po 30 minutach gry było już 2-0 dla gospodarzy, i choć częściej piłkę rozgrywali zawodnicy Valencii, to efektów tego rozgrywania widać nie było.

Zaczęło się trochę sennie i bezładnie, pierwsze flegmatyczne akcje nie przynosiły większych efektów. Pierwszy bodaj strzał na bramkę Cesara oddał z ponad dwudziestu metrów Montoro, piłka minęła jednak o dobry metr bramkę gospodarzy. Chwilę później Valencia mogła a nawet powinna była wyjść na prowadzenie - dośrodkowanie Joaquina ręką musną Ayala, ale sędzia ewidentnego karnego nie podyktował, w zamian minutę później ani przez moment nie zawahał się wskazać na jedenasty metr od bramki Mory - błyskawiczne wejście w pole karne Oliviery, pod nogi rzuca się mu niedawny trzeci bramkarz "Nietoperzy" i choć znów można rozważać czy słusznie czy nie, karny zostaje odgwizdany, a chwilę potem zamieniony na bramkę przez Diego Milito.
W między czasie kontuzjowanego Cesara zmienia Lopez Vallejo - bramkarz Realu Zaragoza niefortunnie interweniował przy dynamicznej akcji Joaquina, przy okazji zderzącją sie jeszcze z kolegą z defensywy, który również próbował uniemożliwić Ximo odegranie piłki do wbiegających w pole karne partnerów. A więc 1-0 dla gospodarzy, choć minutę wcześniej mogło by być 0-1 dla Valencii.

Utrata bramki nie podziałała zbyt mobilizująco na piłkarzy Valencii, którzy ciągle nie byli w stanie poważnie zagrozić bramce gospodarzy. Na domiar złego, w 15 minut później było już 2-0: źle ustawionego Morę lobem pokonał Sergio Garcia, ale tym, że piłka znalazła się w siatce nie mniej od winowajcy zaskoczony musiał być sam strzelec. O ile to było w ogóle możliwe, utrata drugiej bramki zdezorganizowała grę Valencii jeszcze bardziej. Do przerwy ekipa ze stolicy Aragoni zdobyła jeszcze jedną bramkę, jednak w tym przypadku sędzia poprawnie wychwycił spalony, więc gol nie został uznany.

Po przerwie gra Valencii uległa pewnej metamorfozie - akcje nabierały tempa, i choć ciągle niewiele z nich wynikało, budowane były coraz częściej i coraz śmielej. Ronald Koeman zdecydował się zmienić dosyć aktywnego w pierwszej części gry Matę na Zigicia, co przyniosło ostatecznie rezulat w 75 minucie - serbski olbrzym wykorzystał rewelacyjne podanie Javiera Arizmendiego i padła bramka dająca nadzieję. Trzecie zdobyta przez Serba w dwóch ostatnich spotkaniach, a przypomnieć warto, że w każdym z nich wchodził Zigic po przerwie. Bramka na 2-1 mogła i paść wcześniej, po świetnej akcji Joaquina uderzał Arizmendii, jednak Lopez Vallejo strzał obronił. Ostatni kwadrans to niemal nieustanny atak zespołu Valencii, co już w 6 minut później przyniosło efekt - podanie Joaquina do Silvy pomiędzu trzech graczy Zaragozy, Kanaryjczyk mija czwartego i pięknym strzałem z lewej nogi nie daje najmniejszych szans rezerwowemu bramkarzowi gospodarzy. Remis, a do końca jeszcze około 10 minut gry. Wyrównanie mogło przyjść kilka minut wcześniej, jednak po zamieszaniu w polu karnym piętką skierować piłkę do bramki próbował Arizmendii, jednak piłkarz chybił o kilkanaście centymetrów. Ostatnie minuty to zażarta walka i wymiana ciosów, ale żaden zespół nie zdołał już przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść- więc na La Romareda remis. Zigic, Mata i Arizmendii udowodnili chyba swoją przydatność dla zespołu, Silva i Joaquin podkreślili swoją niezbędnąść i niezastąpioność.

Punkt w walce z fatalnie dysponowanym ostatnio Realem Zaragoza cieszyć tak bardzo nie może, to jednak równie fatalnie dysponowanej ostatnio Valencii pozwala żywić nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Oby rzeczywiście tak się stało, i druga część sezonu była jednym wielkim pasmem sukcesów ekipy "Nietoperzy", poważnie wzmocnionej w zimowym mercado.

R. Zaragoza 2: César (López Vallejo, min.17); Diogo, Sergio Fernández, Ayala, Juanfran; Zapater, Luccin (Oscar, min.73), Celades, Sergio García; Diego Milito i Oliveira (Valero, min.80).

Valencia C.F. 2: Mora; Miguel (Helguera, min.46), Marchena, Caneira (Lombán, min.51), Moretti; Montoro, Baraja; Joaquín, Silva, Mata (Zigic, min.46); i Arizmendi.

Bramki: 1-0. min.17. Diego Milito (karny); 2-0. min.30. Sergio García; 2-1. min.75. Zigic; 2-2. min.82. Silva.

