Transfer Albiola na ostatniej prostej
27.06.2017; 14:11
Czy Hiszpan wróci na Mestalla?
Jednym z priorytetów transferowych Valencii jest pozyskanie stopera. Wśród potencjalnych wzmocnień wymienia się Raúla Albiola. Los Ches intensyfikują rozmowy w sprawie transferu Hiszpana, bowiem klauzula 6 mln € w jego kontrakcie wygasa wraz z końcem czerwca.
Dyrektor sportowy Valencii jest w ostatnim czasie w kontakcie telefonicznym z Manuelem Garcíą Quilónem, agentem Albiola, a rozmowy w sprawie pozyskania stopera Napoli mają być bardzo intensywne. Jeszcze dziś może dojść do spotkania obu panów. Zdaniem dziennikarzy Plaza Deportiva Raúl Albiol jest na szczycie listy życzeń Marcelino, jeśli chodzi o wzmocnienia środka defensywy.
Na dziś zaplanowano spotkanie w sprawie transferu Raúla Albiola. Mówi się, że cała operacja może zostać zamknięta w ciągu 24 godzin. #VCFpl
— Kamil Guziak (@kamileqq87) 27 czerwca 2017
W ubiegłym roku Valencia również starała się pozyskać Raúla Albiola, jednak ten pozostał w Napoli, bowiem władze tego klubu nie chcieli pozbywać się stopera. We wrześniu ubiegłego roku Hiszpan zawarł z zespołem z Neapolu nową umowę, w której znalazła się furtka w postaci klauzuli wykupu, wynoszącej 6 mln i wygasającej wraz z końcem czerwca 2017 roku, dlatego też jeśli Valencia chce pozyskać Albiola, ma zaledwie kilka dni na aktywowanie klauzuli.
KOMENTARZE
Jestem przekonany że taki Pazdan byłby lepszy !
Gdzie jest nasz scouting ?? We fracnji jest mnóstwo mega perspektywicznych stoperów za "garsztkę bździn " !!
Za status wychowanka całującego herb Realu podobno 3 oczka gratis.
Mam nadzieję że Lim się opamięta
gats kiedyś tu wypisywał listę zawodników do wzięcia po całkiem fajnych klauzulach,
gdzie m.in byli dwaj pomocnicy Malagi, z którą nie warto kłócić się o milion euro i tracić czas. W okienku liczy się czas. Celujemy w tak tanich zawodników że klub który w ogóle wpadnie na myśl żeby ich ściągnąć nie będzie się z nami pieścił tylko kupi i przejdzie do dalszych zakupów.
Szkoda tej głupiej rozrzutności Lima na wejściu, sparzył się i teraz będzie dziadował.
PS. Fiorentina jest wystawiona na sprzedaż, klub podobny do naszego, czyli super miasto, fani, pewna historia z finałem LM włącznie a sukcesów brak (oni często 4 miejsce które w Serie A nie daje LM),transfery po taniości, celujemy w podobnych "liderów" i podobny szrot, oni trochę lepiej grają i równiej, tak samo sparzyli się ma Mario Gomezie za 30 baniek jak my na Negredo i Rodrigo. Mam nadzieję że kupi ją jakiś bogacz który ma gest i chce osiągać sukcesy, choćby taki jak Rybołowlew bawiący się w duży handel młodzieżą
Dla mnie to byłby mimo wszystko niezły transfer pod warunkiem, że 32-letni Raul (we wrześniu kończy 32 lata) szybko się nie rozsypie.
Nie było też żadnej optymistycznej wypowiedzi trenera po wizycie u Lima, na którą czekałem; zakładam że okazała się klapą i trener dostał rozkaz rzeźbienia na minimalnych materiałach i chwalenia szrotu który jest.
Jeśli kupimy jeszcze bramkarza typu Neto za dychę to ja nawet w fm-ie nie widzę szans na wzmocnienie kadry z tego roku, a co dopiero w realu. (6 Albiol, 8-10 bramkarz, wykup Zazy i Orellany ponad 20 chyba, kara chyba 20, wygląda to bardzo kiepsko nawet przy optymalnych sprzedażach)
Marcelino po spotkaniu Limem:
"La política de fichajes va a cambiar. Así me lo transmitió PETER LIM" (@TribunaVCF)
trzeba zejść na ziemię i nie liczyć na transfery za 20 mln i więcej. przed tym sezonem wielu z was (podobnie jak ja) wierzyło w grę o europejskie puchary, bowiem "na papierze" mieliśmy 4-6 zespół w lidze. jak pokazał sezon nie tylko umiejętności mają znaczenie, chyba istotniejsze jest charakter, wola walki i grania jak najlepiej dla klubu i kibiców.
ja właśnie w takiej perspektywie oceniam pomysł na transfer albiola. chłopak jest wychowankiem VCF i nigdy nie ukrywał wielkiego oddania do tego klubu (tak, wiem o całowania herbu realu). gra cały czas w silnym klubie, gdzie jeżeli dobrze kojarzę miał właśnie wpływ na szatnię i młodszych piłkarzy. może być dla nas takim drugim albeldą (z braku innych kandydatur).
