sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

"O wielkości człowieka nie świadczą sukcesy, lecz zdolność przezwyciężania problemów" - takim zdaniem hiszpański AS opisuje jednego z najbardziej aktywnych ostatnio piłkarzy Valencii - Joaquina Sancheza. Opis wydaje się trafny, bowiem początkowe problemy z zeszłego sezonu Joaquin ma już za sobą, a obecnie jest jednym z motorów napędowych ofensywy Valencii. Dziennikarzom ASa udało się przeprowadzić krótki wywiad z Joaquinem, w którym opowiadał on m.in. o odrzuceniu gigantycznej oferty składanej przez Chelsea, obecnej sytuacji zespołu i odległych planach na przyszłość.

Odrzuciłem gigantyczną ofertę Chelsea, lecz nie byłbym tam tak szczęśliwy, jak jestem tutaj, w Valencii - powiedział na wstępie, pytany o swój transfer i prawdziwą gehennę, jaką przeszedł opuszczając Betis. Mogłem podpisać kontrakt wart 42 mln euro, jednak wolałem zostać w Hiszpanii. Jako "dobrego negocjatora" scharakteryzował byłego prezydenta, a ciągle właściciela większości akcji andaluzyjskiego klubu - Manuela Ruiza de Lopere, co wydaje się bardzo dyplomatycznym określeniem, mając na uwadze wszystkie upokorzenia, które Joaquin musiał przejść, aby móc zmienić klub.

Odnośnie aktualnej sytuacji w zespole, Ximo zauważył, że wygrana z Osasuną pomoże drużynie złapać oddech i przezwyciężyć kryzys, dlatego ten mecz nie może zakończyć się innym wynikiem. Wyraził też nadzieję, że kibice nie będą już musieli wygwizdywać zespołu w meczach na własnym boisku, a zarówno wyniki jak i styl gry będą zadowalające dla wszystkich.

Jeśli za kilka lat będę chciał zmienić klub, będzie to tylko Betis - dodał na zakończenie, stwierdzając, iż ma nadzieję, że to właśnie albo w obecnych, albo poprzednim klubie skończy swoją piłkarską karierę.

Kategoria: Ogólne | AS skomentuj Skomentuj (18)

KOMENTARZE

1. Ulesław06.12.2007; 15:06
UlesławRęki uciąć nie dam, ale AS tak to napisał, jakby te 42 mln to Joaquin miał tam zarobić. Kiedyś mówiono, że sama oferta dla Betisu warta była prawie drugie tyle.
2. Fuh06.12.2007; 15:48
FuhAmunt Joaquin !
Mam nadzieje ze do konca kariery bedzie gral Tylko Dla Vcf !
AMUNT XIMO !
3. Fornal06.12.2007; 16:21
FornalWiedzialem ze Ximo predzej czy pozniej zacznie grac tak jak za najlepszych lat.AMUNT JOAQUIN.Na zawsze w VCF.
4. Eustachy06.12.2007; 16:35
Gosciu ma szanse stac sie legenda naszego klubu. Ma wszelkie do tego predyspozycje. Bedzie lepszy niz kiedys Mendieta. Jeden z najlepszych prawych pomocnikow na swiecie (jak nie najlepszy).
5. Inus06.12.2007; 17:03
InusNie rzucajcie tutaj takimi tytułami, że jest najlepszy. Bo, niestety, są lepsi, może jest wśród najlepszych, ale nie najlepszy. Tak poza tym to za takie pieniądze powinno się wymagać takiej gry, jaką prezentuje ostatnio, a nie piać nad nią. Amunt.
6. mz06.12.2007; 17:07
mzPrawda, Joaquin odrzucił ofertę z Chelsea, bo wolał zostać w Hiszpanii, ale tylko dlatego, bo zgłosił się po niego również Real Madryt. Niestety jego menadżer spartolił pertraktacje i do transferu nie doszło, a zdenerwowany Sanchez go zwolnił. Później Chelsea nie była już zainteresowana Joaquinem i odszedł do Valencii.

Na dzień dzisiejszy, jeżeli napłynęłaby interesująca oferta kupna Hiszpana, to z miejsca bym ją zaakceptował. Joaquin w tym sezonie dobre mecze przeplata złymi. Poza tym na wypożyczeniu jest Sisi, który może się okazać taką rewelacją, jak Silva. Dodatkowo Koeman chce grać 4-3-3. Ulesław twierdzi, że Joaquin nieraz grał jako prawy napastnik, ale to trochę dziwne, bo przecież reprezentacja grała tym ustawieniem, a Joaquin siedział na ławce, a gdy wchodził, wówczas repra zmieniała taktykę na 4-4-2.
7. Ulesław06.12.2007; 17:16
UlesławTo co że w reprezentacji nie grał dochodzącego napastnika? Przecież nikt na świecie nie zrozumie Aragonesa.