Kategoria: Ogólne | własne skomentuj Skomentuj (65)

KOMENTARZE

1. The_D22.12.2007; 22:00
W drugiej polowie chlopaki pokazali ze maja serce do gry.
Sa szanse zeby powalczyc w tym sezonie o lige mistrzow ale trzeba wzmocnic druzyne stoperem i lewym obronca. I najwazniejsze: wywalić solera, ruiza i koemana!!!
2. sowek722.12.2007; 22:01
sowek7nie wydaj mi sie żeby to trio łatwo opuściło swoje stołki:/
3. The_D22.12.2007; 22:05
no niestety latwo sie ich nie pozbedziemy ;/
i te ich obiecane wzmocnienia pewnie beda takie jak przed sezonem
4. zigicowaty22.12.2007; 22:05
No nawet ładnie poszło. Uważam że Zigic i Silva byli bohaterami, ale Arizmendi i Moretti zawalili ;[ .Mora też sie nie popisał przy drugiej bramie :[
5. michallo22.12.2007; 22:06
To bylo nasze najlepsze spotkanie od dawna...chlopaki wreszcie pokazali charakter i nie potrzebowali do tego Albeldy, Caniego i Angulo. Po tym meczu mozemy dostrzec malutkie swiatelko w tunelu...
6. sowek722.12.2007; 22:12
sowek7mam nadzieje że pokażą jeszcze wiele dobrych meczy bo niema co sie łudzić, jak zje... ten sezon całkowicie to villa odejdzie...:/ i silva pewnie też:(
7. pedro122.12.2007; 22:20
Ambicji naszym nie można odmówić.
Ale z grą już gorzej.
Ostatnie 2 mecze potwierdzają, że Zigic wbrew opinii Koemana powinien zostać, że Miguel i Moretti powinni odejść, że Montoro nie jest gorszy niż Albelda (ostatnio), że Arzimendi nie nadaje się na środkowego napastnika.
Koeman popełnił błąd nie wystawiając od początku pary Helguera/Marchena, że wywalił pochopnie Canizaresa, który pewnie nie popełniłby tak fatalnego błędu co Mora.
W sumie chłopaki pokazali charakter i wolę walki. To jednak wciąż za mało.
Tak jak z Zigiciem, Koeman może się mylić w przypadku Fernandesa. Ale MF nawet nie dostał szansy.
Fakt, że drużyna przełamała się i strzeliła 2 gole i zdołała podnieść się z 0:2 pozwala trochę odetchnąć.
8. pruso22.12.2007; 22:21
cytat ze storny promeradivision.pl =]

" W 30. minucie spotkania Mora ponownie odegrał główną rolę przy trafieniu dla Saragossy. Tym razem po dośrodkowaniu piłki przez Sergio Garcię skierował piłkę do własnej bramki pokonując Santiago Canizaresa. "
9. Maciej22.12.2007; 22:30
MaciejNa miłosć boską. Może mi ktoś powiedzieć co robi Mora w bramce? Gdzie Timo?
10. marcin9022.12.2007; 22:34
marcin90LOL- ten tekst mnie rozje*ał.
11. Mistic22.12.2007; 22:36
MisticBrawo Zigic+Silva. Zigic pokazuje ze nie jest jednak taki zly. Brawo za walke.
12. kodi22.12.2007; 22:44
kodiNie było źle bałem się że znowu przegramy bez walki. Zigic pokazał że potrafi grać i on teraz powinien grac w pierwszym składzie. Szkoda że nie było Canizaresa :(
13. sowek722.12.2007; 22:45
sowek7tylko czemu MF nie dostaje szans? czemu Timo nie broni? czemu zdrowy vicente nie dostaje okazji żeby pochulać? i czemu na miłość boską wybraliśmy takiego trenera...:(
14. thir13teen22.12.2007; 22:46
thir13teenmf nie wiem... Timo kontuzja. Vicente Koeman wczoraj sie wypowiadal ze nie ma sil na tyle by rozegrac cale spotkanie i musi popracowac jeszcze nad forma. a trenera nie my tylko Soler:P
15. Inus22.12.2007; 23:49
InusWięcej pytań z dziedziny 'Pytania o sens życia' ?