Wracając jeszcze do Lima: ja mu daję jeszcze ze dwa sezony szansy i już tłumacze dlaczego. Kupil sobie VCF i na samym początku zdal sie na wsparcie swojego przyjaciela i znawcy środowiska czyli na Mendesa (postępowanie całkiem sensowne i logiczne). Wypożyczył ciekawych piłkarzy i wyszło rewelacyjnie, niewiele brakowało a sezon zakończylibyśmy na 3 miejscu, a do tego jeszcze gra naszej drużyny była zajebista. Po takim sezonie Lim założył, że kierunek zmian w VCF jest dobry i wykupił tych piłkarzy – wydał potężną kasę. W następnym sezonie niestety coś się zacięło . Lim zrobił zmianę i ściągnął swojego przyjaciela: legendę europejskiej piłki, asystenta reprezentacji anglii i (na poziomie komentatorskim) uznanego analityka taktyki. i znowu nie można odmówić logiki Limowi, niestety skończyło się fatalnie. Po sezonie zespół musiał oszczędzać bo po wcześniejszych transferach i braku gry w europejskich pucharach groziło nam przekroczenie finansowego fair play. Po okresie jeszcze gorszej gry, w kolejnym sezonie, zdecydował się na ściągnięcie pierwszego uznanego trenera Prandelego, ten jednak zachował się dziwnie i odszedł bardzo szybko.
Lim zrozumiał chyba, że do VCF trzeba podejść na spokojnie z zespołem doświadczonym w lidze hiszpańskiej. Myślę, że właśnie dlatego doszło do zmian na stanowiskach w zarządzie. Są tam wreszcie uznane osoby. Postawili oni na nowego trenera z którym w pierwszej kolejności chcą wyczyścić szatnię z piłkarzy wyrobników za nic mających klub i jego kibiców. Od transferów do klubu na tą chwilę ważniejsze są transfery z klubu. Niestety nie spodziewam się tutaj dużych zysków. Jak się uda to zrobić plus kupić oddanych piłkarzy (albiol) + jakichś młodych-zdolnych to wierzę, że w perspektywie dwóch sezonów wrócimy do walki o pierwszą 6ke primera.
zgoda co do rozumowania Lima poza tym że powierzenie klubu komentatorowi angielskiej młócki w trudnym momencie było logiczne, bo nie było. na trenowanie takich zespołów czeka się długo i trenuje po drugich ligach czy Szwajcariach (Gattuso i inni).
I nie wierzę w skrajną naiwność gościa który dorobił się takiego majątku.
Tzn. jeśli wydał taką kasę na takich zawodników (zapewne więcej niż chciałyby ich kluby uzyskać na koniec negocjacji) to znaczy że obaj mieli w tym swój interes. Nikt nie wydaje takiej kasy na takich zawodników bez powodu. Nie przypadek że większość kasy powędrowała do Portugalii.
A jeśli dopiero za dwa lata ugramy 6 miejsce to będzie naprawdę kiepsko i wtedy np Soler, zakładając jego szybszy postęp (od postępu zespołu) będzie wymuszał transfer, a to wpływa negatywnie na klub.
Co do obrońców, to historia pokazuje, że w Valencii najlepiej radzili sobie niskie, zwrotne walczaki typu Ayala, Marchena czy Otamendi niż drwale typu Abdennour czy Mangala. No, ale czas pokaże.
:)
Albiol prawdopodobnie nie przejdzie do nas, bo VCF nie ma w tej chwili kasy!!!!!
Nie ma wzmocnień bez sprzedaży, jak mamy sprowadzać jakieś dziadostwo to lepiej nic nie wydawać. A gdybyśmy zajęli miejsce do LE to za rok trzeba się pokusić o lepszą kadrę.
Od dłuższego czasu jestem zdania, że jeśli nie wzmacniamy się an serio to wszelkie rewolucje w kadrze są bez sensu i lepiej zostawić tych których mamy. Dlatego bylem za wykupem Mangali a nawet tego nieszczęsnego Mounira bo był tani, a już się słyszy że Zenit oferuje za niego więcej niż nasze prawo pierwokupu przewidywało.
Podobny problem (ale oni sobie poradzą) ma Inter który potrzebuje z tego co wiem uzyskać 21 mln ze sprzedaży a nie chcą się pozbywać Perisica, nie wiem czy w takich sytuacjach kluby mogą sobie jakoś wzajemnie pomóc
« Wsteczskomentuj