Reform ciąg dalszy

Wychowankowie stanowią o sile zespołu — z tego założenia zdaje się wychodzić Javier Tebas, którego życzeniem jest, aby od przyszłego sezonu w kadrze każdego zespołu LaLiga było nie trzech, a sześciu wychowanków.

W zeszłym tygodniu odbyło się spotkanie na szczycie RFEF i jeśli wierzyć doniesieniom prasy, pomysł Tebasa spotkał się z aprobatą zgromadzonych. Wg hiszpańskich dziennikarzy przepis będzie obowiązywał już od przyszłego sezonu.

W kadrze klubu z Mestalla jest obecnie zarejestrowanych trzech wychowanków — Gayà, Soler oraz Lato. Czwartym wyszkolonym w Valencii zawodnikiem jest powoływany często napastnik Mestallety, Rafa Mir.

Włodarze Los Ches zdają sobie sprawę z tego, że wielu spośród wyszkolonych w Paternie zawodników nie prezentuje jeszcze odpowiedniego wysokiego poziomu, by stanowić o sile pierwszej drużyny. Jednocześnie wciąż mają na uwadze zainteresowanie Jose Gayą i jego możliwym, rychłym odejściu do Manchesteru City. Stąd też niedawno mianowany dyrektor sportowy, Alesanco, dostał od kierownictwa misję sprowadzenia na Mestalla piłkarzy, którzy mają status wychowanka Valencii.

Jednym z potencjalnych powrotów mógłby być transfer Raúla Albiola, grającego obecnie w Napoli. Stoper, o pozyskaniu którego mówiło się już podczas dwóch ostatnich okienek transferowych, podpisał co prawda niedawno nowy kontrakt z zespołem z Neapolu, jednak przyznał, że chciałby zakończyć swoją karierę na Mestalla.

Wśród zawodników, którzy mogliby powrócić do Valencii wymienia się również Carlesa Gila oraz Vicente Guaitę. Pierwszy z nich, wypożyczony do Deportivo z Aston Villi, notuje coraz lepsze występy w LaLiga. Jak dotąd rozegrał 15 spotkań, w których zanotował cztery asysty. Spekuluje się, że niedzielne starcie „Nietoperzy” z Deportivo będzie okazją dla Alesanco, by porozmawiać z zawodnikiem i przekonać go do powrotu.

Jeśli chodzi o byłego golkipera, mógłby wrócić za stosunkowo niewielkie pieniądze, bowiem jego kontrakt kończy się w czerwcu 2018 roku. Guaita miałby zająć miejsce obecnie wypożyczonych do innych klubów Mathew Ryana i Yoela, którzy najprawdopodobniej nie dostaną szansy gry w przyszłym sezonie.

Inną opcją, którą rozważa zarząd jest sprowadzenie na Mestalla Davida Silvy, który nie jest zadowolony z odpadnięcia Manchesteru City z Ligi Mistrzów i miał poinformować Guardiolę, że latem chce zmienić pracodawcę. Zdaniem dziennikarzy Superdeporte Alesanco chce wykorzystać zainteresowanie Anglików Jose Gayą i złożyć niebawem ofertę za rozgrywającego, licząc że uda mu się nakłonić go na powrót na stare śmieci.

Nie próżnują też inne kluby w Hiszpanii. Plotki o powrocie Santi Miny do Celty nabrały niedawno kolorytu, tymczasem włodarze Realu Madryt rozważają ściągnięcie na Santiago Bernabeu Alvaro Medrana i Rodrigo Moreno.

A wy, którego z wychowanków zobaczylibyście ponownie w koszulce Valencii?

Tweetnij