Nie wszyscy umieją postępować w piłce z klasą, bo nie każdy nie ma klasy. Nasz trener to cham i burak, ale trzeba poczekać na wyniki. Jeśli cham, burak i do tego nie umie sprawić, by drużyna osiągała wyniki - wywalić na zbity pysk. Teraz czekam na wyniki, panie K. Zaczynając od meczu z Saragossą. A nt. meczu powiem tyle - zdumiewające, że udało się odrobić stratę dwóch bramek...niesamowite. Niewiarygodne.
16. Ashkan22.12.2007; 23:54
Gdyby nie jeden błąd jakim było wystawienie Mory to mogło być dobrze ... no ale w sumie kto miał zagrać ? :)
17. Timon23.12.2007; 00:16
Timonlepiej jak stadem baranów rządzi lew niż stadem lwów rządić miałby baran u nas jest tak niestety!! Cóż z tego że by dajmy na to przyszli ten choćby Van der Vart czy ktokolwiek inny nie ma trenera nie ma wyników. Dlatego potrzebujemy kogoś z jajami, ale nie tak jak Koeman (robi jaja kibicom)tylko potrzebujemy kogoś, kto weźmie całkowitą odpowiedzialność za swoje czyny, kogoś kto ma charakter i dla niego będzie sie liczyć tylko dobro zespołu. Trenera postępującego z klasą uczciwego i sprawiedliwego. Oki dziś 2:2 ale przed sezonem mówiło sie że takie wyniki miały być z realem czy tez barceloną. Ale fakt Valencia sie przełamała już 2 mecze z rzędu strzela bramki patrząc na ostatnie wyniki to olbrzymi sukces:) AMUNT
18. Qnick198623.12.2007; 00:52
Qnick1986=> Timon
Ale czy Koeman według Ciebie nie ma jaj? Nie ma charakteru? Żeby zrobić to co on zrobił, żeby wziąć na siebie odpowiedzialność na siebie przed kibicami i zarządem za odstawienie ikon klubu to trzeba mieć jaja jak arbuzy! Wydaje mi się że w tym momencie liczy się dla niego tylko i wyłącznie dobro zespołu. Ryzykuje blamaż na arenie Europy i świata. Jeśli zmarnuje swoja szanse to prowadzenie innego klubu pokroju VCF stanie się dla niego już tylko nierealnym marzeniem. Łatka trenera który "posypał" zespół nie kusiłaby ewentualnych pracodawców. Najwidoczniej to było jedyne wyjście. Znamy jedną stronę medalu. Płaczącego Albeldę (chyba nad swoją grą i zapałem do niej), Angulo którego boli serce (mnie też boli jak widzę jego grę). Canizares chyba pojął że czas najwyższy już zejść ze sceny(szkoda że pokonanym). A na dobrą sprawę nie wiemy absolutnie nic o tym co tam dzieje się naprawdę. Powód jakiś musi być. Może kiedyś któryś z nich napisze swej autobiografii na czym dokładnie polegało bycie święta krową w Valencii. Póki co nie liczmy na to że klub pozwoli na to by wiadomo było o wszystkich tajemnicach z szatni. Grunt że obiektywnie patrząc na to co w/w trójka prezentowała ostatnimi czasy to razem do kupy nie są warci tyle co pół Silvy. Smutne. Pozostanie po nich pamięć jak po Ayali czy Aimarze. W głowie będą tylko te dobre momenty. A co do Koemana to zobaczyłem póki co zbyt mało by wypowiedzieć się o jego pracy. Sam Jose M. nie zamieni gówna w złoto w 6 tygodni. Benhakerowi też nie zajęło 2 dni przemienienie w orły "sępów Janasa". Dudek "święta krowa" jak i wielu innych przełknęli gorzką pigułkę jaką było pożegnanie z kadrą. Czyjś czas musi się skończyć by mogli nadejść następcy. Jeśli Koeman uważa że ten czas nadszedł to ja mu wierzę. Póki co trochę na kredyt.
19. Argentinamen23.12.2007; 01:00
Argentinamennie mów że Canizares schodzi ze sceny pokonany.
20. ruben12323.12.2007; 01:14
Podpisuje sie pod tym co pisze qnick1986.Koemanowi trzeba czasu.Badzmy fer i dajmy mu chociaz ten sezon.Jest zle ale widze gdzie Koeman zmierza.Zobaczymy jak mu to wyjdzie...
21. Inus23.12.2007; 01:42
InusQuique miał ponad dwa lata. Koeman ma kilka tygodni i mają być wyniki, a co! Nie będzie tu jeździł po naszych gwiazdorach, wieśniak jeden.

Ech, jeżeli tak ktoś to wszystko pojmuje to mi bardzo przykro, że mamy takich kibiców...Ha. Valencia kiedyś była telenowelą pt. 'Kto się dziś połamie?'. Potem była tragedia pt. 'Liga mistrzów'. Teraz zmieniło się w pełen napięcia thriller 'Co kryje postępowanie Koemana...'. Nie mogę się doczekać, co będzie za miesiąc.
22. Imielin23.12.2007; 01:47
cholera prawie 2 w nocy... a ja czytam wasze opinie... od stanu 0;2 i hasel na poziomie dzieci neo(ruda swinia) po wynik 2;2 i prawie uwielbienie koemana:)

