Valencia vs. Osasuna — zapowiedź
07.05.2017; 14:27
Mecz w cieniu kluczowych decyzji
Lokalna prasa znów zupełnie przemilczała temat zbliżającego meczu. Valencia nie gra już o nic, a rywal jakim jest Osasuna, zdecydowanie nie rozgrzewa przed niedzielnym spotkaniem. Ważniejsze jest to, kto zostanie trenerem w kolejnym sezonie
Historycznie
Zaledwie dwukrotnie Valencia przegrywała z Osasuną na własnym stadionie. Porażki te miały miejsce w 1992 roku i w 2004. To wszystko mimo tego, że pierwszy raz ekipy zmierzyły się już w 1935 roku (2:1 na Mestalla) i od tego czasu zdążyły rozegrać między sobą 79 spotkań. Bilans 41 wygranych, 22 remisów i 16 porażek prezentuje się naprawdę okazale, zwłaszcza z takim rywalem.
Osasuna sólo ha ganado dos veces al VCF como visitante en Liga. 0-1 en 2004 con Javier Aguirre, y 1-2 en 1992, en el exilio de Castalia. pic.twitter.com/gxpOj5ujlC
— Ciberche (@ciberchenet) May 7, 2017
W ostatnich 6 meczach ligowych przeciwko ekipie z Pampeluny, Valencia zdobyła aż 16 bramek, tracąc przy tym cztery gole. Warto jednak zaznaczyć, że wszystkie wpadały do siatki Nietoperzy w dwóch ostatnich meczach, z czego większość w ostatnim, zremisowanym 3:3 spotkaniu. Osasuna jest więc zazwyczaj dla Valencii rywalem bardzo wdzięcznym, lecz ostatnio zaczęła sprawiać nieco większe problemy… co przez pryzmat jej ostatnich wyników nie świadczy o ekipie z Mestalla najlepiej.
Ostatnia porażka Valencii w starciu ekipą z Nawarry miała miejsce na Reyno de Navarra, 1 maja 2011 roku. Wtedy to po samobójczym trafieniu Stankevičius Nietoperze przegrali 0:1.
Urok meczu o nic
Stawkę dzisiejszego meczu najlepiej niech podkreśli fakt, że w dzisiejszym spotkaniu nie zagra Toni Lato. Nie ma go nawet na ławce rezerwowych. Dlaczego? O tym już pisaliśmy, ale warto przypomnieć. Młody lewy obrońca został przygarnięty przez Curro Torresa, który potrzebuje go w walce o awans do Segunda División. Zapewne gdyby nie zwykła przyzwoitość, szacunek do kibiców, jak również sprawy proceduralne, w tym samym kierunku mógłby podążyć Carlos Soler.
To jest też najlepsza odpowiedź dla tych, którzy pytają dlaczego w końcówce straconego już sezonu nie gra więcej młodych, uzdolnionych zawodników, którzy mogliby zdobyć nieco doświadczenia, obycia w pierwszym zespole i to w sytuacji zupełnie bezstresowej. Frekwencja na meczach Mestallety i entuzjazm jaki budzą jej ostatnie występy, zdecydowanie pokazuje jak ważny jest sukces drużyny rezerw.
Tymczasem na Mestalla Valencia zmierzy się z Osasuną w meczu o pietruszkę. Przynajmniej dla samych drużyn, bo zawodnicy czy to jednej czy drugiej drużyny, będą walczyć o transfer, nowy kontrakt… Podobnie jak w ekipie Nietoperzy, w Pampelunie również zajdą po sezonie ogromne zmiany. Być może kibice Los Ches będą mieli okazję poznać bliżej swojego nowego napastnika? Sergio Leon jest wszakże w orbicie zainteresowań Valencii, zwłaszcza przez bardzo niską klauzulę zamieszczoną w kontrakcie.
Trudno silić się na słowa, że w dzisiejszym meczu ważna będzie walka, pokazanie się… Niektórzy być może faktycznie zagrają dla kibiców bądź Voro. Większość jednak i co do tego nie można mieć wątpliwości, zwłaszcza w takich przypadkach jak Cancelo, będzie walczyć po prostu o jak najciekawsze oferty od innych klubów. My życzymy powodzenia, bo przy szykowanej latem rewolucji, każdy eurocent będzie przydatny.
Przypominamy o tegorocznej edycji Forumowego Typera. Nagrody funduje sklep piłkarski ISS-sport oferujący oficjalne koszulki piłkarskie VCF.
KOMENTARZE
Nie ma żadnych komentarzy.« Wsteczskomentuj