Ja pamiętam jak Joaquin w Betisie grywał na takiej pozycji, nawet i w Lidze Mistrzów, i wychodziło mu to całkiem dobrze. Nie mówie że to jego nominalna pozycja, ale że z jego techniką i szybkością mógłby być przydatny w ustawieniu 4-3-3, jako prawy napastnik.
8. marcin9006.12.2007; 17:38
marcin90Ule, bo to możliwe, że tyle mógł zarobić. Za podpisanie kontraktu 5 milionów + 3,7 miliona rocznie przez 10 lat = 42. Z tego co pamiętam wtedy był taki boom (jeśli można tak się wyrazić) na Joaquina i oczywiście w mediach mogła się pojawić pogłoska, iż tyle zarobi, jeśli podpisze umowę z Chelsea. A wiadomo, że to co piszą media jest często bez pokrycia w rzeczywistości.

"Jeśli za kilka lat będę chciał zmienić klub, będzie to tylko Betis." - nie lubię takich deklaracji. To oczywiście miłe, ale nie wiadomo, co się stanie. Ale przykład z niego jako Betico powinien brać taki Albelda. Przywiązanie do barw klubowych przede wszystkim.
9. Darlene06.12.2007; 17:38
Darlenemz gratulacje nie wiem komu kibicujesz skoro chcialbys sprzedac Ximo
Sisi? Zigic tez mial byc u nas rewelacja
dobrze pamietam ze Joaquin gral bardzo czesto jako napastnik wraz z Denilsonem po lewej kiedy Betis gral trojka z przodu
nie wiem co ci zrobil Ximo ani kim dla ciebie jest Angulo ale twoj komentarz jest smieszny
10. dzidek06.12.2007; 19:02
dzidekToć przecież MZ chce jak najlepiej dla klubu... .
Joaquin ostatnio zalicza dobre występy, ale nie można być do końca pewnym jego formy w każdym meczu. Stąd też przypuszczenia, jakoby można było ściągnąć z wypożyczenia Sisi'ego(nie bluźnij na niego, wszak prezentuje się bardzo dobrze)a Joaquina-z pożytkiem dla klubowego budżetu-sprzedać. Zmiennikami byliby wówczas Angulo i Arizmendi(o ile ostanie się w Valencii do przyszłego sezonu).
Przynajmniej ja tak zinterpretowałem jego wypowiedź.
11. miancio06.12.2007; 22:17
miancioA ja się kompletnie z MZ'em nie zgadzam. I zobaczycie, że jeszcze kiedyś będziecie dumni z wydania tych 25 mln, na dzień dzisiejszy to jeden z tych, którzy wkładają serce.
12. marcin9006.12.2007; 22:32
marcin90Miancio - samo wkładanie serca nie jest gwarancją dobrej gry i często ci, którzy naprawde chcą nie grają tak, jak tego od nich oczekujemy. Mam nadzieję jednak, że w Valencii nie będzie takich przypadków - że wszyscy będą chcieli grać i będzie im to wychodzić dobrze.
13. mruwek06.12.2007; 23:11
mruwekZgodzę się z MZetem, że Joquinowi potrzeba stabilizacji, aczkolwiek w ostatnich meczach to prócz Silvy tylko okolicę prawej flanki da się oglądać gdy biega tam Joaquin lub Angulo. Gdybym był trenerem Valencii starałbym się jakoś upchnąć ich obu w składzie. Może Angulo na prawej obronie? Pamiętam taki mecz i współpraca między oboma panami (z tego co w mej głowie pozostało) wyglądała naprawdę ciekawie.
14. Fischer07.12.2007; 07:59
Noj dobrze Joaq odrzuciłeś ich oferte! Co ta Chelsea się na nas zawzieła
15. lelo07.12.2007; 12:31
Joaquin nie leci na kase i takich piłkarzy lubie AMUNT XIMO!!!
16. miancio07.12.2007; 13:55
miancioMarcin - ale ja zdaje sobie sprawę, że samo serce nie gwarantuje dobrych wyników. Weź jednak pod uwagę, ze Ximo, jako jeden z nielicznych, te serce okazuje. Chyba lepiej grać powiedzmy 'poprawnie' i wkładać serce, niż grać gówno, nie mieć jaj, nie mieć w sobie wściekłości, nie mieć emocji i nazywać się Albelda?
17. mz07.12.2007; 14:03
mzJak można porównać Sisiego i Silvę do Zigicia? Sisinio i David to wychowankowie klubu, którzy grali w młodzieżowych reprezentacjach Hiszpanii. Do tego obydwaj zaliczyli najpierw udane sezony w 2 lidze, a później pierwszej. Sisi jest na dobrej drodze, tylko czy Koeman go dostrzeże?

Co do sprzedaży to napisałem wyraźnie. Jeżeli napłynęłaby interesująca oferta, to jestem za sprzedażą. Nikt nie jest niezastąpiony.
18. Darlene07.12.2007; 15:43
Darlenenie wiem kto jak i gdzie porownywal Silve do Zigica to po pierwsze po drugie jakby Sisi sie dobrze nie prezentowal to i tak niewiadoma jest to jak gralby w Valencii zgadzam sie ze nikt nie jest niezastapiony ale po co kogos zastepowac kiedy ten ktos jest w dobrej dyspozycji i nie chce od nas odchodzic

denerwuje mnie po prostu podejscie co niektorych do Joaquina (oraz do Miguela kiedy Chelsea podobno chciala go wymieniac na Ferreire niektorzy juz sie z nim chetnie zegnali) i jestem pewien ze gdyby ta sama sytuacja dotyczyla Silvy lub Vicente nikt nawet nie pomyslalby o tym by go sprzedawac