Co do samego meczu...hmmm 3 ptk nie ma .. ale jest zielone swiatelko.. podnieslismy sie z kolan (0:2), pokazalismy charakter no i przede wszystkim nie przegralismy.. oby byl to mecz zwrotny
23. Gefer23.12.2007; 01:49
GeferFakt jest jeden, niepodważalny - działo się i nadal dzieje się źle. Nie należy się napawać hurraoptymizmem po meczu z Zaragozą, ale w tym momencie, w każdym nawet najmniejszym kroczku ku lepszemu (mam nadzieje) należy upatrywać pozytywów. Morale drużyny rządzą się swoimi prawami i choćby nie wiadomo jak piłkarze byliby świetni, w kiepskiej atmosferze gra nie będzie się układać. I pokazały to przykłady Chelsea (słynne już odejście, wydawałoby sie nietykalnego Mourinho)czy Barcy (skłócenie Ronniego z Rijkaardem, w efekcie wylądowanie tego pierwszego na ławce, co też było wcześniej nie do przyjęcia). Wszędzie są winni bardziej lub mniej, ale ktoś jednak musi ucierpieć i wszędzie czynniki i rezultaty są inne. Jednak teraźniejsza, gra przykładowo podanych przeze mnie drużyn, skłania mnie do pozytywnego myślenia. Obym się nie mylił...
P.S. Poważanie dla komentarza Qnick1986 i ogólnie dla konstruktywnych i sensownych wypowiedzi:) Oby jak najmniej u nas przekleństw było. Nie róbmy bydła, pokażmy że Nietoperki mają najlepszych kibiców w Polsce:)
24. Angulo23.12.2007; 07:23
AnguloJest i dobrze i źle.
Dobrze bo:
- Strzeliliśmy bramkę
- Żigić się odblokował
- Nie było kompromitacji
Źle bo:
- Obrona na swoim stałym poziomie
- Mora...bez komentarza
- Nie udało nam się wywieźć 3 punktów
25. VCFAN23.12.2007; 09:17
Widzialem skroty z tego meczu i wydaje mi sie, ze valencia zagrala najlepszy mecz, moze nie sezonu, ale na pewno w przeciagu ostatnich 2 miesiecy. wynik 2-2 sprawiedliwy, choc mozna zalowac braku karnego, karnego, samoboja, niewykorzystanych kacji...ogolnie powinnismy wygrac. Brawo dla chlopakow ze podniesli sie z 0-2
26. VCFAN23.12.2007; 09:32
Poza tym odczepcie sie od Koemana! To nie baran w stadzie lwow jak pisal wirtuoz skladni polskiej (Cóż z tego że by dajmy na to przyszli ten choćby Van der Vart czy ktokolwiek inny nie ma trenera nie ma wyników.) ale lew, ktory chce zrobic porzadek z emerytami! zwlaszcza chodzi mi o canizaresa, ktorego z sezonu na sezon cenie coraz mniej! Trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejsc, Santi nie wiedzial, dlatego Koeman musial mu to bolesnie uswiadomic. Albelda, Cani i Angulo to nie swiete krowy, a za takie sie uwazali. Dziwi mnie reakacja kibicow, ktorzy jeszcze 3 tygodnie temu wieszali psy na canim, a o Angulo i albeldzie pisali rownie ostro. Teraz przyszedl Koeman i stal sie dla kretynow, żadajacych dymisji po 3 meczach, kozlem ofiarnym. To nie Koeman zniszczyl zespol. To nie on przegral z realem, chelsea, villarrealem, sevilla itd. Koeman przejal zespol na dnie, ba nawet nie na dnie, a zakopany kilka metrow pod dnem, gdzies gleboko w mule. Nie myslcie ze cos, co gnilo przez lata ozyje w ciagu tygodznia, a juz na pewno nie stanie sie tak bez drastycznych srodkow. Valencia to kolektyw, zawsze tak bylo, a gdy w kolektywie wystepuja podzialy, ten sie rozpada. nie ma rownych i rowniejszych - nie przykladasz sie - nie grasz, bez wzgledu na to czy jestes 300-krotnym reprezentantem i masz 50 medali czy nowicjuszem. Koeman ma jaja i to jeszcze udowodni. Oby mecz z zaragoza byl tego zwiastunem!
27. dai_rokan23.12.2007; 10:29
dai_rokanCześć wszystkim

Ulesław mógłbyś zapodać jakiś link do meczu.
Cały mecz jest na forum rojadirecty ale nie mam tam konta więc jakbyś mógł to udostępnij linki z tamtej strony

Z góry dziękuje
28. Mistic23.12.2007; 11:20
MisticInus mi sie przykro robi jak czytam niektore twoje komentarze.
Czy to jest Zryw Pęchewo czy Valencia CF ? chyba ludzie maja prawa i nawet musza wymagac od szkoleniowca tak powaznej druzyny natychmiastowych efektow i wynikow jesli jest inaczej trener moze czuc sie za pewnie i nie robic nic albo robic bzdury (Canete , Albaleda,Angulo) . Wiec nie mozemy czekac 2-3 miesiace na 1-sze efekty . Efekty pracy koemana musza byc natychmiastowe jezeli chcemy chociaz marzyc o LM we przyszlym sezonie.
Moim zdaniem maly wklad jest koemana w nasze "przebudzienie" w 2-giej polowie. Mysle ze zawodnicy (niektorzy) mieli juz dosc porazek i wzieli sie do roboty. I tu brawo dla Zigic'a i Silvy. Nikola pokazuje ze potrafi strzelac a narazie jest w najwyzszej formie z naszych napastnikow.
29. mz23.12.2007; 11:35
mzMistic: Szkoda, że taki stanowczy nie byłeś w sprawie Joaquina, tylko dawałeś mu rok na aklimatyzację.
30. plooy23.12.2007; 11:49
wywalenie caniego, albeldy i angulo nie jest pozbawione logiki

ci ktorzy kibicuja vcf powiedzmy jakies 10 wiedza ze ten klub mial swoja sile w zgranej druzynie, gwiazdy byly ale soezon po sezonie odchodzily do innych klubow, a vcf grala tak samo dobrze

przyjmijcie taka teorie za prawdopodobna, carboini juz nie jako pilkarz dostrzega w sowich bylych kolegach z boiska spora ignorancje i brak zaangazowania, krtykuje floresa ze nie robi nic z tym problemem, a problem tak narasta ze ktos mus stac sie kozlem ofirnym i ochodzi flores, zawodnicy straja sie ustawic pod siebie nowego trenera a ten odstawia ich od zespolu....

zespolowi brakuje kogos takiego kim byl kiedys na boisku carboni,faceta z jajami ktory gryze trawe do ostaniego gwizdka , braki techniczne nadrabia ogromnym sercem do gry

albelda byl bez formy i to mozna mu wybaczyc, ale byl tez kapitanem i nie motywowal on reszty zespolu do walki

czasami aby uzyskac cos wielkiego nalezy poniesc pierw pewne ofiary
31. Fuh23.12.2007; 12:03
FuhPlooy ale czy to musialo byc tak drastyczne ? Np. Canizares, Cale zycie oddal temu klubowi. Czy nie bylo innego wyjscia niz wyrzucenie go na bruk ? Zawsze jakos mozna bylo to inaczej rozwiac, ale Koeman nie chcial sie trudzic i zrobil jak najlatwiej. A nie wierze By ktorys z tej trojki byl przeciwko Vcf i sziala na jej szkode. Poprostu w to nie uwierze i juz ;)
Ps.
Wyobrazacie sobie Angulo jak namawia innych by sie sprzeciwiali Koemanowi ?:P Bo ja nie, takie to smieszne dla mnie ;)
32. sowek723.12.2007; 12:14
sowek7plooy Ty sie odpieprz od mistica bo w przypadku joaqina miał racje... to jest jeden piłkarz a nie cała drużyna! drużyna ma mieć (mniejsze lub większe) efekty odrazu jeśli marzy o LM. a piłkarz zawsze musi dostać czas, przykładem Thierry Henry w arsenalu czy Tevez w West Hamie...
33. phoxx23.12.2007; 12:21
Czy ktoś mógłby podać linki do meczu z rojadirecta.com ? W tej chwili nie można się tam zarejestrować.
34. Ulesław23.12.2007; 12:27
UlesławProszę bardzo:

Primer Tiempo/1st Half
Min 1-30 http://www.upshare.eu/?d=A1C31F4711
Min 31-45 http://www.upshare.eu/?d=8DFE160A11


Segundo Tiempo/2nd Half
http://www.upshare.eu/?d=28C66F999
_________________

Ja jeszcze nie sprawdzałem, tylko skopiowałem z RD, ale pewnie działają.
35. taksiarz23.12.2007; 12:43
Nie jestem kibicem VCF, więc może mam nieco inne podejście do sprawy. Nie rozumiem tej nagonki na Koemana. Wymagacie od człowieka natychmiastowych efektów w postaci gry drużyny zapominając, że poprzedni trener miał dwa lata i nie osiągnął nic. Najpierw narzekacie na brak zaangażowania niektórych zawodników, a później jedziecie po trenerze, bo zareagował i dosunął gwiazdeczki od zespołu, bo pokazał, że nie jest byle kim i nie pozwoli sobie wejść na głowę. Może zrobił to w niezbyt ładny sposób, ale zrobił, chce coś zmienić. Natomiast Albelda płaczem pokazuje jaki jest słaby. Skoro jest profesjonalistą, to powinien wziąć się w garść, pokazać, że zależy mu na drużynie. A on płacze na konferencji, bo mu się krzywda wielka stała. Swoim zachowaniem podburza jeszcze bardziej kibiców przeciwko trenerowi, czego również niektórzy z was są przykładem. Postarajcie się podejść do tego z dystansem, dać czas nowemu szkoleniowcowi i dopiero później oceniać, a nie jechać po nim na czym świat stoi. W każdej drużynie na duże zmiany potrzeba dużo czasu, więc niektórzy z was niech lepiej nieco ochłoną, bo jeżeli się okaże, że Koemanowi się uda, to będziecie mu jeszcze dziękować.
36. phoxx23.12.2007; 12:44
Linki są ok. Przynajmniej pierwszy. Ale kiedy to się ściągnie.. Od nowego roku, trzeba założyć szybsze łącze. Dzięki.
37. Inus23.12.2007; 12:45
InusMistic-> No to co byś zrobił ? Wywalał trenerów po kolei, zobaczymy, któremu się uda ? Wyniki mają być od razu, już, teraz, zaraz. Yhm. Jestem pewien, że takim sposobem dużo byś osiągnął. Valencia za Quique nie była zespołem z taką klasą jak kiedyś, bo i Quique nie był genialnym szkoleniowcem. Może i miał wyniki, ale na pewno gorsze wyniki niż np. Cuper czy Benitez. I potem posypały się te porażki...Villarreal, Sevilla, Rosenborg...W Chelsea po remisie z Norwegami zwolnili szkoleniowca. A u nas nie, dalej brnęliśmy razem z QQ w jego genialną filozofię gry...I teraz przychodzi Koeman, spotyka się z ogromną presją kibiców i jestem ciekaw co on miałby, twoim zdaniem zrobić. Wiem, że nie w porządku trochę było obchodzenie się w taki sposób Canim, Angulo czy Albeldą, ale czy za Quique to wszystko wyglądało lepiej niż teraz ? Bardzo wątpię. Przynajmniej doszukiwałbym się pozytywów w polityce Koemana, zaczekałbym trochę na rezultaty....
Pożyjemy zobaczymy, bo gdybanie 'co się może stać' to wyjdzie na tyle, że dostaniemy tysiąc różnych opcji i każda z nich prawdopodobna. Do Quique wszyscy mieli tyle cierpliwości....zostawić do zimy, ba, niektórzy chcieli do lata. Teraz trudno, stało się, jest Koeman. Więc pomyślmy co zrobić, a nie co można było zrobić...
38. Fernando_M23.12.2007; 12:49
Fernando_MTak czy inaczej, uważam że Rudy Tuman zachował się chamsko z ważnymi postaciami VCF. Nawet, jeśli były to święte krowy, to są najpierw inne metody: cięcie kasy, ława (albo poza ławą), rozmowa z Prezesem (albo inną szychą) - słowem ostrzeżenia. A ten wchodzi do drużynu i sru out. Żeby prowadził VCF dwa sezony, inaczej bym na to patrzył, ale po 2 miesiącach????
39. Fernando_M23.12.2007; 12:53
Fernando_M-> taksiarz
nie, no chłopie, co to jest? zwolnienie przez telefon??? a gdyby Rudy nagle dostał SMS-a do Solera "spieprzaj dziadu" (bo tak to wyglądało), to nie beczałby na konferencji, jak by się czuł???
toż to paranoja. zgoda że grał niezłą piłkę, ale to nie jest sposób motywowania drużyny. Myślisz że reszta czuje się zmotywowana? czy zastraszona? jak ktoś z VCF może czuć się pewny przyszłości, jeśli nagle zwalnia się gościa bez powodu, nawet się go nie widziało w akcji??? Bez względu na wyniki, nie będę sercem przy Rudym. Dla mnie jest bezczelem.
40. Mistic23.12.2007; 13:29
MisticInus moim zdaniem problem tkwi wyzej - w osobie Solera. myslac o radykalnych zmianach powinnismy najpierw pozbyc sie jego .
41. szelos23.12.2007; 13:32
szelosZgodze sie z taksiarzem ale z jednym sie nie zgodze.Potraktowanie Albeldy było troche za ostre (przez telefon) ale może go przynajmniej zmotywuje do gry.
42. Qnick198623.12.2007; 13:38
Qnick1986=>Fernando M
Pewnym przyszłości? a po co?
Właśnie o to chodzi by nie być pewnym przyszłości. I to jest motywujące. Oni zarabiają po 2 bańki rocznie. WYMAGA SIĘ OD NICH!! Jak nie dają z siebie wszystkiego i nie ma efektów, długo nie mają formy to zostają zwolnieni. Toż to praca jak każda inna a nie granie na własnym podwórku pod blokiem gdzie można strzelić focha że nie chcą Cię w składzie. To profesjonaliści i to ich zawód. Pracując w firmie gdy nic nie robisz zostajesz zastąpiony innym który będzie pracował. Tu jest identycznie. Nie ma gry za zasługi.
Jeśli trener widzi że zawodnicy są wyeksploatowani i o dalszym ich rozwoju nie ma mowy to zastępuje ich "lepszymi modelami". Najlepiej gdyby jak wy to mówicie "rudy tuman" pogłaskał chłopaków po główkach i powiedział "Roniu da wam zagrać nie martwcie się, możecie kaleczyć jak łajzy ale pogracie sobie" i byłoby cacy. A co do czasu potrzebnego trenerowi, to tym wszystkim którzy oczekują natychmiastowego efektu życzę trenera cudotwórcy (sic!) pokroju Z.Nowaka (przyp. program tv "ręce które leczą"). Przyjdzie z mineralną chłopaki się napiją i będzie VCF:Real 70:0.
On ma dokonać rewolucji!!
Odsyfić Valencię. W tydzień nie stwierdził czy Albelda i spółka mu sie przydadzą czy nie. Przyglądał im się na treningach a i pewnie poza nimi i coś było nie tak. Ten zespół trzeba przebudować i módlmy się by nie trwało to do końca sezonu tylko krócej. Jeżeli te zmiany mają przynieść coś dobrego to będę cierpliwy. Ale też nie anielsko cierpliwy. Zegar Koemana tyka. Ale o tym że już jest za piętnaście 12 to nie powiem bo przed nami 20 kolejek a to szmat czasu. Wierzę że nadejdą lepsze czasy.
43. miancio23.12.2007; 13:38
miancioJeżeli się nie mylę, to Angulo podziękowano przez telefon, a jeśli mylę, to poprawcie.
44. Mistic23.12.2007; 13:40
MisticZreszta skoro koeman zachowuje sie w klubie jakby byl tu conajmniej rok , dwa. To czemu my jak kibice mamy dac mu wiecej czasu ?
wpada do klubu i w 2 miesiace robi rewolucje jakiej vcf do tej pory nie znalo ? jak dla mnie cos takiego do parodia. Zegnanie sie z klubowymi legendami odrazu bez rozmow niczego , parodia ! Ukazuje połprofesjonalne podejscie koemana do tego co robi .
jezeli szybko nie znajdziemy nowego prezesa i trenera to bedziemy spadali w dol i w dol . Nawet jesli koemana podniesie druzyne i tak u mnie szacunku nie uzna...
45. Inus23.12.2007; 13:40
InusMistic-> To by było zbyt piękne, gdybyśmy mieli coś do powiedzenia poza tą stroną. Czasem szkoda, że tak nie jest.
46. marcin9023.12.2007; 15:16
marcin90Jechałem po Albeldzie i Canim - przyznaję się bez bicia. Sugerowałem, że powinni usiąść na ławce, to może to zadziała na ich ambicję. Jeśli nie, to wtedy bym im podziękował. Ale to co zrobił Kuman to przechodzi ludzkie pojęcie. Najpierw cały czas ich wystawia w pierwszym składzie, a nazajutrz mówi im, że nie mają czego w VCF szukać - notabene Canizaresowi zrobił taki prezent idealnie w urodziny. A z Angulo to już przegiął i za to bym go ukrzyżował. Ciekaw jestem jakby się czuł pan Kuman, gdyby ktoś za jego najlepszych lat w FCB powiedział "już tu nie grasz, bo jesteś za stary". Grał w piłkę i powinien wiedzieć co czuje piłkarz.

Ponadto niektórzy się tak mądrują, jakby wiedzieli co dokładnie się dzieje na treningach. A skąd wy to możecie wiedzieć? Na pewno wszyscy widzieliście jak Angulo, czy Albelda mówił wszystkim: "Ej opierdzielamy się dziś, nie będziemy słuchać rudego frajera."

@taksiarz Mówisz, że łzy Albeldy to oznaka słabości? A jakbyś się czuł, gdyby Tobie po latach gry w klubie, który kochasz pokazali drzwi. Tak nagle, z dnia na dzień.

Kuman jaja może i ma, ale sposób w jaki się zachował dyskwalifikuje go w moich oczach jako trenera.
47. mruwek23.12.2007; 16:15
mruwekJaja to jedno, a rozum i klasa to drugie. Jakoś nie przekonuje mnie brak wytłumaczeń w kwestii wywalenie Santiego, Albeldy i Angulo. Dla czegoś takiego potrzebuję wyjaśnień. Czy "Biały Goryl" je przedstawił? Nie. Zasłania się jedynie mglistymi teoriami w stylu "nie mógłbym przeprowadzić treningu, gdybym ich nie wywalił". Bo co? Stawiali się? Bili go? Wyklinali? Podburzali resztę drużyny? Jak Kike miał problem z Del Horno, to Las Provincias huczało, że Quique go nie kocha i nosi się z zamiarem wypożyczenia go. Jak Albelda stawał okoniem wobec "Mistera", to też można było o tym poczytać w lewantyńskiej prasie. Jakoś dziwne, że dziennikarze w Hiszpanii są zszokowani tym co zrobił Koeman, a Albeldzie bili brawo na konferencji. Równie dziwne się wydaje, że nikogo nie wyrzucił z treningu. Jakoś Quique starczało jaj, żeby wywalić z treningu El Guaje, a ten następnego dnia sam z własnej inicjatywy przeprosił i przyznał Misterowi rację.

Najbardziej uderza to co zrobił z Santim, który miał 2 świetne mecze z Barceloną i z Chelsea i jak gdyby nigdy nic kilka dni później, w urodziny ot tak powiedział mu to co powiedział. Z Angulo nie lepiej. Nigdy nie uwierzę, że Angulo psuł atmosferę na treningach. Tak jak nie uwierzę, że Miguel Angel się nie przykładał. Jeśli ktoś miał być wzorem profesjonalnego podejścia do treningu i oddania serca drużynie, to właśnie on. I jak został potraktowany? Przez telefon. Choćby Koeman dokonał cudu i zdobył mistrzostwo, będę cały czas domagał się jego zwolnienia.
48. Gajos23.12.2007; 16:28
GajosPopieram kolegę wyżej
49. Ulesław23.12.2007; 16:35
UlesławPopieram Gajosa, który popiera Mruwka.
50. Fernando_M23.12.2007; 17:26
Fernando_M->Qnick1986
Tak, Quick, pewnym przyszłości. Przeciez dlatego chlopaki odrzucali intratne oferty, bo chcieli się wiązać z VCF. Grali dla niego całym sercem. Jeśli teraz idzie im źle albo są rzeczywiście winni fermentu, to NAJPIERW powinny być inne kroki. A co myśleć o firmie, która wypierdziela gościa przez telefon, bo tak? No sorry, ale to chyba nie są normalne metody! Są słabsi? zniżka formy? wszyscy tak mają: ronaldhinie, kaki, zidany, henryki, raule. wtedy siadają na ławy. Firma ma metody, że pokazać: gościu, jeszcze trochę, a wylecisz. A tutaj? Jak u nas grały Hajty i inne św. kr. to wszyscy wiedzieli, że oni źle wplywają na drużynę. A tutaj ni stąd, ni zowąd....eeee normalnie nie chce mi się nawet żołądkować.
Cokolwiek zdziała Rudy, będę przy drużynie, ale jak go zmienią, to będę się cieszył
51. zigicowaty23.12.2007; 19:08
Po tym meczu nie ma za wiele powodów do optymizmu... Wyrzucenie Canizaresa na zbity pysk nie było dobrym rozwiązaniem. Mora jest najgorszym bramkarzem jakiego w życiu widziałem... Ale Zigic i Silva nieźle sie spisali.
52. mz23.12.2007; 20:32
mzJak to Koeman nie przedstawił powodów. Główny powód to zaawansowany wiek zawodników. W przypadku Albeldy i Canizaresa dochodzi do tego słaba forma, a w przypadku Angulo zbyt dużo ilość bardziej perspektywicznych zawodników.

Canizares na podstawowego bramkarza się nie nadaje. Co z tego, że wyszedł mu mecz z Chelsea, skoro pozostałe to totalna porażka. W każdym razie, lepiej byłoby, gdyby jednak został, bo wtedy byłby drugim bramkarzem, a Butelle w kolejnym sezonie nadal ogrywałby się na wypożyczeniu.

Albelda - Od początku sezonu wyszedł mu jeden mecz - z Mallorcą. Może Koeman przebywa na Mestalla dopiero miesiąc, ale imho przebywając z kimś niemalże codziennie, widzi się, jaką postawę kto prezentuje. Sprzedać Davida nie ma sensu, bo nikt nam nie zaoferuje ~10 mln €, ale gdyby tak wymienić go na Tiago z Juventusu, to wcale nie byłoby tak tragicznie.

Angulo - z pewnością go szkoda, bo na boisku zawsze walczy za dwóch, ale chyba jednak trzeba przyznać rację Koemanowi. Na jego pozycji mogą grać Arizmendi, Joaquin i dwaj wychowankowie - Sisi i Pablo Hernandez.

Swoją drogą, to dziwię się, że nikt nie dostrzegł tego, że Koeman otwarcie zrezygnował z usług tych trzech zawodników, a nie, że miałby do końca sezonu nie powoływać ich. W ten sposób, zarówno Albelda, jak i Angulo mają czas na znalezienie sobie nowego klubu, w którym będą regularnie grać, dzięki czemu być może pojadą na przyszłoroczne mistrzostwa Europy.
53. Mistic23.12.2007; 21:00
MisticMz - mowiac o Pablo Hernandezie masz na mysli tego grajacego w Getafe?
54. mz23.12.2007; 21:10
mzA znasz jakiegoś innego?
55. marcin9023.12.2007; 21:18
marcin90Maćku mecz z Murcią w wykonaniu Albeldy również był dobry.
56. Maciej23.12.2007; 21:47
MaciejCanete, El Capitano i Angulo powinni usiąść na ławce rezerwowych. Należy im się szacunek. Powinni zakończyć karierę na Mestalla.
57. Darlene23.12.2007; 23:04
DarleneFernando_M - "bo to tak wygladalo" swietne podsuwmowanie tych waszych glupot, wszyscy opieprzacie Koemana bo to wygladalo na to ze to on zawinil, a nikt tak naprawde nie wie jak to wygladalo w rzeczywistosci

marcin90 - oskarzasz innych o to ze sie "madruja" skad ty wiec wiesz ze Koeman powiedzial Caniemu ze juz tu nie gra bo jest za stary??!!
58. Ulesław24.12.2007; 00:13
UlesławEh, niektórzy dosyć opornie absorbują informacje podane na piśmie - Darlene: Marcin wie stąd, że przez parę dni trąbiła o tym hiszpańska prasa, podając takie właśnie powody. Poszukaj zresztą w newsach u nas na stronie, to pewnie znajdziesz odpowiedzi na wszystkie frapujące Cię pytania.
59. Darlene24.12.2007; 00:54
Darleneinformuje o tym hiszpanska prasa, nie rozsmieszaj mnie, nie o takich rzeczach "informowala" hiszpanska prasa, powody tak naprawde znaja pilkarze i trener, my moze kiedys sie tego dowiemy
60. mruwek24.12.2007; 01:32
mruwek@Darlene
Ulesław źle to ujął. Nie hiszpańska prasa poinformowała, tylko zamieściła stenogram z konferencji prasowej, której można też było posłuchać. Canete mówi, tam że nie został podany mu żaden racjonalny powód i wciąż na takowy czeka od trenera i od prezesa.

Teraz jaśniej? Jak nie to odsyłam na Las Provincias, bo tam bodaj owe nagranie oglądałem.
61. pedro124.12.2007; 09:40
Pablo Hernandez przeszedł do Getafe w ramach transferu definitywnego.
62. Ulesław24.12.2007; 09:40
UlesławDarlene, zwróć też uwagę na to, że jeśli nie dowierzasz hiszpańskiej prasie w ogóle, to powinienneś za bzdury uznać wszystko co my publikujemy na tej stronie - korzystamy tylko ze źródeł w postaci stron hiszpańskich.

Hiszpańska prasa, tak jak i polska i inna w każdym kraju na świecie posiada mniej i bardziej wiarygodne źródła. I jeśli o całej sytuacji i powodach napisaliby dziennikarze jedynie ASa czy innej Marci, to można by powątpiewać w jakość tej informacji. Ale jeśli lokalne, lewantyńskie media, takie jak Las Provincias czy Super Deporte piszą na ten temat codziennie, to chyba jednak można by im uwierzyć, bo przebywając na miejscu, co nieco się orientują.
Nie popełniaj błędu powszechnego uogólnienia, pisząc, że hiszpańska prasa już nieraz wypisywała bzdury, więc nie jest wiarygodna.
63. Darlene24.12.2007; 11:02
Darleneale kiedy Koeman i Canizares przedstawiaja dwie rozne wersje to skad wiadomo kto mowi prawde, a wy zachowujecie sie jak dzieci, wierzycie bezsprzecznie pilkarzom bo grali u nas tyle lat, byc moze gdyby nie sytuacja z Carbonim tez zachowywalbym sie tak jak wy
64. mz24.12.2007; 11:57
mzPedro1: wiem, że nie jest wypożyczony do Getafe, tylko sprzedany. Natomiast Valencia ma prawo pierwokupu za 2 mln €, tak jak i w przypadku Pallardó. Tylko nie wiem, jak długo ta umowa obowiązuje.
65. Djura26.12.2007; 15:12
BRAWO ZIGIC !!!!